Mój sentyment do kadarki z każdą kolejną otwartą butelką rośnie. Nie można się temu dziwić, gdyż ta, do niedawna wręcz pogardzana odmiana stopniowo odzyskuje dobre imię, którym cieszyła się chociażby sto lat temu. Na szczęście na Węgrzech jest coraz więcej producentów, którzy poświęcają jej szczególną uwagę, uzyskując w rezultacie bardzo dobre wina. Jednym z nich jest z pewnością Fekete Borpince, niewielkich rozmiarów (10 ha) rodzinna winiarnia z Szekszárdu. Rodzina Fekete zajmuje się uprawą winorośli od lat 60. ubiegłego stulecia, natomiast po transformacji ustrojowej rozpoczęto także produkcję wina. Posiadają oni nasadzenia w siedliskach Iván-völgy, Kerek-hegy, Decsi-hegy oraz Nagy Mihály-völgy, zdecydowaną większość plantacji (95%) staniowią ciemne odmiany. Uprawy prowadzone są w sposób konwencjonalny, przy czym ograniczono użycie chemicznych środków ochrony roślin, całkowicie zrezygnowano także z pestycydów. W piwnicy stosuje się tradycyjne metody produkcji, moszcz fermentuje w otwartych kadziach, a większość win czerwonych dojrzewa w dębowych beczkach.
Solidna kadarka z Szekszárdu. (fot. własna)
Fekete Borpince Kadarka 2017 to lekka, wręcz zwiewna czerwień, która przez ponad rok dojrzewała w dużych, używanych dębowych beczkach. Posiada niezwykle delikatną, jasnoczerwoną barwę, przypominającą raczej ciemny róż. Pachnie truskawkami, poziomkami, malinami oraz wiśniami, a także skórą i ściółką leśną. W ustach jest lekko zbudowane, wytrawne, z średniowysoką kwasowością i delikatną taniną i średnim alkoholem (12%). Sporo tu soczystego owocu w formie truskawek, poziomek, wiśni, czereśni i malin, znajdziemy tu także pieprzną pikantność i ziemistość. Finisz średniodługi, z nutami wiśniowymi. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 2390 HUF (30 PLN). Kolejne, niezwykle udane wino z tej odmiany, w bardzo przystępnej cenie. Może czas zastąpić na półkach marketów kadarkopodobne napoje solidnymi flaszkami z Szekszárdu? Na tym ruchu raczej nikt by nie stracił.
Źródło wina: zakupi własny w sklepie online Pannon Borbolt.