Od pewnego czasu jestem fanem niemieckich Rieslingów. Nie bez powodu ten szczep nazywany jest królem win białych, ponieważ posiada niesamowity potencjał, który najlepiej objawia się właśnie na niemieckiej ziemi, dając zarówno fantastyczne wina wytrawne, jak i powabne, oleiste wina słodkie ze zbotrytyzowanych gron. Potrafi świetnie oddać charakter terroir, przez co jest ceniony na całym świecie. Dziś na tapetę biorę prostego Rieslinga z winnicy Weingut Eymann położonej w Gönnheim w Palatynacie. Jest to mała, rodzinna firma, prowadzona przez Rainera Eymanna. Tutejsza powierzchnia nasadzeń wynosi 15 ha, (z czego jedną trzecią zajmuje Riesling), uprawiane są one w zgodzie z zasadami ekologii.
Klasyka gatunku (fot. własna)
Eymann Riesling Classic 2015 to wino o jasnozółtej barwie. W nosie wyraźnie wyczuwalna jest mineralność, cytrusy, polne zioła, rumianek, oraz delikatna nuta petrolu. W ustach cytrusowe, o odświeżającej kwasowości. Zaznacza się tu także słona mineralność z delikatną nutą migdałów. Następnie pojawiają się nuty papierówki, gruszki oraz petrol. Bardzo przyjemne, lekkie, świeże wino, o zaskakująco wysokiej (12,5%) jak na tutejsze Rieslingi zawartości alkoholu. Ocena: ***/****. Ja kupiłem je za na Węgrzech 2890 HUF (40 PLN), zaś w Polsce dostępne jest w ofercie importera dobrewina.pl. Polecam!