Grand Tokaj – regionalny gigant w nowej odsłonie

Tokajski Region Winiarski posiada kilka pokaźnej wielkości winiarni, aczkolwiek żadna z nich nie pełni w niej tak ważnej roli, jak Grand Tokaj. Ten największy pod względem producent jest spadkobiercą założonego w 1952 roku Tokajskiego Państwowego Gospodarstwa Winiarskiego, przekształconego w 1971 roku w Tokajski Państwowy Kombinat Winiarski, a następnie w 1993 Tokajski Dom Handlowy (Tokaji Kereskedőház).

Siedziba winiarni w wiosce Szegi. (fot. własna)

Zmiana nazwy w 2013 roku miała po części przyczynić się do odcięcia się od złej sławy wyżej wymienionych instytucji, ale też oznaczać zmianę jakościową, zapoczątkowaną z zakontraktowaniem uznanego enologa – Károlya Átsa). Nie zmieniła ona jednego – firma, od samego początku pełni funkcję integratora – skupując grona od małych winogrodników z regionu. Dziś oprócz własnych upraw – 67 hektarów w 5 parcelach (Kővágó, Meszes, Pető, Szarvas i Szentvér) pozyskuje surowiec z  500-800 hektarów. Roczna produkcja wynosi 5 000 000 butelek.

Tu dojrzewają wina Grand Tokaj. (fot. własna)

Do tej pory wielokrotnie spotkałem się z ich winami, ale nigdy nie miałem szansy odwiedzić samej winiarni. Jej główna siedziba i miejsce przerobu winogron znajduje się w Tolcsvie, zaś część win dojrzewa w ogromnej, największej w Europie Środkowej piwnicy w Szegi. Tutejszy zespół korytarzy powstał na skutek połączenia kilku kopalni trypli, obecnie liczy 5,5 kilometra, i jest otwarty dla zwiedzających. W sześciu odnogach znajduje się muzealna kolekcja win, zaś miejscowe zbiory sięgają 1940 roku. Po obejrzeniu piwnicy udaliśmy się na degustację 7 win z szerokiego portfolio producenta.

Świetny furmint z linii Terroir. (fot. Olaf Kuziemka)

Grand Tokaj Furmint 2022 to podstawowe wino najwyższej linii producenta (Terroir). Wino pochodzi z własnych upraw i dojrzewało zarówno w dębowych beczkach (30%), jak i zbiornikach ze stali nierdzewnej (70%). Posiada bladosłomkową barwę. Pachnie brzoskwiną, morelą, zielonym jabłkiem, mokrą skałą i cytryną. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością i sporym alkoholem (14%). Wyczujemy tu nuty brzoskwini, zielonego jabłka, gruszki, cytryny, słoną mineralność i delikantnie zaznaczoną ziołowość. Finisz jest średniodługi. Klasyczny, typowy w charakterze, uczciwie wyceniony furmint. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 2220 HUF (23,50 PLN).

Półki z historycznymi winami. (fot. własna)

Grand Tokaj Hárslevelű Félédes 2023 pochodzi z podstawowej linii producenta (Classic). Fermentowało i dojrzewało w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Cechuje je bladosłomkowa barwa. Nos jest średnio intensywny, z aromatami brzoskwini, miodu, moreli, lipy. Usta są średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, niskim alkoholem, wyraźną słodyczą, oraz nutami miodu, moreli, brzoskwini, pigwy i lipy. Finisz jest średniodługi. Nie ma w nim ani koncentracji, ani złożoności – po prostu zwykłe, przeciętne półsłodkie wino. Ocena: ** (82/100 pkt). Cena: 1540 HUF (16 PLN).

Soczysty, słodki muszkat – czego chcieć więcej? (fot. Olaf Kuziemka)

Grand Tokaji Sárgamuskotály Késői Szüretelésű 2023 również reprezentuje podstawową linię producenta. Fermentowało i dojrzewało w stali. Mieni się bladozłotą barwą. Pachnie miodem, muszkatem, świeżymi winogronami, cytryną i limonką. W ustach bardzo słodkie, średnio zbudowane, z średnią kwasowością i niskim alkoholem. Sporo tu nut grapefruita, cytrusów, limonki, winogron, ale jest też muszkat, miód i delikatnie zaznaczona korzenność. Finisz średniodługi. Udany, smaczny, soczysty muszkat. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: 2470 HUF (26 PLN).

Nowa twarz szamorodni. (fot. Olaf Kuziemka)

Grand Tokaji Édes Szamorodni 2021 to już przedstawiciel linii Terroir. Wino fermentowało w chłodzonych zbiornikach ze stali nierdzewnej i dojrzewało przez ponad roku w beczkach z zemplińskiego dębu. Posiada jasnozłotą barwę. W nosie wyczuwalne są aromaty suszonych owoców, miodu, botrytisu, brzoskwini, moreli i wanili. W ustach bardzo słodkie (163,8 g/l cukru), średnio zbudowane, z niskim alkoholem i wysoką kwasowością. Mamy tu nuty moreli, pigwy, cytrusów, miodu, suszonej śliwki, z delikatnym wpływem beczki. Finisz średniodługi. Klasyczne, eleganckie szamorodni w niezwykle przystępnej cenie. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 2840 HUF (30 PLN).

Klasyka z świetnego rocznika. (fot. Olaf Kuziemka)

Grand Tokaj 5 puttonyos Tokaji Aszú 2017 to wino z linii Classic. Fermentowało w stalowych zbiornikach i dojrzewało w dębowych beczkach przez ponad 18 miesięcy. Cechuje je złota barwa. Nos jest średnio intensywny, z aromatami miodu spadziowego, botrytisu, brzoskwini, moreli, suszonej śliwki. Usta są dość dobrze zbudowane, bardzo słodkie (160 g/l cukru), z niskim alkoholem i wysoką kwasowością. Sporo tu soczystej owocowości spod znaku moreli, pigwy, mirabelki, suszonych śliwek, ale także miodu i cytrusów. Finisz długi. Nowoczesne, harmonijne aszú, aczkolwiek raczej z kategorii tych mniej złożonych. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 6570 HUF (69,50 PLN).

Tokajskie grand cru w formie aszú. (fot. własna)

Grand Tokaj 6 puttonyos Tokaji Aszú Szarvas 2014 to selekcja z pojedynczej parceli – Szarvas. Wino fermentowało i dojrzewało w 500-litrowej dębowej beczce. Posiada jasnobursztynową barwę. W nosie wyczuwalne są aromaty jodyny, miodu, suszonych owoców, botrytisu, skóry, kopru, rumianku. W ustach jest bardzo słodkie, dobrze zbudowane, z niskim alkoholem i wysoką kwasowością. Gęste, skoncentrowane, z nutami miodu spadziowego, grzybów, moreli, brzoskwini, suszonej śliwki, kopru, rumianku i mokrej skały. Finisz niezwykle długi. Chłodne, dość surowe, a zarazem wielowymiarowe aszú. Ocena: **** (93/100 pkt). Cena: 18190 HUF (192 PLN).

Dojrzałe aszú z wielkiego rocznika. (fot. Olaf Kuziemka)

Grand Tokaj 5 puttonyos Tokaji Aszú 1972 pochodzi ze specjalnej, limitowanej edycji win wypuszczonej jako kolekcja muzealna. Zostały one sprawdzone i ponownie zabutelkowane. Technologicznie wina powstały nieco inną metodą niż współczesne – wówczas dodawano niewielkie ilości spirytusu do konserwacji, stąd też wyższy poziom alkoholu. Charakteryzuje się ciemnobursztynową barwą. Nos zdominowany jest przez aromaty orzechów, suszonych owoców, jodyny, rodzynek i drewna. W ustach słodkie, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością i średnim alkoholem. Znajdziemy tu nuty orzechów, jodyny, grzybów, suszonych śliwek i fig, rodzynek, miodu spadziowego oraz słoną mineralność. Finisz długi. Dojrzałe, skoncentrowane, szlachetne wino z minionej epoki. Cena: 70000 HUF (738 PLN).

Sala degustacyjna w czeluściach piwnic. (fot. własna)

Grand Tokaj to doskonały przykład na to, że da się odwrócić złą fortunę dzięki rozsądnym decyzjom personalnym i biznesowym. Oczywiście – w ostatnich 10 latach państwo zainwestowało w winiarnię olbrzymie środki, aczkolwiek dziś – po wielu zmianach – jest ona w stanie działać w realiach rynkowych przynosząc swoim nowym właścicielom – fundacji Uniwersytetu Tokajskiego – przychód. Każde ze spróbowanych win było czyste, dobrze zrobione i uczciwie wycenione – zatem jeśli szukacie sprawdzonej jakości – warto sięgnąć po wina Grand Tokaj. Nie zawiedziecie się. A jeśli macie ochotę sprawdzić je na miejscu – udajcie się do piwnic w Szegi – by zobaczyć gdzie dojrzewają ich najlepsze tokajskie specjalności.

Do Szegi podróżowałem i degustowałem w winiarni wraz z Winneokolice i z Winem w Obiektywie na koszt własny.

Béres Édes Szamorodni 2017 – marketowa słodycz (nie tylko) na świąteczny stół

W Tokajskim Regionie Winiarskim niewiele jest średniej i dużej wielkości rodzinnych winiarni. Zaledwie kilkanaście z nich przekracza swą powierzchnią 20 hektarów, a kilka obejmuje ponad 40 hektarów. Jedną z nich jest położona w Erdőbénye Béres Szőlőbirtok és Pincészet. Została ona założona w 2002 roku przez znaną z produkcji kropli leczniczych rodzinę Béresów. Nabyli oni wówczas 90 hektarów w pobliskich siedliskach, aczkolwiek zaledwie niewielka część – 10 hektarów – stanowiły uprawy winorośli. Bardzo szybko zwiększono areał do 45 hektarów, zaś dodatkowe kilka obsadzono drzewami owocowymi (śliwą oraz pigwą). W 2006 roku wzniesiono gmach winiarni, w którym współcześnie powstaje 200 tysięcy butelek wina rocznie. Uprawy nadzorowane są przez Attilę Götza, zaś za produkcję win odpowiada János Jarecsni. Spora część win – zwłaszcza słodkich – trafia do sprzedaży w marketach.

Słodkie szamorodni w wiosennym anturażu. (fot. własna)

Jednym z nich jest Béres Édes Szamorodni 2017. Powstało ono z gron odmian furmint, hárslevelű, kövérszőlő i muskat żółty, zbieranych i fermentowanych osobno, po czym dojrzewających w różnego rodzaju beczkach z węgierskiego dębu. Następnie poszczególne wina skupażowano, by uzyskać oczekiwany smak i aromat. Posiada ono jasnozłotą barwę. Nos jest średniointensywny, z nutami cytryny, mandarynki, polnych kwiatów, brzoskwini, melona i miodu. W ustach średnio zbudowane, słodkie (108,7 g/l cukru resztkowego), z średnio-wysoką kwasowością, nutami cytryny, mandarynki, suszonych śliwek, brzoskwini, pigwy oraz delikantnie zaznaczoną słonością. Finisz średniodługi. Niezbyt głębokie, aczkolwiek harmonijne, świeże, smaczne szamorodni. W marketowej cenie prawdziwy best buy, doskonale sprawdzi się w towarzystwie różnego rodzaju ciast. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: 1549 HUF (19 PLN).

Źródło wina: zakup własny w węgierskim sklepie sieci marketów Lidl.

Legendarne słodycze Istvána Szepsyego

Niektóre wydarzenia potrzebują czasu, by można było opisać je z pewną dozą obiektywności. Jednakże nic nie uzasadnia niespełna roku, który zajęło mi przekopanie się przez notatki i opisanie jednej z najwspanialszych degustacji tokajskich słodyczy, w której brałem udział. Zorganizowana została przez Gergelya Ripkę – autora przewodnika Tokaj Guide (i bloga Táncolo Medve), oraz Seven Wang – kolekcjonerkę i handlarkę win, działającą na rynku chińskim. Tematem wydarzenia były słodkie wina Istvána Szepsyego – wdzięczny temat dla każdego miłośnika aszú i szamorodni. O samym Szepsym pisałem już wielokrotnie, chociażby przy okazji wizyty w jego winiarni, wystarczy więc wspomnieć, że jest to najbardziej znany, i jeden z najbardziej docenianych współczesnych winiarzy Tokaju. Do degustacji podano 8 win z lat 1998-2017. Oto i opisy.

Mistrz na ekranie. (fot. własna)

Szepsy Szamorodni 2016 to kupaż furminta (60%), hárslevelű (20%) i żółtego muskatu (20%), dojrzewający przez dwa lata w 300-litrowych beczkach z zemplińskiego dębu. Charakteryzuje go jasnozłota barwa. Nos kusi aromatami moreli, pigwy, brzoskwini, miodu, grzybów oraz prażonych orzechów. W ustach na pierwszym planie zaznacza się spora słodycz (177 g/l cukru), którą dość dobrze równoważy wysoka kwasowość (7,8 g/l). Wino jest średnio zbudowane, z nutami moreli, pigwy, brzoskwini, suszonej śliwki, miodu, grzybów i słoną mineralnością. Finisz długi. Soczyste, świeże, ale też harmonijne wino. Ocena: **** (91/100 pkt).

Świeże, soczyste szamorodni. (fot. własna)

Szepsy Szamorodni Öreg Tőkék Szelekció 2012 to wino z starych krzewów furminta, selekcja gron z ciepłego rocznika. Posiada głęboką, złotą barwę. Pachnie morelą, brzoskwinią, suszoną śliwką, miodem gryczanym, igliwiem, prażonymi orzechami, grzybami oraz rosołem. Usta są dobrze zbudowane, skoncentrowane, z potężną słodyczą (231 g/l cukru) i wysoką kwasowością (7,7 g/l). Znajdziemy tu nuty miodu, moreli, brzoskwini, gruszek, suszonych śliwek, grzybów. Finisz długi. Pomimo dziesięciu lat, wciąż jeszcze bardzo młode, a jednocześnie niezwykle skoncentrowane wino. Ocena: **** (92/100 pkt).

Udane aszú z pierwszej dekady działalności. (fot. własna)

Szepsy 6 puttonyos Tokaji Aszú 1998 jest kupażem furminta (60%), hárslevelű (25%) i żółtego muskatu (15%). Wiek można dostrzec od razu po ciemnobursztynowej barwie. W nosie dominują aromaty suszonych śliwek, grzybów, skóry, rodzynek, mokrej ziemi. W ustach średnio zbudowane, słodkie (185 g/l cukru), z wysoką kwasowością (9,6 g/l), oraz nutami suszonych śliwek, orzechów, rodzynek, kandyzowanych moreli, ale także rosołu, herbaty i soli kamiennej. Finisz długi. Dojrzały tokaj z pionierskiego okresu wielkiego mistrza. Ocena: **** (92/100 pkt).

Soczyste, nowoczesne, młode w smaku wino. (fot. własna)

Szepsy 6 puttonyos Tokaji Aszú 2009 to już wino z innej dekady i w nieco innym, aczkolwiek wciąż „bogatym” stylu. Powstało z furminta (70%), hárslevelű (20%) i żółtego muskatu (10%). Grona aszú były macerowane przez 3 dni w fermentującym moszczu, a po tłoczeniu wino trafiło na 6 lat do 300-litrowych beczek z zemplińskiego dębu. Cechuje je głęboka, złota barwę. Nos jest dość intensywny, z aromatami  brzoskwini, moreli, pigwy, dzikiej róży, wanili i suszonych śliwek. Usta są dobrze zbudowane, ze sporą słodyczą (220 g/l cukru), wysoką kwasowością (8,1 g/l) oraz niskim alkoholem. Skoncentrowane, z soczystym owocem spod znaku moreli, pigwy, skórki pomarańczy, suszonych śliwek, a także botrytisu i róży. Finisz długi. Świetne, wielowymiarowe, świeże, nowoczesne aszú. Ocena: ****/***** (95/100 pkt).

Ukryty, mniej znany rocznik aszú. (fot. własna)

Szepsy 6 puttonyos Tokaji Aszú 2011 to jeden z mniej znanych, „ukrytych” roczników, gdyż wino trafiło tylko do wybranych kupców, i to w niewielkiej ilości (bo i powstało go mało – zaledwie 675 butelek). Bazę wina stanowił niezwykle dojrzały furmint z parceli Szent Tamás, do którego trafiły grona aszú z parceli Király, Betsek i Szent Tamás. Posiada głębokozłotą barwę. Pachnie polnymi kwiatami, miodem, pigwą, morelą, melonem, różą oraz żywicą sosnową. W ustach dobrze zbudowane, z potężną słodyczą (253 g/l) i świetną kwasowością (9,3 g/l), nutami róży, miodu, moreli, pigwy, brzoskwini, melonów, suszonej śliwki oraz igliwia sosnowego. Finisz długi. Skoncentrowane, gęste, bardzo aromatyczne, wspaniałe wino. Ocena: ****/***** (96/100 pkt).

Nektar w kieliszku. (fot. własna)

Szepsy 6 puttonyos Tokaji Aszú 2013 to chyba najbardziej skoncentrowane, złożone i ekstraktywne z wszystkich degustowanych win. Jest kupażem składającym się z furminta (70%), hárslevelű (20%) i żółtego muskatu (10%), dojrzewającego przez dwa i pół roku w 300-litrowych beczkach z zemplińskiego dębu. Charakteryzuje je głęboka, złota barwa. W nosie dość intensywne, z nutami botrytisu, miodu, moreli brzoskwini, pigwy, suszonej śliwki. Usta świetnie zbudowane, z dominantą słodyczy (261 g/l cukru), stosunkowo niską kwasowością (7 g/l), potężną koncentracją, nutami miodu, brzoskwini, pigwy, mirabelek, marmolady morelowej i botrytisu. Finisz długi. Syropowate, nieco przesłodzone, aczkolwiek wciąż wybitne, muskularne aszú. Ocena: **** (94/100 pkt).

Świetne aszú, z wybitnego rocznika 2017. (fot. własna)

Szepsy 6 puttonyos Tokaji Aszú 2017 to najnowszy rocznik, który obecnie znajduje się na rynku. Podobnie do poprzednika, w jego skład wchodzi furmint (70%), hárslevelű (20%) i żółty muskat (10%), wino dojrzewało przez dwa i pół roku w 300-litrowych beczkach. Posiada ono złotą barwę. Pachnie brzoskwinią, morelą, pigwą, miodem, melonem, wanilią i różą. W ustach skoncentrowane, dobrze zbudowane, z potężną słodyczą (260 g/l cukru) oraz wysoką kwasowością (8,5 g/l). Sporo tu nut świeżych owoców: brzoskwini, moreli, pigwy, gruszek, melonów oraz dzikiej róży. Finisz bardzo długi. Skoncentrowane, ekstraktywne, aromatyczne wino. Ma przed sobą dekady świetności. Ocena: ****/***** (96/100 pkt).

Bohomáj – jednoparcelowy brylant. (fot. własna)

Szepsy 6 puttonyos Tokaji Aszú Bohomáj 2017 to wino powstałe z owoców starych krzewów furminta z parceli Bohomáj w Tállya. Dojrzewało przez 2,5 roku w dębowych beczkach. Cechuje je złota barwa. Nos dość intensywny, z aromatami dzikiej róży, igliwia, pigwy, moreli oraz miodu. Usta średnio zbudowane, z wysoką słodyczą (243 g/l) i średniowysoką kwasowością (7,8 g/l). Podobnie jak u porzednika dominują świeże owoce: morela, brzoskwinia, gruszka, melon, pigwa, są też polne kwiaty i igliwie, także szczypta nuty grzybowej. Finisz bardzo długi. Nieco chłodniejsze, lżejsze, ale bardziej wyrafinowane w stylu wino, prawdziwa gwiazda wieczoru. Ocena: ****/***** (96/100 pkt).

Wspaniałe słodycze Istvána Szepsyego. (fot. własna)

Słodkie wina Istvána Szepsyego dowodzą, że Tokaj niewątpliwie jest jednym z najlepszych miejsc na świecie do tworzenia wybitnych słodkich win. Sam winiarz osiągnął w nich prawdziwe mistrzostwo, stając się żywą legendą regionu. Wina te są prawdziwą ucztą zmysłów, dlatego obcowanie z nimi, to wielkie święto – zresztą trudno byłoby je spożywać na codzień, biorąc pod uwagę ich ceny. Natomiast wciąż są one znacznie tańsze, aniżeli najlepsze słodkie rieslingi, czy Sauternes – nie ustępując im jakością. Zatem jeśli będziecie mieli okazję – spróbujcie. Nie zawiedziecie się – takie wina pamięta się do końca życia.

W degustacji brałem udział na koszt własny.