5 węgierskich win do 100 zł na święta

Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, czas, który spędzamy z rodziną, czas, który wypada uczcić kieliszkiem dobrego wina. Warto zatem sięgnąć po wina od naszych bratanków, które przez setki lat gościły na polskich stołach. Ale przecież wina węgierskie to nie tylko tokaj – w związku z tym zestawiłem listę pięciu butelek, po które z racji dostępności i wysokiej jakości ozdobią każdy świąteczny stół. Dodatkowym kryterium była cena maksymalna, która wynosi 100 zł, bo przecież i tak sporo wydamy na jedzenie i prezenty. Na mojej liście znalazły się: jedno wino musujące, dwa czerwone wina wytrawne, jedno białe wino wytrawne oraz jedno wino słodkie.

Musiak pełen klasy. (fot. własna)

 

Jako pierwszy polecam Kreinbacher Extra Dry Méthode Traditionelle NV. Trzon wina stanowi popularny na Somló swojski Furmint, uzupełnia go zaś światowe Chardonnay (85%-15%). Barwa złote, wyraźne musowanie. W nosie wyczujemy nuty kwiatowe, ziołowe, miód, jabłko i trochę petrolu. W ustach na pierwszy plan wysuwa się przyjemna, rześka kwasowość, której towarzyszy charakterystyczna, szomlońska mineralność, znajdziemy tu nuty grapefruita, czerwonych jabłek oraz pomelo. W tle przewija się delikatnie nutka petrolu. Następnie pojawia się lekka, aczkolwiek przyjemna goryczka. Ocena: ****. Finisz dość długi, z nutami zielonego jabłka. Doskonale sprawdzi się jako aperitif. Dostępne w restauracji Zaklęty Czardasz w Katowicach w cenie 80 PLN.

Elegancki furmint w dobrej cenie. (fot. własna)

 

Z wytrawnych białych win najbardziej odpowiednim wyborem będzie wytrawny furmint, który z pewnością nada się do różnorakich dań wigilijnych (pierogi, ryba, potrawy z kapusty). Moim wyborem jest Gróf Degenfeld Furmint 2015. Mamy tu jasnozieloną barwę, w nosie wyczuwalne są nuty winogron, zielonego jabłka, polnych kwiatów. W ustach na pierwszy plan wysuwa się żwawa, rześka kwasowość, której towarzyszą nuty cytrusowe. Dalej wyraźne zielone jabłko, oraz agrest, w tle wybrzmiewa delikatna mineralność. Charakter wina podkreśla delikatny cukier resztkowy, który sprawia, że jest ono niesamowicie pijalne. Ocena: ***/****. Dostępne w ofercie Rafa-Wino w cenie 48,42 PLN.

Jeden z najlepszych węgierskich pinotów. (fot. własna)

 

Czerwone wina nadadzą się z pewnością w pierwszy dzień świąt, kiedy już sięgniemy po dania mięsne. Do lżejszych dań z pewnością nada się świetny Pinot Noir 2015 z winiarni Etyeki Kúria. Mamy tu jasnoczerwoną barwę, w nosie zaś wyraźnie wyczuwalne owoce leśne, jerzyny, maliny, nuty pieprzne, wanilia. W ustach owoce leśne, czerwona porzeczka, świeża kwasowość, średnio zbudowane, łagodne taniny, pojawia się także nuta wanilii. Świetne, lekkie, przyjemne wino, które swoją elegancją z pewnością zauroczy niejednego świątecznego gościa. Ocena: ****. Do nabycia u importera House of Wine w cenie 79 PLN.

Świetna czerwień z Villány. (fot. Winnice Mołdawii)

 

Do cięższych potraw warto sięgnąć po coś cięższego – w tym celu udajemy się (ale tylko wirtualnie!) do Villány. Tutejszy Gere Athus 2011, cuvée w którego skład wchodzi 50% Kékfrankosa, 25% Portugiesera i 25% Cabernet sauvignon jest moim kolejnym wyborem. Charakteryzuje je rubinowa barwa, w nosie dominują owoce leśne, tytoń, w ustach zaś dominują nuty czerownych owoców, lekka słodycz, łagodne taniny, jabłko, porzeczka. W tle nuty dymne, czekolada. Średniodługi finisz. Leżakowało rok w dużych beczkach. Ocena: ****. Do nabycia u dystrybutora Winnice Mołdawii za 55 PLN.

Na świątecznym stole nie może zabraknąć aszú! (fot. Bor17.hu)

 

Nie wypada zapominać o deserach. W tym celu warto sięgnąć Sárga Borház Tokaji Aszú 2013. To słodkie wino o złotej barwie, w nosie wyczujemy tu aromaty moreli, dojrzałej brzoskwinii, bzu. W ustach mamy sporo ciała, świetną harmonię między żwawą, cytrusową kwasowością a potężną słodyczą. Dominują nuty brzoskwini, moreli, pigwy, wino jest wielowarstwowe, złożone i niezwykle długie, zwłaszcza, że mówimy o aszú z niższej półki cenowej. Ocena: ****. Do nabycia w sklepach Kondrat Wina Wybrane za 86 PLN.

 

Jeśli zaś interesują was węgierskie zwyczaje i posiłki, to zapraszam na bloga Życie na Węgrzech, gdzie możecie zapoznać się z tym jak Węgrzy spędzają Święta Bożego Narodzenia.

Źródło win: zakup własny, a także udział w degustacjach prasowych.

Etyeki Kúria Borgazdaság – eleganckie wina w nowoczesnym wydaniu

Kilkanaście dni temu, korzystając z ładnej pogody wyruszyłem na zachód od Budapesztu, do miejscowości Etyek. Jest to serce najmłodszego węgierskiego regionu winiarskiego, sklasyfikowanego dopiero w 1989 roku. Oczywiście winną latorośl uprawia się tu od stuleci, jednakże plaga filoksery poczyniła tak olbrzymie szkody, że odbudowa winnic trwała do końca XX wieku. Dziś w winnym ogrodzie Budapesztu (tak określa się region Etyek-Buda) uprawia się winorośl na obszarze 5600 ha, dominują tu głównie białe szczepy: chardonnay, királyleányka, olaszrizling, riesling, sauvignon blanc, aczkolwiek doskonale udaje się też czerwony pinot noir.

Gości witają nowoczesne wnętrza winiarni. (fot. własna)

 

Po 1989 roku w Etyek i okolicach nastąpiła prawdziwa rewolucja – przede wszystkim pojawił się spory kapitał, który pozwolił odrestaurować stare, szwabskie piwniczki i zbudować nowoczesne, wysmakowane budynki gospodarcze. Jednym ze zwyciężców transformacji jest Etyeki Kúria Borgazdaság. Założona w 1996 roku winnica początkowo zajmowała 2ha, obecnie są to 27 ha (kolejne 5 ha czeka na nasadzenia) w regionie Etyek-Buda oraz 22 ha w okolicach Sopronu. Powstaje tu 9 rodzajów win: musujące Pláne, białe: Kúria White, Chardonnay, Sauvignon Blanc, różowe: Kúria Rosé, oraz czerwone: Kúria Red, Pinot Noir, Zweigelt oraz Kékfrankos. Dodatkowo postają również limitowane serie Sauvignon Blanc i Zöld Veltelini sygnowane nazwiskiem winiarza – Sándora Merésza. Winifikacja ma miejsce w nowoczesnym, eleganckim budynku ze szkła i betonu, powstałym w 2011 roku. Dzięki temu moce przerobowe winiarni wzrosły kilkukrotnie.

Przyjemnie przysiąść na terasie z widokiem na winnice. (fot. własna)

 

Po krótkim spacerze po budynku, usiedliśmy w części degustacyjnej, gdzie zaserwowano nam 7 win. Pierwsze z nich, Pláne Frizzante 2016 to kupaż zenita, királyleányki oraz pinot gris. Bladozielona barwa, łagodne musowanie, w nosie nuty trawy, muszkatu, polnych kwiatów oraz melona. W ustach przyjemna, lekka kwasowość, cytryna, limonka, grapefruit, trawa, wszystko to zaokrąglone lekkim cukrem resztkowym. Przyjemne, świeże wino, w sam raz na lato. Ocena: ***. Cena: 2000 HUF (28 PLN). Następnie nadeszła pora na butelkę z podstawowej serii: Kúria White 2016. Jest to cuvée z királyleányki i pinot gris, w proporcji pół na pół. Jasnozielona barwa, w nosie melon, polne kwiaty, cytrusy. Usta witają nas cytrusową kwasowością, wyraźną nutą grapefruita oraz zielonego jabłka. Próżno tu szukać głębi, jest to po prostu przyjemne, proste wino do popijania letnimi wieczorami. Ocena: **/***. Cena: 1550 HUF (22 PLN).

Bardzo przyjemne sauvignon blanc. (fot. własna)

 

Kúria Rosé 2016, drugie z podstawowej serii, to kupaż kékfrankosa i pinot noir. Mamy tu bladoróżową barwę, w nosie nuty truskawki, maliny, kremowość. W ustach dalej wyraźnie wyczuwalne nuty owocowe – truskawka, malina, świeża kwasowość, nuta kremowa, ale też grapefruit. Bardzo przyjemne, świeże wino. Ocena: ***/****. Cena: 1750 HUF (25,50 PLN). Kúria Sauvignon Blanc 2016 to pierwsze wino z serii premium. Charakteryzuje je jasnozielona barwa, w nosie grapefruit, cytrusy, agrest. W ustach trawa, grapefruit, cytrusy, rześka, świeża kwasowość, finisz z nutami zielonego jabłka. Bardzo przyjemne, świeże wino. Ocena: ***/****. Cena: 2600 (36,50 PLN). Kúria Chardonnay 2015 posiada bladozłotą barwę, w nosie brzoskwinia, morela, polne kwiaty i słodycz. W ustach sporo ciała, lekka kwasowość, nuty owocowe – brzoskwinia, melon oraz migdały. Krągłe, eleganckie wino, choć brak mu trochę werwy. Ocena: ***. Cena: 2500 HUF (35 PLN).

Winifikacja ma miejsce w idealnych warunkach. (fot. własna)

 

Płynnie przeszliśmy do win czerwonych. Pierwsze z nich, Kúria Red 2015 to kupaż kékfrankosa, merlota, zweigelta oraz pinot noir. Dojrzewało przez 8 miesięcy w beczce. Posiada ono rubinową barwę, w nosie mamy nuty ziemiste, jerzyny, wiśnie, pieprz. W ustach sporo owocu – wiśnia, owoce leśne, przyjemna kwasowość, delikatnie wyczuwalna nuta waniliowa. Lekkie, pikantne wino. Ocena: ***. Cena: 2000 HUF (28 PLN). Ostanie w kolejnce i najbardziej wyczekiwane to Kúria Pinot Noir 2015. Spędziło ono 10 miesięcy w trzech rodzajach beczki. Mamy tu wyraźnie wyczuwalne owoce leśne, jerzyny, maliny, nuty pieprzne, wanilia. W ustach owoce leśne, czerwona porzeczka, świeża kwasowość, średnio zbudowane, łagodne taniny, pojawia się także nuta wanilii. Świetne, lekkie, przyjemne wino. Ocena: ****. Cena: 4650 HUF (65,50 PLN).

Pinot noir – to, co Etyek ma najlepsze. (fot. własna)

 

Wina z Etyeki Kúria Borgazdaság wyróżnia nowoczesny styl i wysoka jakość. Trudno szukać pośród nich słabych butelek. Winiarz – niezwykle utalentowany Sándor Merész – gwarantuje wysoki poziom tutejszych win. Jeśli macie trochę czasu podczas pobytu w Budapeszcie i nie wiecie co zrobic, to wybrać się do Etyek, by zobaczyć miejsce, skąd pochodzą owe trunki. Jeśli jednak nie jest wam to dane, można także udać się do polskiego importera – House of Wine.

 

Do Etyek podróżowałem wraz z Waldemarem Kuglerem z Hungarian Events. Degustowałem na koszt własny.

Wszystkie odcienie różu – Rosalia Fesztivál 2017

Jak co roku, korzystając z pięknej, słonecznej, majowej pogody wyruszyłem w okolice Városliget, gdzie odbywał się Rosalia Fesztivál. Owo wydarzenie poświęcone winom różowym oraz musującym zaszczyciło swoim udziałem ponad 60 wystawców z 17 regionów winiarskich, do tego doliczyć należy również liczne stanowiska gastronomiczne oraz partnerów całego wydarzenia. Rosalia to festiwal typowo rodzinny – kiedy dorośli kosztują różnego rodzaju win, dzieci mogą bawić się w wyznaczonych do tego strefach, gdzie znajdują się pod czujnym okiem opiekunów. Ja, ze względu na ograniczony czas i możliwości udałem się do zaledwie kilku stoisk, w szczególności producentów, których jeszcze nie znam. Poniżej znajdziecie ocenę najciekawszych degustowanych przeze mnie win.

Wielkich tłumów nie stwierdzono. (fot. własna)

 

Sobol Pincészet Kékfrankos Rosé 2016 to debiut tego małego producenta. Nie posiada on jeszcze własnych nasadzeń, winogrona w całości pochodzą od innych winogrodników z regionu Etyek-Buda, dlatego też jestem pod wrażeniem, że powstało z nich całkiem przyzwoite wino. Mamy tu malinową barwę, w nosie wyczuwalne nuty truskawek, malin, w ustach dominuje świeża, solidna kwasowość (ponad 7g/l kwasów), sporo tu czystego owocu, są też nuty kremowe oraz lekka pikantność. Bardzo lekkie, pijalne, przyjemne wino na lato. Ocena: ***/****. Cena: 2200 HUF (30 PLN). Warto.

Odkrycie festiwalu. (fot. własna)

 

Sabar Borház Kékfrankos Rosé 2016 – kolejne wino z tego szczepu, tym razem jednak z wulkanicznych zboczy Badacsony. Malinowa barwa, w nosie truskawki, poziomki maliny, w ustach lekkie, delikatnie kwasowe (4,7 g/l kwasów), wyczuwalna mineralność, grapefruit, delikatne nasycenie CO2. Przyjemne, pijalne, w sam raz na ciepłe, letnie wieczory. Ocena: ***/****. Cena: 1590 HUF (21,50 PLN). Również polecam.

Cztery róże z mojej okolicy. (fot. własna)

 

Gál Szőlőbirtok és Pincészet Kékfrankos Rosé 2016 – nie mogę się uwolnić od tego szczepu, ale nic dziwnego – zajmuje on największą powierzchnię nasadzeń spośród ciemnych gron. Tym razem przemówiło przeze mnie trochę lokalnego patriotyzmu, owa winnica znajduje się kilkanaście kilometrów od mojego miejsca zamieszkania. Wino charakteryzuje się jasnoróżową barwą, w nosie wyczuwalne nuty grapefruita, cytrusów, delikatna pikantność. W ustach dalej dominuje grapefruit i cytrusy, wyraźna kwasowość, bardzo harmonijne, przyjemne, lekkie wino. Ocena: ***. Cena 1690 HUF (23 PLN).

Tutti-frutti dla niewymagających. (fot. własna)

 

Tarjányi Pincészet Rubin 2016 to musujące wino z Syrah. Tutaj mamy inny gatunek wina, wyraźnie nastawiony na mniej wymagającego konsumenta. Barwa ciemnoczerwona, w nosie nuty truskawek, poziomek, lekka pikantność, w ustach delikatnie musujące, lekka kwasowość, sporo owocu (porzeczka, truskawka, poziomka), to wszystko podrasowane wyraźnym cukrem resztkowym. Ja nie będę wielkim fanem, ale wiem, że dla wielu osób będzie idealnym wyborem. Ocena: **/***. Cena: 1550 HUF (21 PLN).

Nie wypada się nie zgodzić… (fot. własna)

 

Z ciekawszych wyborów to by było na tyle. W głosowaniu publiczności na najlepsze wino festiwalu zwyciężyło Dúzsi Kékfrankos Rosé 2016, za nim na podium znalazły się Gere Frici Rosé Gyöngyözőbor 2016 oraz Juhász Merlot Rosé 2016 – to trunki od gigantów, które niekoniecznie przyciągały moją uwagę. Choć poziom win z roku na rok się podnosi, to wciąż daleko im do ideału. Rynek dyktuje warunki, a pieniądze często zmuszają winiarzy do kompromisów. Warto jednak pokonać własne uprzedzenia i próbować – a nóż trafi się perełka, którą chętnie pochwalicie się przed znajomymi. Idzie lato, pijcie więc różowe!

Degustowałem na koszt własny.