Cigar Box Old Vine Cabernet Sauvignon 2020 – beczkowy pluszak z Chile

Nie trzeba żadnych szczególnych dowodów, by stwierdzić, że percepcja wina zmienia się z czasem. Dawniej pijałem bardzo niewiele czerwieni, a jeśli już po nie sięgałem, to wybierałem lekkie, mało taniczne, owocowe świeżaki, zaś mocny, charakterystyczny smak beczki mnie odstręczał. Od tego czasu minęło wiele lat, jeszcze więcej podróży, a moje preferencje istotnie się zmieniły. Dlatego też ucieszyłem się z butelki otrzymanej od Lidla po ostatniej edycji Winoforum. Jest to chilijski cabernet sauvignon pochodzący z regionu Valle del Maipo, a zabutelkowany pod marką Cigar Box przez winiarnię Sur Andino. Grona wykorzystane do produkcji wina zebrano z starych krzewów – natomiast o jakim wieku mowa – tej informacji nie udało mi się uzyskać.

Doskonała czerwień na sezon grillowy. (fot. Zoltán Mong)

Cigar Box Old Vine Cabernet Sauvignon 2020 dojrzewało w dębowych beczkach, co dość szybko da się zauważyć na podstawie analizy organoleptycznej. Posiada ciemnorubinową barwę. W nosie wyczuwalne są aromaty czarnej porzeczki, jeżyny, śliwki, skóry, tytoniu, wanilii, mocno prażonej kawy, drewna oraz mokrej ziemi. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z średnią kwasowością, gładką, dość miękką taniną, nutami czarnej porzeczki, śliwki, jeżyny, dymu, kawy, wanilii oraz skóry. Wino jest soczyste i mimo swej solidnej budowy niezwykle pijalne (może to wpływ delikatnej słodyczy?). Finisz średni. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 34,99 PLN. W tej cenie jest to dobrze zrobiony, nowoświatowy, beczkowy cabernet sauvignon, w sam raz jako dodatek do mięs z grilla. I ci którzy ten styl lubią, będą cmokali z zachwytu, zaś jego krytycy – dostaną kolejny powód do narzekań. Mnie się on spodobał.

Źródło wina: otrzymane do degustacji od sieci Lidl Polska.

Mau Maria Vinho Verde 2020 & Silesian Dolnosielskie vol. 2 – dwie uczciwe flaszki z Lidla na lato

Choć od lat nie mieszkam w Polsce, tak przy okazji wizyty w ojczyźnie często sięgam po wina z dyskontów. Zarówno z przekory, jak i czystej ciekawości – staram się podążać za trendami, i nie być całkowicie oderwany od rzeczywistości przeciętnego konsumenta. Dlatego tym bardziej ucieszyłem się na propozycję firmy Lidl Polska, która przysłała mi do degustacji dwa wina, idealnie wpisujące się w klimat upalnego lata. Pierwsze z nich to portugalskie Mau Maria Vinho Verde 2020, zaś drugie to kolejna edycja głośnego debiutu z początku roku – Dolnosielskie z Winnicy Silesian. Sprawdźmy, co zatem kryją butelki!

Solidny zestaw na lato. (fot. własna)

Mau Maria Vinho Verde 2020 to klasyczna, lekka, świeża biel z północy Portugalii, kupaż powstały z gron azal i loureiro. Jest lekko perliste, posiada bladozieloną barwę. Pachnie landrynkami, cytryną, zielonym jabłkiem i gruszką. W ustach lekko zbudowane, z solidną dawką kwasowości i wyraźnie wyczuwalnym, choć nienachalnym cukrem, oraz niskim alkoholem. Znajdziemy tu nuty jabłek, cytryny, limonki, polnych ziół, landrynki oraz delikatną słoność. Finisz króciutki, mało tu złożoności, ale mocno schłodzone w upalny dzień z pewnością nie zawiedzie. Ocena: ** (83/100). Cena: 14,99 PLN.

Letnie odświeżenie. (fot. Lidl Polska)

Winnica Silesian Dolnosielskie jest drugą edycją przygotowanego dla Lidla wina. To kupaż powstały z odmian seyval blanc, souvignier gris, johanniter, riesling oraz solaris. Posiada jasnozłotą barwę. W nosie dominują nuty cytryny, limonki, trawy, a także agrestu oraz jabłek. W ustach średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, którą dobrze równoważy cukier resztkowy, a także średnim alkoholem. Sporo tu nut zielonych: jabłka, trawy, limonki, a także cytryny, agrestu, bzu. Finisz średniej długości, z lekkim akcentem jabłkowym, zaś całe wino ma nieco więcej ciała i złożoności. Dlatego też serdecznie polecam. Ocena: ***(87/100 pkt). Cena: 49,99 PLN.

Dobre, marketowe, polskie wino. (fot. Lidl Polska)

Źródło win: przesłane do degustacji przez Lidl Polska.

Gedeon Birtok Cserszegi Fűszeres 2020 – powiew wiosennego powietrza

Ostatnimi czasy stosunkowo rzadko robię zakupy w marketach, zwłaszcza z powodu obecnej sytuacji epidemiologicznej. Dlatego też jakiś czas temu podczas jednej z ostatnich wizyt postanowiłem sięgnąć po jedną z sezonalnych propozycji tutejszego Lidla, czyli Cserszegi Fűszeres 2020 od Gedeon Birtok. To spore, jak na węgierskie warunki gospodarstwo (80 ha) leży w samym sercu Wielkiej Niziny Węgierskiej, w regionie Kunság, pomiędzy miejscowościami Ágasegyháza i Izsák. Powstało w 2002 na na bazie gruntów należących do rodziny Árpáda Vargi, zaś od tej pory powierzchnia winnicy jest sukcesywnie powiększana, a winiarnia modernizowana. Na tutejszych piaskach uprawia się 13 jasnych i 4 ciemne odmiany winorośli, z których największe znaczenie mają arany sárfehér, riesling, grüner veltliner oraz cserszegi fűszeres. Zdecydowana większość win powstaje w stylu reduktywnym, zachowując lekki, świeży charakter.

Marketowa perełka! (fot. własna)

Takie jest też degustowane przeze mnie Gedeon Birtok Cserszegi Fűszeres 2020. Fermentowało i dojrzewało w stalowym tanku, posiada delikatną, bladozieloną barwę. Pachnie różami, polnymi kwiatami, cytryną, grapefruitem, a także imbirem, gałką muszkatołową oraz miętą. W ustach świeże, całkowicie wytrawne, o średniej kwasowości, wyraźnych nutach muszkatowych, różanych, cytryny, grapefruita oraz imbiru. Lekko pikantne, z delikatną goryczką i niezbyt długim, korzennym finiszem. Lekka, odświeżająca, niezwykle przyjemna propozycja na nadchodzące wiosenne miesiące. Ocena: *** (85/100 pkt). Cena: 849 HUF (10,50 PLN). W tej cenie absolutna marketowa rewelacja, szkoda, że niewiele tego typu węgierskich win trafia na polskie półki.

Źródło wina: zakup własny. Wino aktualnie dostępne u producenta w nieco wyższej (990 HUF, czyli 12,50 PLN) cenie.