Austria to jest jeden z tych krajów Europy, których wina cenię niezwykle wysoko i sięgam po nie, kiedy tylko mam taką możliwość. Przyczyną tego stanu rzeczy jest ich wysoka jakość oraz umiarkowane ceny – jeszcze nigdy nie trafiłem na butelkę, której zawartość by mnie zawiodła. Ta niezawodność jest chyba najważniejszą cechą austriackiego winiarstwa – ten kraj specjalizuje się w dość wąskim spektrum stylów i odmian, ale robi to bardzo dobrze, począwszy od podstawowych, prostych butelek, po światowej klasy rieslingi, grüner veltlinery czy blaufränkische z najwyższych linii. Nie inaczej było również z ostatnim degustowanym przeze mnie winie – rotgipflerze z winiarni Weingut Stadlmann. Jest niezwykle rzadka (rośnie na zaledwie 119 hektrach), autochtoniczna, aromatyczna odmiana uprawiana niemalże w całości w dystrykcie Thermenregion, powstała jako naturalna krzyżówka traminera oraz roter veltlinera. Producent natomiast to najbardziej znana marka regionu, z tradycjami sięgającymi 1780 roku, gospodarująca na 20 hektarach w okolicach wsi Traiskirchen. Stadlmannowie szczególną uwagę poświęcają lokalnym szczepom (rotgipfler, zierfandler), ale produkują też grüner veltlinera, pinot blanc, a także st. laurent oraz pinot noir. Całość upraw prowadzona jest w sposób ekologiczny.
Rotgipfler – biały kruk austriackiego winiarstwa. (fot. własna)
Stadlmann Rotgipfler Anning 2019 pochodzi z gron zbieranych na zboczach wzniesienia Anning górującego nad wsią Gumpoldkirchen. Posiada jasny, słomkowy kolor. Pachnie cytryną, limonką, kwiatami lipy, trawą, a także gruszką, migdałami i miodem, w tle pojawia się także mandarynka. W ustach średniozbudowane, wytrawne, o wysokiej kwasowości i delikatnym cukrze resztkowym oraz słonej nucie mineralnej. Sporo tu soczystego owocu spod znaku cytryny, limonki, gruszki oraz brzoskwinii. Znajdziemy tu także miód, trawę, lipę, bez oraz migdały. Finisz słodko-słony, długi. Świetne, niezwykle aromatyczne wino, o wysokiej intensywności i złożonym smaku. Ocena: **** (91/100 pkt). Cena: 13,95 EUR (64,50 PLN).
Źrodło wina: zakup własny u węgierskiego importera – sieci Pannon Borbolt.