Za oknem mróz, a często i śnieg, pogoda zatem zachęca do sięgnięcia po nieco cięższe, czerwone wina. Mnie natomiast brakuje lata, promieni słońca i zapachu morskich fal – dlatego też ożywiając wspomnienia postanowiłem sięgnąć po butelkę, która przywodzi na myśl zeszłoroczne wakacje. Spędziłem je na chorwackiej Wyspie Krk, gdzie zapoznałem się z wyrobami kilku tamtejszych producentów. Vinarija Šipun, bo o jej winie dziś będzie mowa, to niewielke (6 hektarów) rodzinne przedsiębiorstwo z miejscowości Vrbnik prowadzone przez Ivicę Dobrinčića. Uprawiane są tu głównie lokalne odmiany (žlahtina, sansigot, trojišćina), choć znajdziemy tu wina ze szczepów międzynarodowych (merlot, cabernet sauvignon, petit verdot). Początek komercyjnej produkcji sięga roku 2003. Rocznie powstaje kilkadziesiąt tysięcy butelek.
Pamiątka udanych wakacji. (fot. własna)
Šipun Žlahtina 2020 to najpopularniejsze wino producenta, powstające z endemicznej, jasnej odmiany žlahtina. Fermentowało i dojrzewało w stalowych zbiornikach. Posiada bladosłomkową barwę. Pachnie morską bryzą, mokrą skałą, dymem, cytryną, limonką, białymi kwiatami. W ustach lekko zbudowane, wytrawne, z średnią kwasowością i niskim alkoholem. Znajdziemy tu nuty cytryny, limonki, trawy, zielonej gruszki, mokrej skały i delikatną goryczkę. Finisz średni. Delikatne, świeże, nieszczególnie złożone wino, które przywołuje na myśl wspomnienia morskich fal. Nieco za drogie w stosunku do oferowanej jakości. Ocena: *** (85/100 pkt). Cena: 61.98 HRK (37 PLN).
Źródło wina: zakup własny.