Inne oblicze Badacsony – Degustacja win Csendes Dűlő Szőlőbirtok

Czasami trzeba podejmować szybkie decyzje. Nie zawsze wychodzi nam to na dobre, ale tym razem się udało. Od kilku dni szykowałem się na degustację, która miała odbyć się w małym sklepiku w pobliżu mojego miejsca zamieszkania. Jednak brak informacji skłonił mnie do tego, by napisać do właścicieli na Facebooku, po czym otrzymałem wiadomość, że została ona przeniesiona na przyszły tydzień. Trzeba było w takim razie zorganizować zatępczy program – więc spojrzałem na stronę sieci Borháló – gdzie reklamowano degustację win z winnicy Csendes Dűlő z Badacsonyőrs – w firmowym sklepie w mojej dzielnicy. Przypadek? Nie wiem, ale musiałem tam się wybrać. Degustację prowadziła Julia Dóra Mészáros, która wkrótce przejmie rolę głównego winiarza (bo na razie się jeszcze uczy). Degustowaliśmy 7 win: 2 Olaszrizlingi, 2 Hárslevelű oraz 3 Kéknyelű.
 
Piękne wina z Cichego Pola (fot. własna)
 
Degustację zaczęliśmy od Olaszrizlinga 2014. Wszystkie wina powstałe w 2014 roku dojrzewały pół roku w beczce. Jest to nowy rozdział w historii winnicy, wszystkie wcześniejsze roczniki dojrzewały w tankach ze stali nierdzewnej. Ten Olaszrizling charakteryzuje się jasną, bladozieloną barwą, w nosię wyczuwalne są nuty trawy, przypraw, cytrusów. W ustach lekkie, wyraźna kwasowość, wyczuwalne aromaty cytrusów, zielonych owoców. Pojawia się także wyraźna goryczka oraz nuty zielonego jabłka. Całkiem przyjemne. Ocena: ***/****. Olaszrizling 2013 pokazuje inne oblicze od poprzednika. O ile barwa jest podobna, to w nosie oprócz nut zielonych, trawiastych, typowych dla tego szczepu pojawiają się nuty oksydacyjne, dymne, kremowe. W ustach więcej ciała, mniej kwasu, bardziej ekstraktywne, wyczuwalna mineralność, cytrusy. Bardziej złożone, choć brakuje mu lekkości. Ocena: ***.

 
Przepyszne przękąski (fot. własna)
 

Następnie nadeszła pora na Hárslevelű. Wino z rocznika 2014 posiada bladozieloną barwę z żółtymi refleksami, w nosie wyraźnie wyczuwalne nuty kwiatowe, cytrusy, nuty miodowe. W ustach jabłko, nuty miodowe, łagodna kwasowość, przyjemne choć bez rewelacji. Trochę zbyt płaskie.Ocena: ***. Rocznik 2013 charakteryzuje się jasnozieloną barwą, w nosie pojawiają się nuty kwiatowe, przyprawy, kremowe, nieco nut dymnych. W ustach zielone, łagodna kwasowość, wyraźnie wyczuwalna mineralność oraz lekka goryczka. W tle nieco aromatów miodowych oraz brzoskwinii. Trochę zbyt płaskie: ***.

 
Julia opowiada z pasją o winach (fot. własna)
 

Na sam koniec nadeszła pora na Kéknyelű. To bardzo ciekawy szczep, wymagający dużej uwagi, w okolicach Balatonu był obecny przez stulecia. Dawniej powstawało z niego wino dla zamożnych, za czasów realnego socjalizmu niemalże wyginęło (pozostało ok. 4 ha), od niedawna obserwuje się jego ponowny rozkwit. Rocznik 2014 posiada jasnozłotą barwę, w nosie kwiatowe wyczuwalne nuty owoców egzotycznych, banan, cytrusy. W ustach na pierwszy plan wysuwa się potężna kwasowość, zielone owoce, agrest, mineralność, lekkie, zarazem ma pazura. Piękne. Ocena: ****.  Kéknyelű 2013 ma jasnozieloną barwę, w nosie wyczuwalne nuty kwiatowe, cytrusowe, agrest oraz migdały. W ustach złożone, o bardzo łagodnej kwasowości, pojawiają się nuty agrestu, cytrusów, migdałów, dobrze wyczuwalna mineralność oraz solidna goryczka. Bardziej skoncentrowane od swojego poprzednika, acz brak mu jego lekkości. Ocena: ****. Kéknyelű 2012 charakteryzuje się jasnozłotą barwą, w nosie nuty agrestu, trawy, kremowe, wyczuwalne także nuty owoców egzotycznych. W ustach zielone jabłko, agrest, cytrusy, lekkie, przyjemne, solidna kwasowość, choć brak mu głębi tak widocznej w poprzedzających go trunkach. Ocena: ***/****.

 
Pełne półki czekają na kupujących (fot. własna)
 

Bardzo ciekawym było wysłuchać słów Julii, która z niesamowitą pasją opowiadała o swoich (choć jeszcze nie do końca) winach. Ich malutka winnica wciąż się rozwija, póki co gospodarują na 3 ha, docelowo planują powiększyć je do 4 ha. Oprócz tego powstanie też budynek gospodarczy oraz pomieszczenia dla gości. Warto śledzić rozwój tej winnicy, być może ich wina wkrótce trafią na polskie półki. Degustacja miała miejsce w Borháló Ferencváros, kosztowała 2000 HUF. Degustowałem na koszt własny.

Podobne wpisy