PZ Vrbnik Zlatna Vrbnička Žlahtina Grand Cru 2019 – złoto Kvarneru

Jest to niemalże niewyobrażalne, że mała, licząca nieco ponad 400 km2 wyspa Krk była niegdyś jednym z ważniejszych producentów wina nie tylko w regionie Kvarneru, ale też całej Chorwacji. Niestety filoksera, wielki kryzys oraz późniejszy rozwój turystyki przyczyniły się do znaczącego zmniejszenia plantacji, które dziś zajmują na wyspie nieco ponad 200 hektarów. Największa ich część znajduje się na stanowisku Vrbničko polje, skąd też pochodzi opisywane przeze mnie dziś wino. Producentem jest miejscowa kooperatywa – PZ Vrbnik, gospodarująca na 80 hektarach. Jej początki sięgają 1904 roku, zaś dziś w jej skład wchodzi 125 miejscowych winogrodników. Motorem napędowym gospodarstwa jest Zlatna Vrbnička Žlahtina, natomiast powstaje też specjalna selekcja – zwana grand cru, fermentująca i dojrzewająca w dębowych beczkach.

Beczkowe wydanie žlahtiny. (fot. własna)

PZ Vrbnik Zlatna Vrbnička Žlahtina Grand Cru 2019 z zewnątrz sprawia wrażenie ekskluzywnego wina, na co wskazuje ciężka butelka z ciemnego szkła i dość prosta, ale ładna etykieta. Odmiana nie jest szczególnie polecana do dłuższego dojrzewania, dlatego też dojrzewanie w beczkach wydaje się ekscentrycznym rozwiązaniem. Wino posiada jasnozłotą barwę. W nosie pachnie masłem, syropem kukurydzianym, pomarańczą, imbirem, przyprawami korzennymi, miodem. W ustach jest wytrawne, średnio zbudowane, z średnią kwasowością oraz nutami karmelu, palonego masła, pomarańczy, przypraw korzennych, polnych ziół, imbiru. Finisz średni. Ocena: *** (87/100). Lekko utlenione, dość krągłe, ale też złożone wino. Dla fanów dziwactw, większość będzie preferować jednak podstawową wersję, którą opisywałem już przy okazji opisu samej odmiany. Cena: 60 HRK (38 PLN).

Źródło wina: zakup własny u producenta.

Šipun Žlahtina 2020 – czar wakacyjnych wspomnień

Za oknem mróz, a często i śnieg, pogoda zatem zachęca do sięgnięcia po nieco cięższe, czerwone wina. Mnie natomiast brakuje lata, promieni słońca i zapachu morskich fal – dlatego też ożywiając wspomnienia postanowiłem sięgnąć po butelkę, która przywodzi na myśl zeszłoroczne wakacje. Spędziłem je na chorwackiej Wyspie Krk, gdzie zapoznałem się z wyrobami kilku tamtejszych producentów. Vinarija Šipun, bo o jej winie dziś będzie mowa, to niewielke (6 hektarów) rodzinne przedsiębiorstwo z miejscowości Vrbnik prowadzone przez Ivicę Dobrinčića. Uprawiane są tu głównie lokalne odmiany (žlahtina, sansigot, trojišćina), choć znajdziemy tu wina ze szczepów międzynarodowych (merlot, cabernet sauvignon, petit verdot). Początek komercyjnej produkcji sięga roku 2003. Rocznie powstaje kilkadziesiąt tysięcy butelek.

Pamiątka udanych wakacji. (fot. własna)

Šipun Žlahtina 2020 to najpopularniejsze wino producenta, powstające z endemicznej, jasnej odmiany žlahtina. Fermentowało i dojrzewało w stalowych zbiornikach. Posiada bladosłomkową barwę. Pachnie morską bryzą, mokrą skałą, dymem, cytryną, limonką, białymi kwiatami. W ustach lekko zbudowane, wytrawne, z średnią kwasowością i niskim alkoholem. Znajdziemy tu nuty cytryny, limonki, trawy, zielonej gruszki, mokrej skały i delikatną goryczkę. Finisz średni. Delikatne, świeże, nieszczególnie złożone wino, które przywołuje na myśl wspomnienia morskich fal. Nieco za drogie w stosunku do oferowanej jakości. Ocena: *** (85/100 pkt). Cena: 61.98 HRK (37 PLN).

Źródło wina: zakup własny.