Przyjeżdżając na Węgry odkryjemy, że na sklepowych półkach stoi sporo miejscowych win musujących, skądinąd nie gorszej jakości, niż cava, czy prosecco. Törley, Hungaria, Francois, powstające w Budafok zajmują poczesne miejsce w historii miejscowego winiarstwa. I choć dominują na rynku, to historia miejscowych* „szampanów” zaczyna się gdzie indziej – w Pécs, a jej korzenie sięgają… naszej ojczyzny.
Siedziba winiarni Littke w Pécs (fot. wikipedia)
Rodzina Littke (a wcześniej Liedtke) przeniosła się z Polski na południe Węgier na początku XVIII wieku. Początkowo zajmowali się krawiectwem, dzięki czemu dorobili się znacznego majątku. W latach 50-tych XIX stulecia Lőrinc Littke wyruszył do Francji, gdzie przez kilka lat poznawał metody powstawania win musujących, a po powrocie w roku 1859 założył swoją własną winiarnię. Powstał kilkupiętrowy system piwnic, w których składowano wino, produkowane wyłącznie metodą klasyczną. Wina tam produkowane zdobyły międzynarodową sławę już w latach 60-tych, docierając do nawet na dwory królewskie. Po śmierci Lőrinca winiarnię przejął jego syn József, który unowocześnił i zmechanizował produkcję win musujących. W 1891 roku przedsiębiorstwo odwiedził cesarz Franciszek Józef I i Franciszek Ferdynand, w następstwie czego rodzina Littke została oficjalnym dostawcą win na dwór cesarski.
W winiarni Littke (fot. własna)
W międzyczasie wyrosła im konkurencja. W 1882 roku József Törley wrócił z Reims i założył w Budafok (obecnie południowo zachodnie rubieże Budapesztu) wytwórnię win musujących. Spowadziwszy sprzęt i specjalistów z Francji, kierownictwo powierzył Louisowi François. Pod koniec XIX wieku Törley również zdobył przywilej cesarskiego dostawcy. To właśnie tutaj po raz pierwszy na Węgrzech zastosowanie degorżowanie (usuwanie osadu z butelki poprzez zamrażanie go). Na początku XX wieku wytwórnia Törley produkowała ponad 2 miliony butelek wina musującego.
Dawna reklama win Törley (fot. www.torley.hu)
Traktat z Triannon, a później wielki kryzys zastopowały rozwój obu winiarni. Zmniejszył się rynek zbytu, spadł popyt. Potężnym ciosem była II Wojna Światowa, pod koniec której zbombardowano wytwórnię Törley. Po przejęciu rządów przez komunistów, obydwa przedsiębiorstwa znacjonalizowano, w wytwórni Littke wygaszono produkcję. Dopiero prywatyzacja pozwoliła na odbudowę marki Törley, na bazie której w 2005 roku powstało Törley Pezsgőpincészet Kft. – produkujące rocznie 10-12 milionów butelek, i mającego około 35% udziału w rynku. Winiarnia Littkę działa dziś pod raczej mało znaną marką Cezar Pincészet Kft. W ostatnich latach pojawiły się nowe, niewielkie serie win produkowanych metodą szampańską, w czym specjalizuje się József Szentesi, a któremu coraz więcej winiarni powierza produkcję swoich „bąbelków”. Są to między innymi: Kreinbacher, Sauska, Zoltán Demeter, Tokaji Nobilis, Weninger, Légli, Heimann… I wielu innych. Większość z tych win powstaję w ilości zaledwie 500-1000 sztuk.
Piwnice winiarni Törley w Budafok (fot. własna)
Gdy będziecie na Węgrzech, spróbujcie miejscowych win musujących – co prawda jeszcze trochę im brakuje do tych z Szampanii, ale cenowo są znacznie bardziej przystępne i skutecznie uświetnią ważne chwile waszego życia. Zaś ja dziś oprócz szampana, wznoszę toast winem ze zdjęcia poniżej: Egészségetekre! (Wasze zdrowie!)
Törley Charmant – jedna z marek win Törley (fot. producenta)
*Miejscowych – z obecnego terytorium Węgier. Pierwszą węgierską wytwórnię założyli Mihály Schönbauer i János Fischer w Pozsony (czyt. Pożoń – ob. Bratyława). Autor skupił się na wytwórniach, które działają po dzień dzisiejszy na obecnym terytorium Węgier. Pod koniec XIX wieku w 8 miejscach na terenie Korony Św. Stefana produkowano wina musujące, a produkacja osiągnęła 1,75 mln butelek.
5 komentarzy
Ciekawe. Szentesi robi te wszystkie wina u siebie czy w Budafok?
Z informacji, do których dotarłem wynika, że cała produkcja (choć to zbyt duże słowo – bo przecież mówimy o małej, butikowej manufakturze) powstaje w Budafok w wynajętych piwnicach, swoje wina (tzn z własnych parceli) zaś tworzy w Budaörs, które jest raptem kilka kilometrów dalej.
Bardzo interesujący wpis – zwłaszcza początki win musujących na Węgrzech i najświeższe informacje. Czy wiadomo coś o sprzedaży tych najwcześniejszych win "szampańskich" na ziemiach polskich? Niestety do tej pory nie natknąłem się na informacje o nich. Udało mi się tylko znaleźć w 1834 roku wzmianki o musujących winach z Węgier, ale niestety bez bliższych szczegółów.
Swoją drogą to wspaniałe oglądać renesans węgierskich win musujących. Wypada na koniec wyrazić nadzieję – w formie życzeń – że Nowy Rok przyniesie kolejne potwierdzenia tezy o powrocie tych win na polskie stoły 🙂
http://winnetradycje.wordpress.com/2014/06/17/wegierskie-szampany-powracaja/
Z pozdrowieniami i gratulacjami dobrego blogowego pomysłu, PP
Tak naprawdę pionierami węgierskiej produkcji były wytwórnie w Pożoń, czyli dzisiejszej Bratysławie. To tam pan Littke nabrał inspiracji do produkcji win musujących. Ja w poście skupiłem się na historii win musujących na obecnym terytorium Węgier. W Bratysławie pierwsza wytwórnia powstała z inspiracji hrabiego Széchenyiego w 1825 roku, piętnaście lat później produkowano już 10 000 butelek. W 1898 na terytorium Korony Węgierskiej było już 8 takich wytwórni.
Więc na pytanie mogę jedynie odpowiedzieć – wina musujące musiały trafić z Pożoń 🙂