Riesling, Pinot & Co. – śmietanka niemieckich win w sercu Warszawy

W ostatnich kilkunastu latach Polska stała się jednym z najważniejszych rynków eksportowych dla niemieckiego wina. Według statystyk z 2023 roku nasz kraj zajmuje 4 miejsce pod względem wartości i 3 miejsce pod względem wolumenu sprzedaży, a zawirowania związane z nową polityką celną USA prawdopodobnie zwiększą jego znaczenie pośród winiarzy zza naszej zachodniej granicy. Spora w tym rola Niemieckiego Instytutu Wina, który niestrudzenie promuje niemieckie wina w Polsce, zaś jednym z najważniejszych wydarzeń roku organizowanych przezeń jest cykliczna degustacja Riesling, Pinot & Co. Tegoroczna edycja – już 15 – zgodnie ze zwyczajem poprzednich lat odbyła się w gmachu Reduty Banku Polskiego, a wzięło w niej udział 33 wystawców, z czego większość to winiarnie poszukujące importera w Polsce. Swoją obecnością imprezę zaszczyciła niemiecka królowa wina – Charlotte Weihl, która wraz z redaktorem naczelnym magazynu Ferment poprowadziła panel dyskusyjny otwierający wydarzenie.

Najciekawsze wina panelu dyskusyjnego. (fot. Olaf Kuziemka)

Podczas panelu zaprezentowano 14 win podzielonych na 4 sekcje, tzw. flighty: Generation Riesling, Pinot Paradies Germany, Challenge Climate Change PIWIS, Trends & Specials. Spośród zaprezentowanych win najciekawsze były: Weingut Kranz Spätburgunder Kalmit GG 2022 – strukturalny, dobrze zbudowany pinot noir, z klasycznym ziemistym, dymnym, truskawkowym nosem, wyraźnie zaznaczoną taniną, nutami czerwonych owoców (truskawek, wiśni, porzeczek), delikantną pieprznością oraz balsamicznością (ocena: **** – 92/100 pkt), Weingut Künstler Riesling Sekt Brut 2021 – naftowy, mineralny musiak z kremową teksturą, świetną kwasowością, nutami brioszki, brzoskwini, cytrusów, słonością i długim finiszem (ocena: **** – 92/100 pkt), solidne wrażenie zrobił też Weingut Brüder Dr. Becker Pinot Blanc & Pinot Gris Orange 2022 – delikantnie mętna, ale niezwykle soczysta, smaczna pomarańczka o miedzianej barwie, aromacie dojrzałych kwiatów i tutti-frutti, z delikatną taniną, świetnym balansem i nutami brzoskwini, moreli i kiszonych owoców (ocena: ***/**** – 90/100 pkt).

Dojrzały riesling z Rheingau. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na otwartą degustację i możliwość rozmowy z winiarniami oraz importerami. Udało mi się spróbować kilkunastu z nich, poniżej znajdziecie krótkie notki najlepszych z nich. Domedechant Werner Hochheimer Domdechaney Riesling Auslese 2014 z Rheingau to prawdziwe złoto w kieliszku, zarówno w barwie, jak i smaku. Nos kusi aromatami wosku, nafty, miodu, suszonych moreli i mirabelek, w smaku dominują nuty miodu, moreli, pigwy, a także wosku, mokrej skały, żywicy sosnowej. Doskonały balans między potężną kwasowością i sporą słodyczą (ocena: **** – 94/100 pkt). Inna butelka tego samego producenta – Domedechant Werner Kirchenstück im Stein Riesling GG 2022 gra w nieco innych rejestrach – wciąż mamy rieslingową naftę i mineralność, ale sporo tu nut ziołowo-migdałowych, z świeżą, cytrusową kwasowością, delikatną pikantnością oraz głębią smaku (ocena: **** – 92/100 pkt). Producent szuka importera w Polsce.

Angelina Kappler z Weingut Korell. (fot. własna)

Mam nieukrywaną słabość win w stylu kabinett, z delikatną budową, świetną kwasowością i balansującą ją, wyraźnie zaznaczoną słodyczą. Właśnie to znalazłem w Weingut Korell Riesling Kabinett 2023 z Nahe. Sporo tu soczystej moreli, brzoskwini, cytrusów, jest też łupkowa mineralność, ale też zielone jabłko i nuta owoców egzotycznych (ocena: **** – 91/100 pkt). Inne wino tego producenta – Weingut Korell Riesling Von Den Grossen Lagen 2023 jest dość minimalistyczne w stylu. Dominują nuty ziołowo-mineralne, ale znajdziemy tu również cytrusy, pieprzną pikantność i słoną mineralność (ocena: **** – 92/100 pkt). Producent szuka importera w Polsce.

Świetny kupaż rieslingów z kilku parceli. (fot. własna)

Weingut in den Zehn Morgen Riesling Von Den Grossen Lagen 2023 z Nahe to kupaż win z czołowych parceli, pachnący cytryną, limonką, naftą, owocami egzotycznymi, z harmonijnie zbalansowaną kwasowością i delikatną słodyczą, nutami zielonego jabłka, cytryny, limonki, polnych ziół oraz słoną mineralnością (ocena: **** 92/100 pkt). Jeszcze lepsze jest Weingut in dem Zehn Morgen Riesling Aufm Schlossberg 2020 – kusi strzelistą kwasowością, słoną mineralnością, nutami dymu, cytryny, limonki, grapefruita, sporo tu soczystego owocu i struktury (ocena: **** – 93/100). Producent szuka importera w Polsce.

Kolejna perełka z Palatynatu. (fot. własna)

Spośród win prezentowanych przez polskich importerów największe wrażenie zrobiła na mnie selekcja Poniente prezentowana przez Macieja Sokołowskiego. Każda zaprezentowana butelka prezentowała wysoki poziom, ale wyróżnić chcę dwie z nich. Weingut Katrin Wind Arzheimer Kalmit Riesling Trocken 2021 z Palatynatu to jednoparcelowy riesling z nutami nafty, dymu, ale też cytryny, limonki, grapefruita i zielonego jabłka, z wyraźnie zaznaczoną mineralnością, świetną kwasowością i długim finiszem (ocena: **** – 92/100 pkt). Kolejna butelka, czyli Weingut Messmer Riesling Schäwer GG 2021 pokazuje mineralny, skalny charakter odmiany, wsparty potężną kwasowością, soczystą owocowością spod znaku cytryny, grapefruita, ale też brzoskwini i zielonego jabłka, z długim finiszem. Ocena: (ocena: **** – 92/100 pkt).

Dojrzałe złoto Mozeli. (fot. własna)

Jak zwykle świetne były również wina Weingut Grans-Fassian, od niedawna znajdujące się w ofercie importera An.Ka Wines. Weingut Grans-Fassian Riesling Trittenheimer Aphoteke GG 2019 to mozelska klasyka w dojrzałym wydaniu – znajdziemy tu zarówno naftę, mokrą skałę, jak i soczystą brzoskwinię, zielone jabłko, cytrusy, polne zioła, świetną kwasowość, lekką pikantność i oleistą teksturę (ocena: **** 94/100 pkt). Jeszcze starsze – ale podobnie piękne jest Weingut Grans-Fassian Piesporter Goldtröpfchen Riesling Spätlese 2005, pełne nut miodu, nafty, żywicy sosnowej, migdałów, brzoskwini, kiszonych owoców, mandarynek, ze słoną mineralnością (ocena: **** – 93/100 pkt).

Branżowa publika dopisała. (fot. własna)

Niemieckie wina przeżywają w Polsce swój złoty okres. Importujemy coraz więcej i coraz lepiej, korzystając z rosnącej jakości tamtejszych trunków. Wciąż jednak u naszego zachodniego sąsiada sporo nieodkrytych, ambitnych, często rodzinnych winiarni, które poszukują drogi na nasz rynek. Warto pytać o nie w sklepach, motywować importerów do poszerzania portfolio – z korzyścią dla konsumenta. Pyszne rieslingi, delikatne spätburgundery, ziołowe silvanery – doskonale sprawdzą się z daniami kuchni polskiej i nie tylko.

W imprezie wziąłem udział na zaproszenie Niemieckiego Instytutu Wina.

Gergely Borház Balatoni Pinot Blanc 2022 – promyk słońca znad „węgierskiego morza”

Region Balatonu znany jest głównie ze swych walorów turystycznych – płaskie południowe wybrzeże „węgierskiego morza”  jest niekończącym się pasmem miejscowości wypoczynkowych, zaś na północnym, przeoranym wzniesieniami wybrzeżu zachowało się znacznie więcej pierwotnej natury. To właśnie tam znajdują się najważniejsze apelacje winiarskie regionu, zaś zbocza wzgórz i połacie dolin porasta winna latorośl. W jednej z nich, dolinie Nivegy, w granicach wsi Szentantalfa i Balatoncsicsó znajduje się średniej wielkości rodzinna winiarnia – Gergely Borház. Winiarnia została założona na początku lat 90. ubiegłego stulecia, i stopniowo powiększała areał upraw, by osiągnąć obecne 25 hektarów. Porasta je kilkanaście odmian, ale szczególną uwagą cieszą się trzy: olaszrizling, juhfark oraz cserszegi fűszeres. Od 2000 roku winnice prowadzone są w sposób organiczny.

Lekkie, świeże wino na słoneczne dni. (fot. własna)

Gergely Borház Balatoni Pinot Blanc 2022 jest jednym z szerokiej oferty białych win producenta. Posiada typowe cechy świeżego wina powstałego techniką reduktywną – fermentacji i dojrzewania w kontrolowanej temperaturze w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Posiada delikatną, słomkową barwę. Nos jest średnio intensywny, wręcz można rzec – klasyczny. Znajdziemy tu aromaty gruszek, brzoskwini, melona, jabłek oraz delikantną ziołowość. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z średnio-wysoką kwasowością, dość niskim (11,5%) alkoholem, oraz nutami brzoskwini, gruszki, żółtego jabłka, melona, polnych ziół i kremową teksturą. Finisz jest średniodługi. Wino jest lekkie, proste i smaczne – czyli takie, jakiego oczekują tysiące konsumentów na balatońskich plażach. Nie można mieć mu tego za złe – spełnia swoją funkcję, oddając równocześnie charakter odmiany. Ocena: **/*** (84/100 pkt). Cena: 1499 HUF (18 PLN).

Źródło wina: zakup własny w węgierskim sklepie sieci dyskontów Aldi.

Zvonko Bogdan 8 Tamburaša 2022 – świeża biel barda z Suboticy

Położona w północnej Serbii Subotica jest wielokulturowym miastem, gdzie obok siebie żyją Serbowie, Węgrzy, Chorwaci, Czarnogórcy i inne, mniej licznie reprezentowane nacje. Spacerując urokliwym centrum naszpikowanej secesyjną architekturą miejscowości bez problemu zajdziemy dwie enoteki sprzedające wyłącznie wina miejscowego producenta – Vinariji Zvonko Bogdan. Winiarnia ta należy do lokalnego barda, Zvonko Bogdana, który od lat 70. ubiegłego stulecia stanowi jedną z największych gwiazd jugosławiańskiej, a później serbskiej muzyki folkowej. Rozpocząwszy karierę w belgradzkich kafanach (kawiarniach), osiągnął sukces komercyjny, koncertując z muzykami grającymi na tamburicy, popularyzując tradycyjną muzykę Bunjevców (mniejszość chorwacka mieszkająca na pograniczu Węgier, Serbii i Chorwacji).

Jedna z enotek w centrum Suboticy. (fot. własna)

W 2008 roku w miejscowości Palić założył winiarnię, z charakterystycznym gmachem, oddającym charakter miejscowej architektury. Dziś do gospodarstwa przynależy 62 hektary upraw położonych w trzech miejscowościach – Ludaš, Radić i Palić. Rocznie powstaje tu 400000 butelek wina, zarówno jednoodmianowych, jak i kupaży, we wszystkich kolorach – bieli, róży i czerwieni. Uprawia się niemalże wyłącznie międzynarodowe odmiany: cabernet franc, cabernet sauvignon, chardonnay, merlot, pinot blanc, pinot gris, sauvignon blanc, uzupełnione niewielką ilością frankovki (blaufränkischa).

Smaczna, świeża, codzienna biel. (fot. własna)

Zvonko Bogdan 8 Tamburaša 2022 to kupaż chardonnay, sauvignon blanc, pinot gris oraz pinot blanc. Swą nazwę bierze od jednej z piosenek barda. Fermentowało i dojrzewało w zbiornikach ze stali nierdzewnej przez okres 6 miesięcy. Posiada słomkową barwę. Pachnie melonem, mango, gruszką, polnymi kwiatami i ziołami oraz przyprawami korzennymi. W usta jest wytrawne, średnio zbudowane, z średnią kwasowością, średnim alkoholem, nutami polnych ziół, gruszki, melona, brzoskwini, przypraw korzennych i delikantną słonością. Finisz jest średniodługi. Soczyste, owocowe, smaczne codzienne wino. Wycenione uczciwie, aczkolwiek serbskie wina znane są z dość wysokich, przynajmniej jak na Środkową Europę cen. Ocena: *** (86/100 pkt). Cena: 1000 RSD (38 PLN).

Źródło wina: zakup własny w supermarkecie serbskiej sieci Roda.