Tornai Grófi Juhfark 2016 – złoto z bazaltowych zboczy

Po kilku miesiącach wracam wspomnieniami na Somló – jeden z najmniejszych, ale też zarazem jeden z najbardziej ekscytujących regionów winiarskich Węgier. Zapomniany kapelusz Pana Boga to miejsce, które upodobał sobie juhfark, jedna z najrzadszych, endemicznych odmian z Kotliny Panońskiej. Uprawia go kilkunastu producentów na bazaltowych zboczach wulkanicznego wzniesienia, między innymi Tornai Pincészet. To druga pod względem wielkości areałów winiarnia w regionie (56 ha), produkująca szeroką paletę win. Posiada trzy poziomy jakościowe – Friss (świeże), Premium oraz najwyższy – Top Premium. Oprócz juhfarka uprawia się tu kilkanaście innych odmian, z których najważniejsze to olaszrizling, furmint, i hárslevelű. My dziś skupimy się na szczepie, gdyż on przyniósł górze największy rozgłos.

Szomlońskie złoto – juhfark. (fot. własna)

Tornai Grófi Juhfark 2016 pochodzi z najwyższej linii producenta – Top Premium. Dojrzewało przez kilka miesięcy w 500-litrowych beczkach z węgierskiego dębu. Charakteryzuje je głęboka, złota barwa. W nosie znajdziemy aromaty miodu, suszonych brzoskwini,  miodu, migdałów, akacji i lekką nutę dymną. Usta krągłe, oleiste, z wyraźną kwasowością, słoną mineralnością, oraz kuszącą, soczystą owocowością spod znaku moreli, mirabelek, suszonych śliwek. Wyczujemy tu również, masło, migdały i wanilię. Długie, niezwykłe hedonistyczne wino, wymagające czasu oraz skupienia. Ocena: ****. Nabyte po promocji w świetnej cenie (2500 HUF, czyli 31,50 PLN), choć normalna, dwukrotnie wyższa cena jest absolutnie adekwatna do jakości.

Źródło wina: zakup własny.

Modelowy szomlończyk za dwie dychy – Tornai Juhfark Premium 2017

Koniec letnich upałów zbiegł się niemalże idealnie z końcem wakacji. I choć sezon na lekkie, odświeżające biele powoli mija, to zawsze można w tej kategorii znaleźć butelki, które sprawią nam przyjemność nawet w chłodne, jesienne dni, pod warunkiem, że prezentują coś więcej, niż tylko wysoką kwasowość i nutę cytrusów lub zielonego jabłka. Te kryteria z pewnością spełnia wino, o którym będzie dziś mowa – juhfark z wspomnianego już wielokrotnie na łamach blogu Tornai Pincészet – drugiego największego producenta z góry Somló. Owo niewielkie wzniesienie położone w zachodnich Węgrzech charakteryzuje się wyjątkowym terroir, które zawdzięcza procesom wulkanicznym, które zachodziły tu miliony lat temu. Dzięki temu w tutejszych winach bardzo często znajdziemy charakterystyczną, słoną nutę mineralną, którą doskonale potrafi oddać właśnie juhfark.

Jakość premium w dyskontowej cenie! (fot. własna)

Tornai Juhfark Premium 2017 jest doskonałym przykładem, że Somló jest skarbnicą solidnych win w przyzwoitych cenach. Fermentowało i dojrzewało po części w stali, po części w używanych dębowych beczkach. Posiada jasnozłotą barwę, w nosie wyczujemy aromaty suszonych owoców, miodu, ziół oraz zapach mokrej skały, w ustach dominuje nuta ziołowo-miodowa, jest też brzoskwiniowa owocowość i pieprzna pikantność, nie brak tu świeżej, chrupkiej kwasowości i słonej mineralności. Całości dopełnia delikatna, beczkowa kremowość, nadając mu głębi i elegancji. A co najważniejsze – to prawdziwa bomba w relacji cena/jakość! Ocena: ***/****. Cena: 1299 HUF (17 PLN).

Źródło wina: zakup w węgierskim supermarkecie sieci Lidl.