Jeśli można powiedzieć o kimś, że jest żyjącą legendą winiarstwa na Santorynie, to z pewnością będzie to Paris Sigalas. Ten dostojny dżentelmen był jednym z pionierów jakościowej rewolucji, która nastąpiła w ostatnich trzech dekadach na wyspie. W 1991 roku stworzył on Domaine Sigalas, jedną z najprężniej działających i najbardziej znanych winiarni Santorynu. W 2020 roku postanowił sprzedać swoje udziały i skupić się na produkcji wina w dawnej, rodzinnej canavie (piwnicy), która znajduje się pod jego domem w Baxedes-Oia, na skraju wulkanu Kolumbo, nad samym brzegiem Morza Egejskiego.
Niepozorne logo winiarni. (fot. własna)
Tak powstało Oeno P – jego winiarnia, w którym szczególną uwagę poświęca pojedynczym parcelom z starymi krzewami assýrtiko. Owoce pochodzą od zaprzyjaznionych winogrodników, gdyż wraz z sprzedażą udziałów w Domaine Sigalas, Paris sprzedał także większość należących do niego upraw. Wina z różnych parceli fermentują i dojrzewają w oddzielnych amforach, kupaż ma miejsce przed butelkowaniem. Roczna produkcja, w zależności od warunków pogodowych wynosi maksymalnie 20 000 butelek. W winiarni spróbowaliśmy trzech win z oferty producenta.
Wszystkie wina fermentują i dojrzewają w amforach. (fot. własna)
Sima Assyrtiko 2022 to wspólny projekt Stavrosa Sigalasa (brata Parisa) i Christosa Markozanesa winifikowany przez Parisa Sigalasa z owoców assýrtiko z niewielką domieszką aidani rosnących winnicach miejscowości Oia. Wino wyprodukowano wyłącznie na potrzeby należących do wspólników restauracji. Fermentowało i dojrzewało przez 6 miesięcy na osadzie w amforach. Posiada bladozłotą barwę. Pachnie morską bryzą, polnymi kwiatami, ziołami, cytryną zielonym jabłkiem, gruszką. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami cytryny, limonki, żółtych jabłek, polnych ziół oraz soli morskiej. Finisz średniodługi. Pikantne, soczyste, złożone wino. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 22,30 EUR (97 PLN).
Sima – świeży kupaż na bazie assýrtiko. (fot. własna)
Oeno P Tria Ampelia 2021 to flagowe wino Sigalasa. Grona assýrtiko użyte do produkcji pochodziły z winnic w trzech wsiach (Akrotiri, Megalochori i Fira), do czego nawiązuje nazwa. Fermentowało i dojrzewało w amforach na osadzie przez okres 16 miesięcy. Cechuje je jasnozłota barwa. W nosie znajdziemy aromaty morskiej bryzy, krzemu, cytryny, limonki, polnych ziół i zielonego jabłka. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, kremową teksturą, nutami krzemu, soli kamiennej, zielonego jabłka, gruszki, cytryny i migdałów. Finisz długi. Skoncentrowane, esktratywne, aczkolwiek nieco zamknięte jeszcze assýrtiko do dugiego dojrzewania. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 70,70 EUR (308 PLN).
Tria Ampelia – flagowe wino producenta. (fot. własna)
Oeno P Akulumbo 2021 to topowa etykieta producenta, powstająca tylko w wybranych rocznikach, w bardzo ograniczonej ilości. Jego nazwa pochodzi od podwodnego wulkanu Kolumbo (w lokalnym dialekcie Akulumbo), który znajduje się u nabrzeża Santorynu. Surowiec stanowiły tu bardzo dojrzałe grona assýrtiko pochodzące z różnych parcel wyspy, zbierane miesiąc po normalnych zbiorach. Fermentowało i dojrzewało w amforach na osadzie przez 24 miesiące. Mieni się jasnozłotą barwą. Nos kusi aromatami mokrej skały, cytryny, limonki, migdałów, zielonego jabłka i przypraw korzennych. W ustach wytrawne, potężnie zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, delikatną goryczką, nutami migdałów, polnych ziół, gruszki, brzoskwini, cytryny, białego pieprzu i słoną mineralnością. Finisz długi. Wielkie, mocarne, ale wciąż bardzo młode wino. Ocena: **** (91/100 pkt). Cena: 108 EUR (471 PLN).
Akulumbo – topowa etykieta winiarni. (fot. własna)
Nowy koncept Sigalasa to ciekawe połączenie niekonwencjonalnych metod produkcji i historycznej, lokalnej odmiany, celem uzyskania małej ilości najwyższej jakości win. I owe wina są bardzo dobre, aczkolwiek nie da się nie zauważyć, że w przeciwieństwie do innych, próbowanych przeze mnie wcześniej assýrtiko wymagają zdecydowanie więcej czasu, aby się rozwinąć. Cierpliwi – niczym sam Paris z pewnością zostaną nagrodzeni. Inni zaś pójdą w stronę nieco łatwiejszych w odbiorze etykiet.
W winiarni degustowałem na zaproszenie producenta. Na Santoryn podróżowałem za swoje.