Oeno P – nowy winiarski projekt Parisa Sigalasa

Jeśli można powiedzieć o kimś, że jest żyjącą legendą winiarstwa na Santorynie, to z pewnością będzie to Paris Sigalas. Ten dostojny dżentelmen był jednym z pionierów jakościowej rewolucji, która nastąpiła w ostatnich trzech dekadach na wyspie. W 1991 roku stworzył on Domaine Sigalas, jedną z najprężniej działających i najbardziej znanych winiarni Santorynu. W 2020 roku postanowił sprzedać swoje udziały i skupić się na produkcji wina w dawnej, rodzinnej canavie (piwnicy), która znajduje się pod jego domem w Baxedes-Oia, na skraju wulkanu Kolumbo, nad samym brzegiem Morza Egejskiego.

Niepozorne logo winiarni. (fot. własna)

Tak powstało Oeno P – jego winiarnia, w którym szczególną uwagę poświęca pojedynczym parcelom z starymi krzewami assýrtiko. Owoce pochodzą od zaprzyjaznionych winogrodników, gdyż wraz z sprzedażą udziałów w Domaine Sigalas, Paris sprzedał także większość należących do niego upraw. Wina z różnych parceli fermentują i dojrzewają w oddzielnych amforach, kupaż ma miejsce przed butelkowaniem. Roczna produkcja, w zależności od warunków pogodowych wynosi maksymalnie 20 000 butelek. W winiarni spróbowaliśmy trzech win z oferty producenta.

Wszystkie wina fermentują i dojrzewają w amforach. (fot. własna)

Sima Assyrtiko 2022 to wspólny projekt Stavrosa Sigalasa (brata Parisa) i Christosa Markozanesa winifikowany przez Parisa Sigalasa z owoców assýrtiko z niewielką domieszką aidani rosnących winnicach miejscowości Oia. Wino wyprodukowano wyłącznie na potrzeby należących do wspólników restauracji. Fermentowało i dojrzewało przez 6 miesięcy na osadzie w amforach. Posiada bladozłotą barwę. Pachnie morską bryzą, polnymi kwiatami, ziołami, cytryną zielonym jabłkiem, gruszką. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami cytryny, limonki, żółtych jabłek, polnych ziół oraz soli morskiej. Finisz średniodługi. Pikantne, soczyste, złożone wino. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 22,30 EUR (97 PLN).

Sima – świeży kupaż na bazie assýrtiko. (fot. własna)

Oeno P Tria Ampelia 2021 to flagowe wino Sigalasa. Grona assýrtiko użyte do produkcji pochodziły z winnic w trzech wsiach (Akrotiri, Megalochori i Fira), do czego nawiązuje nazwa. Fermentowało i dojrzewało w amforach na osadzie przez okres 16 miesięcy. Cechuje je jasnozłota barwa. W nosie znajdziemy aromaty morskiej bryzy, krzemu, cytryny, limonki, polnych ziół i zielonego jabłka. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, kremową teksturą, nutami krzemu, soli kamiennej, zielonego jabłka, gruszki, cytryny i migdałów. Finisz długi. Skoncentrowane, esktratywne, aczkolwiek nieco zamknięte jeszcze assýrtiko do dugiego dojrzewania. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 70,70 EUR (308 PLN).

Tria Ampelia – flagowe wino producenta. (fot. własna)

Oeno P Akulumbo 2021 to topowa etykieta producenta, powstająca tylko w wybranych rocznikach, w bardzo ograniczonej ilości. Jego nazwa pochodzi od podwodnego wulkanu Kolumbo (w lokalnym dialekcie Akulumbo), który znajduje się u nabrzeża Santorynu. Surowiec stanowiły tu bardzo dojrzałe grona assýrtiko pochodzące z różnych parcel wyspy, zbierane miesiąc po normalnych zbiorach. Fermentowało i dojrzewało w amforach na osadzie przez 24 miesiące. Mieni się jasnozłotą barwą. Nos kusi aromatami mokrej skały, cytryny, limonki, migdałów, zielonego jabłka i przypraw korzennych. W ustach wytrawne, potężnie zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, delikatną goryczką, nutami migdałów, polnych ziół, gruszki, brzoskwini, cytryny, białego pieprzu i słoną mineralnością. Finisz długi. Wielkie, mocarne, ale wciąż bardzo młode wino. Ocena: **** (91/100 pkt). Cena: 108 EUR (471 PLN).

Akulumbo – topowa etykieta winiarni. (fot. własna)

Nowy koncept Sigalasa to ciekawe połączenie niekonwencjonalnych metod produkcji i historycznej, lokalnej odmiany, celem uzyskania małej ilości najwyższej jakości win. I owe wina są bardzo dobre, aczkolwiek nie da się nie zauważyć, że w przeciwieństwie do innych, próbowanych przeze mnie wcześniej assýrtiko wymagają zdecydowanie więcej czasu, aby się rozwinąć. Cierpliwi – niczym sam Paris z pewnością zostaną nagrodzeni. Inni zaś pójdą w stronę nieco łatwiejszych w odbiorze etykiet.

W winiarni degustowałem na zaproszenie producenta. Na Santoryn podróżowałem za swoje.

Artemis Karamolegos Winery – nowoczesne oblicze greckiego winiarstwa

Mimo swych niewielkich rozmiarów, archipelag Santorynu jest dziś jednym z najbardziej prężnych ośrodków greckiego winiarstwa. Oprócz historycznych, uznanych winiarni pojawiają się nowe, ambitne projekty, wprowadzające świeże spojrzenie na tradycyjne metody produkcji, umiejętnie wykorzystując potencjał miejscowych odmian. Jednym z nich jest Artemis Karamolegos Winery – stosunkowo młode, bo liczące niespełna 20 lat przedsiębiorstwo, bazujące na tradycjach trzech pokoleń rodziny Karamolegosów.

Logo winiarni i restauracji – trafiliśmy pod właściwy adres. (fot. własna)

Profesjonalizacja rodzinnego gospodarstwa nastała w 2004 roku wraz z przejęciem sterów przez Artemisa. Kolejne lata przyniosły budowę nowego gmachu winiarni i modernizację linii produkcyjnej. W 2014 roku swe podwoje otworzyła restauracja Aroma Avlis, serwująca dania powstające z lokalnych składników i wina producenta. Dziś do winiarni przynależy 3 hektary upraw, zaś kolejne 5 hektarów posiada długoterminowe umowy dzierżawy. Roczna produkcja wynosi około 160-170 tysięcy butelek, w zdecydowanej większości powstających z assýrtiko. Oprócz tej odmiany uprawia się tu jeszcze jasne aidani, athiri i ciemne mavrotrágano oraz mandilaria.

Piwnica z starymi rocznikami wina. (fot. własna)

W winiarni zostaliśmy przyjęci przez Charitinę Orfanidou – szefową sprzedaży na Santoryn. Zabrała nas ona w długą podróż przez terroir wyspy, prezentując 16 win z bogatego portfolio producenta. Podczas wizyty obejrzeliśmy także linię produkcyjną oraz piwnicę z starymi rocznikami win Karamolegosa. Zresztą sam winiarz to fascynująca osobowość – ojciec sześciorga dzieci, wciąż eksperymentujący, acz unikający publicznych wystąpień. Choć nie udało nam się go spotkać – to czuliśmy jego rękę w serwowanych winach.

Charitina Orfanidou w sercu winiarni. (fot. własna)

Pierwsze z nich Artemis Karamolegos Terra Nera Assyrtiko 2022, przedstawiciel podstawowej, najtańszej linii producenta, pochodzący z owoców młodych krzewów, fermentujący i dojrzewający w stalowych zbiornikach na osadzie przez okres 4-5 miesięcy. Posiada bladozieloną barwę. Pachnie zielonym jabłkiem, kwiatem jaśminu, polnymi ziołami, morską bryzą i białymi kwiatami. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, nutami polnych ziół, zielonego jabłka, gruszki, soli kamiennej, cytryny. Finisz średni. Soczyste, świeże, lekkie assýrtiko za przystępne pieniądze. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Niezwykle udane, podstawowe assýrtiko. (fot. własna)

Drugie z linii – Artemis Karamolegos Terra Nera Aidani 2022 to nieco bardziej przystępne, aromatyczne wino z młodych krzewów, fermentujące i dojrzewające przez 6 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Cechuje je bladozielona barwa. Nos zachwyca aromatami białych kwiatów, bzu, gruszki, polnych ziół i miodu. Usta są wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, kremową fakturą, nutami ziół, polnych kwiatów, gruszki, białegu pieprzu. Finisz średniodługi. Delikatnie pikantna, aromatyczna, smaczna biel z wulkanicznych zboczy. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Aidani – aromatyczna, świeża biel. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na Artemis Karamolegos Santorini 2018. Wino powstało z assýrtiko (90%), z niewielką (10%) domieszką athiri i aidani, z starych winnic rozpościerających się w granicach miejscowości Pyrgos, Megalochori, Exo Gonia Akriotiri, Fira oraz Emporio. Fermentowało i dojrzewało na osadzie w stali przez okres 7 miesięcy. Charakteryzuje się jasnozłotą barwą. W nosie dominują nuty cytryny, limonki, morskiej bryzy, brzoskwini. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem oraz nutami umami, cytryny, limonki, brzoskwini i słoną mineralnością. Finisz długi. Wciąż świeża, ostra jak brzytwa, mineralna biel. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 20 EUR (88,50 PLN) – aczkolwiek wino nie jest już dostępne w sprzedaży w winiarni.

Dojrzały kupaż assýrtiko, athiri i aidani. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Santorini 2021 to bieżący rocznik wina. Podobnie do poprzednika, mamy tu mieszankę assýrtiko, athiri i aidani, dojrzewającą przez 7 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Wino posiada bladozłotą barwę. Pachnie morską bryzą, łupkiem, zielonym jabłkiem, gruszką, cytryną. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, nutami zielonego jabłka, gruszki, cytryny, limonki, soli kamiennej i białego pieprzu. Finisz jest długi. Świeże, jednocześnie oddające charakter wyspiarskiego terroir wino. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 24 EUR (106 PLN).

Młodsze wydanie poprzedniego wina. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Santorini Nykteri 2021 jest podobnym kupażem, jak w przypadku dwóch wcześniejszych butelek – jednakowoż różni go pochodzenie gron – z starych, 120-letnich krzewów z parceli w Pyrgos i Megalochori, a także sposób winifikacji. Fermentacja samotoku zachodzi w dużych, francuskich beczkach, gdzie wino spędza od 3-5 miesięcy, po czym na kolejne kilkanaście trafia do zbiorników ze stali, gdzie dojrzewa na osadzie. Cechuje je jasnozłota barwa. Nos kusi aromatami wanili, gruszek, brzoskwini, suszonych owoców, orzechów, drewna. Usta są wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami zielonego jabłka, brzoskwini, cytryny, suszonych owoców, wanili, mokrej skały, przypraw korzennych i pieprzną pikantnością. Złożone, potężne, ale też dobrze już ułożone wino. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 34 EUR (150,50 PLN).

Nykteri – tradycyjny styl santoryńskiego winiarstwa. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na dwa okryte sławą wina producenta. Artemis Karamolegos Assyrtiko 34 2021 to jeden z okrętów flagowych winiarni, pochodzący ze starych (ponad 120-letnich) krzewów assýrtiko ze wsi Pyrgos, Exo Gonia, Fira, Akrotiri oraz Megalochori. Moszcz fermentował i dojrzewał przez 9 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali, betonowych kadziach, glinianych amforach oraz w niewielkiej ilości (10%) w używanych beczkach z francuskiego dębu (5 miesięcy dojrzewania). Posiada jasnozłotą barwę. Wyczujemy tu aromaty mokrej skały, morskiej bryzy, cytryny, limonki, brzoskwini, dymu. W ustach wytrawne, solidnie zbudowane, z potężną kwasowością, wysokim alkoholem, nutami szałwi, soli kamiennej, zielonego jabłka, limonki, skórki cytryny, białego pieprzu. Finisz bardzo długi. Soczyste, wielowymiarowe, cudownie mineralne wino. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 34 EUR (150,50 PLN).

Arcysmaczne assýrtiko z starych krzewów. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Assyrtiko Pyritis 2021 to kolejna, legendarna etykieta. Grona użyte do produkcji pochodzą z trzech winnic, położonych w Pyrgos i Megalochori. Moszcz przeszedł krótką zimną macerację, po czym po tłoczeniu trafił na 10 miesięcy do zbiorników ze stali nierdzewnej, gdzie dojrzewał na osadzie (który regularnie mieszano). Wino charakteryzuje się jasnozłotą barwą. W nosie dominują aromaty cytryny, limonki, morskiej bryzy, zielonego jabłka, polnych ziół. W ustach wytrawne, potężnie zbudowane, z świetną kwasowością i wysokim alkoholem. Znajdziemy tu nuty cytryny, limonki, melona, polnych ziół, zielonego jabłka, soli morskiej, umami, białego pieprzu. Finisz bardzo długi. Pikantne, mocno-kwasowe assýrtiko, które doskonale oddaje surowy charakter terroir. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena: 40 EUR (177 PLN).

Pyritis – legendarne Mega cuvée. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na ekspresję czterech assýrtiko z pojedynczych parceli. Artemis Karamolegos Louroi Platia 2021 pochodzi z starych, ponad 150-letnich krzewów rosnących w niewielkiej winnicy we wsi Pyrgos. Wino fermentowało i dojrzewało na osadzie przez 11 miesięcy w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Cecuje je bladozielona barwa. Nos odsłania przed nami aromaty cytryny, limonki, grapefruita, marakui, trawy i zielonego jabłka. Usta są wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami grapefruita, limonki, cytryny, mokrej skały, polnych ziół i kwiatów. Finisz długi. Soczyste, aromatyczne, ale nie aż złożone, jak poprzednie wino. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 60 EUR (265,50 PLN).

Louroi Plata – aromatyczna bomba z Pyrgos. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Kamaras 2020 powstało z gron starych, ponad 150-letnich krzewów rosnących na pojedynczej parceli we wsi Akriotiri. Po krótkiej zimnej maceracji i fermentacji w stali trafiło na okres 2 lat do glinianych amfor, gdzie dojrzewało na osadzie. Posiada bladozłotą barwę. W nosie znajdziemy aromaty mokrej skały, gruszki, polnych ziół, łupka, migdałów, limonki, cytryny, dymu. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z potężną kwasowością, wysokim alkoholem, kremową teksturą, nutami mogdałów, soli morskiej, gruszki, zielonego i żółtego jabłka, cytryny, polnych ziół, białego pieprzu. Finisz bardzo długi. Wielowątkowe, mineralne, bogate assýrtiko z wielkim potencjałem dojrzewania. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 70 EUR (310 PLN).

Kamaras – wybitna selekcja z parceli w Akriotiri. (fot. własna)

Trzecie z win – Artemis Karamolegos Ftelos 2020 pochodzi z starych krzewów z pojedynczej parceli na skraju miasteczka Fira. Tu również zastosowano krótką, zimną macerację, po czym moszcz trafił do zbiorników ze stali nierdzewnej, gdzie fermentował i dojrzewał na osadzie przez 2 lata, po czym spędził kolejne 2 miesiące w używanych beczkach. Barwa jasnozłota. Nos dość powściągliwy, z aromatami morskiej bryzy, mokrej skały, przypraw korzennych, polnych ziół, zielonego jabłka, gruszki, cytryny. Usta są wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, nutami polnych ziół, przypraw korzennych, migdałów, zielonego jabłka, cytryny, limonki, orzeszków pinii i białych kwiatów. Finisz bardzo długi. Idealne dla fanów soczystego owocu i potężnej kwasowości. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena: 74 EUR (327,50 PLN).

Ftelos – mineralna i potężnie kwasowa biel. (fot. własna)

Ostatnie z czwórki – Artemis Karamolegos Papas 2020 pochodzi z pojedynczej winnicy z Megalochori, a rosnące tam krzewy liczą sobie ponad 150-lat. Wino fermentuje i dojrzewa na osadzie w stalowych zbiornikach przez okres 22 miesięcy, po czym na kolejne 2 trafia do beczek Stockingera. Na rynek trafia dopiero po 12 miesiącach od zabutelkowania. Cechuje je bladozłota barwa. Pachnie polnymi ziołami i kwiatami, cytryną, limonką, gruszką, białym pieprzem i mokrą skałą. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, potężną koncentracją, nutami białego pieprzu, polnych ziół, migdałów, przypraw korzennych, ale też zielonego jabłka, gruszki, cytryny i soli kamiennej. Eleganckie, korzenne, ziołowe, skoncentrowane wino. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena: 86 EUR (380,50 PLN).

Papas – ziołowe, korzenne assýrtiko. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na róż. Artemis Karamolegos Terra Nera Assyrtiko Mandilaria 2022 to kupaż białej, i ciemnej odmiany w proporcjach 60% do 40%. Grona podlegały krótkiej zimnej maceracji, zaś po tłoczeniu moszcz trafił na 5 miesięcy do stalowych zbiorników, gdzie fermentował i dojrzewał na osadzie. Wino posiada delikatną jasnoróżową barwę. Nos kusi aromatami róży, truskawki, poziomki i białego pieprzu. Usta są wytrawne, dość lekko zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, kremową teksturą, nutami truskawki, poziomki, białego pieprzu, polnych ziół i lekką mineralnością. Finisz jest średni. Soczysty, zwiewny, smaczny róż. Ocena: *** (86/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Smaczny róż i już. (fot. własna)

Kolejna butelka kryła wino pomarańczowe – Artemis Karamolegos Mystirio 2021. Powstało z wyselekcjowanych gron z starych krzewów (ponad 150-letnich) rosnących na pojedynczej parceli w Pyrgos. Maceracja na skórkach trwała 21 dni, fermentacja zaszła spontanicznie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Wino następnie dojrzewało przez 10 miesięcy na osadzie, z czego 35% spędziło 2 miesięce w beczce. Charakteryzuje je bursztynowa barwa. W nosie wyczujemy suszone owoce, skórę, rumianek, bergamotkę, eukaliptus, olejek pomarańczy. W ustach wytrawne, potężnie zbudowane, z wysoką kwasowością, sporą taniną i wysokim alkoholem. Dominują tu nuty ziół, suszonych kwiatów i owoców: bergamotki, czarnej herbaty, eukaliptusa, orzeszków pinii, olejku pomarańczowego, skóry. Finisz jest długi. Młode, dojść jeszcze trudne w odbiorze wino, które potrzebuje czasu na złagodzenie tanin. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 33 EUR (146 PLN).

Mystirio – tajemnicza pomarańcza z assýrtiko. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Terra Nera Mandilaria Mavrotragano 2022 to równy (50-50%) kupaż dwóch głównych ciemnych odmian wyspy. Wino macerowano na skórkach przez 20 dni, i fermentowano w niskiej temperaturze dla zachowania świeżości. Następnie wino dojrzewało przez 9 miesięcy w zbiornikach ze stali, jedynie niespełna 20% wina spędziło krótki okres czasu w używanych, dębowych beczkach. Posiada jasnorubinową barwę. Nos pachnie wśnią, czereśnią, truskawką, suszonymi kwiatami i pieprzem. Usta wytrawne, średnio zbudowane, z średnim alkoholem i sporą taniną. Dominują tu nuty wiśni, czereśni, truskawki, jest też poziomka, czarny pieprz oraz delikatna ziołowość. Finisz średni. Soczysta, świeża, radosna czerwień. Ocena: ***/**** (88/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Świeża, soczysta czerwień. (fot. własna)

Drugie z czerwonych win – Artemis Karamolegos Mavrotragano 2020 prezentuje nieco inne oblicze. Pochodzi z młodych (20-letnich) krzewów rosnących na parcelach w Exo Gonia i Kamari. Po maceracji wino trafiło do stalowych zbiorników gdzie fermentowało, po czym zostało przepompowane do dębowych nowych, oraz używanych beczek na okres 24 miesięcy. Ma średniogłęboką, rubinową barwę. Nos zaznacza się aromatami kopru, ciemnych wiśni, suszoną śliwką, mokrą ziemią, polnymi ziołami i przyprawami korzennymi. W ustach wytrawne, solidnie zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem i sporą taniną. Znajdziemy tu nuty wiśni, żurawiny, suszonej śliwki czarnej herbaty, czekolady, polnych ziół, kopru i czarnego pieprzu. Finisz jest długi. Złożona, poważna czerwień ze sporym potencjałem dojrzewania. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 40 EUR (177 PLN).

Taniczne, krzepkie mavrotrágano. (fot. własna)

Jako ostatnia do kieliszków trafiła santoryńska specjalność – Artemis Karamolegos Vinsanto 2010. Wino jest kupażem assýrtiko (ze starych, 100-letnich krzewów – 85%) oraz aidani (15%). Grona suszono od 9 do 14 dni, po czym zostały wytłoczone, a moszcz fermentował w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Po zatrzymaniu fermentacji wino trafia do używanych francuskich beczek (225 i 500-litrowych) na okres 90 miesięcy. Posiada ono ciemnobursztynową barwę. Pachnie morelami, daktylami, rodzynkami, figami, eukaliptusem, orzeszkami pinii, miodem i suszoną śliwką. W ustach jest obłędnie słodkie, skoncentrowane, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością i niskim alkoholem. Mamy tu nuty suszonych moreli, fig, daktyli, orzeszków pinii, eukaliptusa, czarnej herbaty, umami i delikantną słonością. Finisz jest niemalże nieskończenie długi. Ocena: ****/***** (96/100 pkt).

Vinsanto – słodka specjalność wyspy. (fot. własna)

Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż tak szerokiego przeglądu portfolio, ukazującego różnorodność i bogactwo tutejszego terroir. W każdym z win czuć rękę winiarza i dbałość o szczegóły – nie da się znaleźć słabego punktu. Nawet podstawowe assýrtiko sprawia wiele przyjemności, choć mowa o winie dość prostym – acz niezwykle smacznym. Cała degustacja trwała ponad 3 godziny, i choć bardzo chcieliśmy – nie mieliśmy już czasu na obiad w tutejszej restauracji. Nadrobiliśmy tą stratę kolejnego dnia, by przekonać się – że Aroma Avlis serwuje dania o równie wysokim poziomie, co miejscowe wina. Zatem jeśli chcecie spróbować jak smakuje nowoczesna santoryńska gastronomia w połączeniu, z świetnymi winami – udajcie się do Exo Gonia i oddajcie się uczcie zmysłów. Nie pożałujecie.

Ostatnie chwile w winiarni. (fot. własna)

W degustacji brałem udział na zaproszenie producenta, na Santoryn podróżowałem za swoje.

Estate Argyros – Oda do terroir Santorynu

Dziedzictwo. Wielkie słowo, które w najlepszy sposób opisuje to, co sobą reprezentuje Estate Argyros. Mowa bowiem o jednej z najdłużej działających (założonej w 1903 roku) i największych prywatnych posiadłości na Santorynie, którą dziś zawiaduje czwarte pokolenie rodziny w osobie Matthaiosa Argyrosa. Opiekuje się on wiekowymi, wciąż owocującymi winoroślami – ich średni wiek przekracza 100-120 lat, a najsędziwsze – z legendarnej parceli Monsignori – liczą sobie ponad 220 lat. Dziedzictwo to pociąga za sobą wielką odpowiedzialność, ale też daje wielkie możliwości – w postaci win powstających z owoców owych starych krzewów. Dlatego też Estate Argyros od samego początku było moim głównym celem, podczas wizyty na wyspie – i pomimo pewnych trudności organizacyjnych – udało się ten cel zrealizować.

Wrota winiarskiego nieba. (fot. własna)

Niemała w tym rola naszego polskiego Master of Wine – Wojciecha Bońkowskiego, który pomógł nawiązać kontakt z Dimitrisem Kekasem – menedżerem sprzedaży, związanym z winiarnią od ponad trzech dekad. Ów dżentelmen oprowadził nas po nowoczesnym gmachu posiadłości, wzniesionym w 2015 roku wśród winnic na skraju miejscowości Episkopi Gonias. Przepięknie położona winiarnia mieści sporą halę produkcyjną z nowoczesnymi zbiornikami do fermentacji i dojrzewania. Osobną część stanowi sala degustacyjna z winoteką, oraz taras z widokiem na Morze Egejskie.

Koulouri – lokalna metoda prowadzenia krzewów. (fot. własna)

Poznaliśmy także sekrety dwóch, tradycyjnych, lokalnych metod upraw winorośli: kouloura (krzew formowany w koszyk) oraz koulouri (na krzewie wyplatane są małe kręgi z nowych pędów). W centrum uwagi znajduje się najważniejsza z autochtonicznych odmian: assýrtiko, obok niej uprawiane są także dwie inne jasne: aidani, athiri, jak ciemne: mavrotrágano i mandilaria. Powierzchnia nasadzeń zajmuje 120 ha (z czego 48 ha własne), z których rocznie powstaje 340-400 tysięcy butelek wina. 40% trafia na eksport, 40% sprzedawane jest na miejscu, zaś 20% trafia do innych miejsc w Grecji. My zaś mieliśmy okazję spróbować 7 win z oferty producenta – i cóż to była za degutacja!

Dimitris Kekas opowiada o metodach upraw. (fot. własna)

Estate Argyros Santorini Assyrtiko 2022 dopiero co trafiło do butelek, a już pokazuje piękno santoryńskiego terroir. Powstało z wyselekcjonowanych owoców pochodzących ze 120-letnich krzewów. Fermentowało i dojrzewało przez 14 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Posiada jasnozłotą barwę. Pachnie cytryną, limonką, grapefruitem, polnymi ziołami, morską bryzą. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, z soczystą owocowością spod znaku cytryny, limonki, zielonego jabłka, białej brzoskwini, gruszki, uzupełnione mineralną nutą soli kamiennej. Finisz długi.  Fantastycznie złożone, ekstraktywnie, poważne assýrtiko z starych krzewów. Ocena: **** (93/100 pkt). Cena: 30 EUR (133,50 PLN).

Estate Assýrtiko – znak firmowy winiarni. (fot. własna)

Estate Argyros Santorini Cuvée Monsignori 2020 powstało z owoców 220-letnich krzewów assýrtiko pochodzących z parceli Monsignori w Episkopi Gonia. Moszcz fermentował w stalowych zbiornikach na osadzie przez 11 miesięcy. Charakteryzuje się jasnozłotą barwą. W nosie znajdziemy aromaty morskiej bryzy, cytryny, limonki, mogdałów, białego pieprzu i polnych ziół. Usta są wytrawne, dobrze zbudowane, skoncentrowane, o wysokiej kwasowości, wysokim alkoholu i nutach cytryny, zielonego jabłka, migdałów, jaśminu, szałwi i soli morskiej. Finisz niezwykle długi. Penetrująca kwasowość i cytrusowo-słona tekstura sprawia, że jest to prawdziwa esencja wulkanicznego podłoża. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 40 EUR (178 PLN).

Cuvée Monsignori – wspaniały sok dwustuletnich krzewów. (fot. własna)

Estate Argyros Santorini Cuvée Evdemon 2019 to najrzadsza etykieta producenta – powstaje jej zaledwie kilka tysięcy butelek, i to tylko w najlepszych rocznikach (w tym 6 tysięcy). Grona pochodzą z 160-letnich krzewów assýrtiko rosnących na zboczach Profitis Illas w południowej części wyspy. Winorośle są tam uprawiane zgodzie z zasadami biodynamiki. Wino fermentowało w zbiornikach ze stali nierdzewnej, po czym część z niego (25%) trafiło do używanych beczek z francuskiego dębu, zaś reszta dojrzewała w stali przez 30 miesięcy na osadzie. Cechuje je jasnozłota barwa. Nos kusi aromatami wanili, brzoskwini, migdałów, masła, cytryny, limonki i białego pieprzu. W ustach wytrawne, solidnie zbudowane, z wysoką kwasowością i sporym alkoholem, kremową teksturą oraz nutami zielonego jabłka, cytryny, limonki, migdałów, gorczycy, wanili, białego pieprzu i soli kamiennej. Finisz niemalże nieskończenie długi. Wybitne, burgundzkie wręcz w stylu wino o wielkim potencjale dojrzewania. Ocena: ***** (97/100 pkt). Cena: 52 EUR (231,50 PLN).

Cuvée Evdemon – oda do terroir Santorynu. (fot. własna)

Estate Argyros Cuvée Nykteri 2019 to kupaż assýrtiko z 150-200 letnich krzewów rosnących w granicach wsi Pyrgos i Megalochori. Wino fermentowało w beczkach z francuskiego dębu (500 i 300-litrowych – 90%) oraz Stockingera (10%), po czym dojrzewało przez 12 miesięcy w 500-litrowych beczkach z francuskiego dębu, a następnie przez taki sam okres czasu w zbiornikach ze stali nierdzewnej na osadzie. Wino posiada jasnozłotą barwę. W nosie dominują aromaty wanili, brzoskwini, masła, cytryny, żółtych jabłek, polnych ziół i migdałów. Usta są wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością i wysokim alkoholem. Znajdziemy tu nutuy wanili, drewna, gruszki, cytryny, grapefruita, polnych ziół i soli morskiej. Finisz jest długi. Potężna biel z niezwykłą głębią smaku. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 52 EUR (231,50 PLN).

Cuvée Nykteri – ukłon w stronę tradycji. (fot. własna)

Estate Argyros Vinsanto First Release 2015 to podstawowe (choć tu niekoniecznie oznacza to coś złego) słodkie wino producenta. Powstało z gron assýrtiko (80%), aidani (10%), athiri (10%), rosnących na 200-letnich krzewach w Episkopi Gonias, które po zbiorach suszono na słońcu przez 10 dni. Spontanicznie fermentowało i dojrzewało przez 3 lata w cementowych kadziach, po czym trafiło na 4 lata do wielokrotnie używanych beczek z francuskiego i rosyjskiego dębu. Mieni się bursztynową barwą. Pachnie rodzynkami, miodem, suszonymi figami, marmoladą morelową, skórką pomarańczy i kandyzowaną cytryną. W ustach obłędnie słodkie (250 g/l cukru resztkowego), dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem oraz nutami marmolady morelowej, figi, daktyli, melasy, miodu, orzeszków piniowych. Finisz jest niezwykle długi. Wielowarstwowa, złożona słodycz, doskonale pasująca do dojrzewających serów czy też suszonych owoców. Ocena: ****/***** (96/100 pkt). Cena: 40 EUR (178 PLN).

Vinsanto First Release – wspaniała słodycz owocu. (fot. własna)

Estate Argyros Vinsanto Late Release 2002 również powstało z gron 200-letnich krzewów rosnących w Episkopi Gonias, w takich samych proporcjach odmianowych jak w przypadku first harvest. Różnica pochodzi z dłuższego suszenia (12 dni), oraz dojrzewanie w dębowych beczkach (16 lat zamiast 4). Wino posiada ciemnobursztynową barwę. W nosie znajdziemy aromaty orzechów, karmelu, suszonych fig, daktyli, przypraw korzennych, whisky, oraz umami. Usta są wybitnie słodkie (285 g/l cukru resztkowego), dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością i średnim alkoholem. Znajdziemy tu nuty suszonych fig, daktyli, kawy, kokosa, orzechów włoskich, orzeszków pini, karmelu, miodu, przypraw korzennych oraz skórki pomarańczy. Finisz jest niemalże nieskończenie długi. Jedno z najlepszych słodkich win, które w życiu miałem przyjemność próbować. Ocena: ***** (99/100 pkt). Cena: 72 EUR (320,50 PLN).

Vinsanto Late Release – wino do kontemplacji. (fot. własna)

Gdy okazało się, że degustacja dobiega końca, Dimitris wyciągnął z rękawa ostatniego asa. Estate Argyros Vinsanto 1956 to prawdziwy skarb winiarni, wciąż jeszcze dojrzewający w beczkach w głębi piwnic winiarni. Wino cechuje się ciemnobrązową, nieprzezroczystą barwą. Nos kusi aromatami orzechów, karmelu, gorzkiej czekolady, umami, skóry, suszonych daktyli, fig oraz rodzynek. Usta są słodkie, dobrze zbudowane, o świetnej kwasowości, średnim alkoholu, z nutami orzeszków pinii, karmelu, melasy, whisky, wanili, kawy, umami, suszonych fig, daktyli, oraz pikantnością i słonością. Finisz nieskończenie długi. Ekstraktywne, wielowymiarowe, złożone – i bez cienia wątpliwości – doskonałe. Ocena: ***** (100/100 pkt).

Vinsanto z 1956 roku – ukryte dziedzictwo winiarni. (fot. własna)

Wizyta w Estate Argyros to prawdziwa uczta dla zmysłów. Zachwycająca nowoczesną architekturą winiarnia położona jest w wyjątkowo urokliwym miejscu, aczkolwiek prawdziwy spektakl dają same wina – śpiewając odę to wulkanicznego terroir Santorynu. To właśnie tu assýrtiko pokazuje pełnię swoich możliwości – dając nektary, które są nie tylko niezwykle smaczne, ale także wybitnie długowieczne. Jeśli zatem traficie na tą przepiękną grecką wyspę, i chcecie poznać smak tutejszej ziemi – niezzwłocznie udajcie się do Estate Argyros. Nie pożałujecie.

Estate Argyros – perła w koronie Santorynu. (fot. własna)

Na Santoryn podróżowałem za swoje, w degustacji brałem udział na zaproszenie winiarni.