Nie od dziś wiadomo, że Pannonhalma i okalające ją wzgórza są źródłem solidnych win białych i coraz ciekawszych win czerwonych. Jako jedna z apelacji o chłodniejszym klimacie jest prawdopodobnie jednym z najlepszych miejsc do uprawy rieslinga, z czego skorzystali czołowi producenci regionu. Jako pierwsi jego potencjał dostrzegli mnisi z Opactwa w Pannonhalmie, potem nadeszli kolejni – wśród nich m.in. rodzina Cserich. Potencjał miejsca przyciągnął dr. Henrika Czurdę, otrzymał w spadku niewielką parcelę w Győrszemere, którą obsadził rieslingiem. Stopniowo obszar upraw powiększył się do aktualnej wielkości – 1 ha. Za winogrady odpowiada János Pécsinger, zaś wina produkowane są pod nadzorem Norberta i Barnabása Cserich. Rocznie powstaje tu około 1,5-2 tysięcy butelek.
Słodkie pokuszenie… (fot. własna)
Czurda Édes Kisértés Riesling 2020 to drugi rocznik robionego na słodko rieslinga. Wino fermentowało i dojrzewało przez 9 miesięcy w stalowych zbiornikach. W efekcie powstała lekka, półsłodka biel w mozelskim stylu. Posiada ona blado słomkową barwę. W nosie dominują aromaty owocowe: cytryny, limonki, zielonego jabłka, mamy tu także polne zioła oraz krzemowość. Usta są lekko zbudowane, z solidną porcją słodyczy (32,2 g/l cukru), którą równoważy świeża kwasowość (7,8 g/l). Na pierwszy plan wysuwają się nuty cytryny, limonki, zielonego i żółtego jabłka, dalej pojawiają się białe kwiaty i miód, zaś na końcu swą obecność zaznacza słona nuta mineralna. Finisz średnio długi. Solidnie zrobiony, bardzo dobry węgierski riesling, acz nietani – za podobne pieniądze nad Mozelą czy w Rheingau znajdziemy poważniejsze wina. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 5200 HUF (66 PLN).
Źródło wina: zakup własny. W winebarze jest dostępny także rocznik 2019.