Ledwo zdążyliśmy się zapoznać z hiszpańskimi winami, a na półki trafiły już butelki z włoskiej oferty Biedronki. Włoskie wina pełne pasji – czytamy na etykiecie. Ile w nich pasji? To okazało się dopiero po sprawdzeniu 5 butelek, które otrzymałem z biura prasowego popularnego „owada”. Cała oferta liczy 22 wina (13 czerwonych i 9 białych), a także jedno brandy. Pochodzą one z siedmiu regionów: Piemontu, Veneto, Toskanii, Abruzji, Umbrii, Apulii oraz Sycylii. Dominują oczywiście evergreeny, takie jak Martini czy też Chianti, ale mamy także kilka ciekawych debiutów.
La dolce vita – czy aby napewno? (fot. Biedronka)
Corte dei Mori Grecanico–Inzolia 2016 to lekkie, proste białe wino z Sycylii. Mamy tu bladożółtą barwę, w nosie wyczuwalne aromaty cytrusów, przebija się także brzoskwinia, polne kwiaty i zioła. W ustach trochę zielone, na pierwszym planie nuta cytrusów, dalej delikatna pikatność. Niezbyt dużo kwasowości, finisz krótki, z delikatną goryczką. Cena: 16,99 PLN. Ocena: **.
Biel z Sycylii. (fot. Biedronka)
Poderi Marchesi Carbone Trebbiano d’Abruzzo 2017 w innych recenzjach (choć nie wszystkich – podejrzewam tu jakąś trefną serię) zostało uznane hitem tej oferty – i jest to całkowicie uzasadnione stwierdzenie. Posiada ono słomkową barwę, w nosie wyczuwalne są nuty gruszki, renety oraz polnych ziół. W ustach dominuje czysty owoc (gruszka, reneta), dalej mamy lekką nutę kwiatową, jest też dobra kwasowość oraz kilka gramów cukru resztkowego, które dodają uczucia krągłości. Na finiszu zaznacza się nuta papierówki. Wino proste, ale przyjemne – choć bardziej pasowałoby do ciepłych wiosennych wieczorów. Cena: 24,99 PLN. Ocena: ***.
Świetna, marketowa biel – szkoda, że nie na wiosnę… (fot. Biedronka)
Poderi Marchesi Carbone Montepulciano d’Abruzzo 2017 niestety nie równa poziomem do białego towarzysza. Charakteryzuje się ciemnowiśniową barwą, nos jest mocno zamknięty, dopiero po kilku chwilach pojawiają się aromaty czarnej porzeczki i owoców leśnych. W ustach dominują nuty porzeczek i jeżyn, nie ma tu zbyt wiele kwasowości ani ciała. Zdecydowanie wystaje natomiast alkohol, przez co pije się je dość ciężko. Cena: 24,99 PLN. Ocena: **
Montepulciano z odzysku. (fot. Biedronka)
Tenute Varvari Nerello Mascarese to chyba najlepsze czerwone wino tej oferty. Posiada ono purpurową, dosyć mętną barwę, w nosie zaś wyczuwalne są nuty śliwki, wiśni, lukrecji. W ustach mamy dość sporo tanin, dżem z wiśni, delikatne nuty dymne oraz kredową mineralność. Na finiszu pojawia się też nuta owoców leśnych. Doskonale nada się do dań z czerwonego mięsa. Cena: 17,99 PLN. Ocena: **/***.
Solidna czerwień z Sycylii. (fot. Biedronka)
Cademusa Appassimento Rosso ze swoją dyskotekową etykietą wypadło najsłabiej. Charakteryzuje się purpurową barwą, w nosie wyczuwalne są aromaty śliwki, czarnej porzeczki, czekolady, a także mocno zaznacza swoją obecność alkohol. W ustach gładkie, miękkie, ale kompletnie nijakie – trochę tu owocu (śliwka, czarna porzeczka), jeszcze mniej kwasowości i głębi. Mnie nie przekonuje, na Sycylii z pewnością można znaleźć lepsze czerwone wina, nawet w tym przedziale cenowym. Cena: 19,99 PLN. Ocena: */**.
Dyskotekowa etykieta, a wino po prostu słabe. (fot. Biedronka)
Jak widać, im dalej od swego matecznika, tym gorzej z celnością kupców z Biedronki. Generalnie oferta włoska jest dużo słabsza od hiszpańskiej, nie widzę tu zapowiadanej pasji ani opisywanej w gazetce dolce vita. Jest za to solidne, białe wino z uprawy ekologicznej, które z pewnością wyróżnia się na tle większości win dyskontowych. To trochę mało, ale zawsze jakaś jaskółka zmian. W stosunku do wcześniejszych ofert włoskich – krok w dobrą stronę.
Źródło win: przysłane do degustacji przez Biedronkę.