Stosunkowo niedawno na półkach Tesco w całej Europie Środkowej pojawiła się nowa selekcja win marki własnej Finest. Zeszłoroczna edycja spotkała się z pozytywnymi recenzjami (swoją drogą zasłużenie), za butelkami stały zaś solidne wytwórnie. W tym roku również możemy spodziewać się ciekawych debiutów, ja zaś wziąłem na tapetę Finest Tokaji Szamorodni 2014. Pochodzi ono z winiarni Patricius, jednej z największych i szanowanych winiarni regionu. O ile w 2013 roku nietrudno było uzyskać wyjątkową jakość, tak 2014 zostanie zapamiętany jako jeden z gorszych roczników w ostatnim dziesięcioleciu. Jak więc wypadło samo wino?
Średnie wino z trudnego rocznika. (fot. własna)
Finest Szamorodni Sweet 2014 charakteryzuje typowa dla młodych, nowoczesnych win tokajskich jasnozłota barwa, w nosie wyraźnie dominują nuty miodu, brzoskwinii, pojawia się także pigwa oraz gruszka. W ustach nieco słabiej zaznaczona owocowość, główne akcenty rozkładają się pomiędzy dość ostrą kwasowością i sporym cukrem resztkowym. Dalej mamy trochę nut zielonego jabłka, miód, gruszki oraz botrytis. Brakuje mi tu zarówno koncentracji jak i równowagi, kwasowość sprawia wrażenie niezbyt dojrzałej, pojawia się też lekka goryczka. Nie jest to złe wino biorąc pod uwagę potencjał rocznika, aczkolwiek daleko mu chociażby do win z 2013 roku. Ocena: **/***. Z pewnością nie będzie to hit tej jesieni, ale w cenie 29,99 PLN wciąż jest to wino polecane. Ja zaś nabyłem w węgierskim Tesco za mniej, niż połowę tej sumy (999 HUF, czyli 13,50 PLN), za te pieniądze brać kartonami!
Źródło wina: zakup własny w supermarketach sieci Tesco.