Lato w pełni, ciepło daje się we znaki, weekend… Cóż może lepiej ugasić pragnienie, aniżeli chłodne, wytrawne białe wino? Oczywiście to było pytanie retoryczne, gdyż fani owego szlachetnego trunku wiedzą, że nie ma nic lepszego od niego. Zwłaszcza jeśli wychodzą spod ręki takiego tuza, jak Huba Szeremley, który swoje wspaniałe wina tworzy od 1992 na ponad 150 ha, głównie w regionie winiarskim Badacsony. Znany jest m.in. z tego, że ocalił i na nowo spopularyzował niemalże zapomniany już lokalny szczep Kéknyelű.
Jedno z najpopularniejszych win z Badacsony (fot. własna)
My zaś na terasie sięgnęliśmy po Szeremley Rizling 2014, kupaż Olaszrizlinga oraz Rieslinga. Wino to posiada jasnozieloną barwę, w nosie wyczuwalne nuty cytrusów oraz kwiatowe (lipa). W ustach na pierwszy plan wysuwa się solidna kwasowość (7,5 g/l), która stanowi dobrą podbudowę dla wyczuwalnej, aczkolwiek delikatnej mineralności góry Badacsony. Dalej pojawiają się nuty cytrusów oraz brzoskwinii, a na sam koniec pojawia się lekka goryczka. Finisz krótki, aczkolwiek przyjemny. Ogólnie całkiem przyjemne, konkretne wino na ciepłe, letnie wieczory. Cena: 1800 HUF (25 PLN). Ocena: ***. Polecam!