Blandy’s Wine Lodge – winiarska Madera w pigułce

Blandy’s to jeden z największych, jak również jeden z najbardziej znanych producentów Madery, głównie ze względu na to, że większość ich eksportu wysyłana jest do krajów anglojęzycznych, w których naturalnie poświęca się im sporo uwagi w materiałach prasowych. Nie tylko zresztą tam, gdyż wina te są częścią tradycji kulturowej Brytyjczyków oraz Amerykanów, są spożywane podczas wielkich uroczystości i świąt, takich jak na przykład Boże Narodzenie. Blandy’s to jedna z niewielu już rodzinnych firm, która od 1811 roku produkuje wysokiej jakości trunki. Założyciele firmy przybyli na wyspę w burzliwych czasach wojen napoleońskich, odkrywając potencjał tutejszych win i świetne możliwości biznesowe, które daje ich eksport. Z owymi winami zapoznać się możemy w ich muzeum Blandy’s Wine Lodge w Funchal   miejsce to obrałem za jeden z moich celów podczas podróży po Maderze.
Dom wina Blandy’s (fot. własna)
 
Budynek, a raczej kompleks budynków, w którym znajduje się muzeum był już siedzibą klasztoru, jak również więzienia, a od połowy XIX wieku służy za siedzibę firmy Blandy’s. Po dziś dzień dojrzewają tu wina produkowane tradycyjną metodą – najstarsze wino, które znajduje się w beczce pochodzi z 1920 roku. Ja dołączyłem do większej grupy, która została oprowadzona przez przewodniczkę po budynku, a która opowiadała przede wszystkim o procesie produkcji tutejszych win. Nie będę się rozpisywał na jej temat, więcej informacji znajdziecie na moim blogu we wcześniejszym poście. Budynek posiada kilka pięter, na wyższych poziomach znajdują się młodsze wina, na niższych zaś starsze. Ich kupażowanie jest wielką sztuką, dlatego ci sami winemakerzy pracują w firmie przez lata.
Beczki z dojrzewającym winem (fot. własna)
 
Na sam koniec wycieczki spotkałem się z przedstawicielem handlowym Blandy’s, jak i Madeira Wine Company (której Blandy’s jest największym i dominującym członkiem) – panem João Pedro Ghira, który przygotował dla mnie prywatną degustację i cierpliwie opowiadał o szczegółach produkcji i sprzedaży tutejszego wina. Z racji swojego stanowiska pan Ghira niejednokrotnie wizytował Polskę i dość dobrze orientuje się w polskim rynku winiarskim. Próbowano dystrybuować wino Alvada poprzez sieć drogerii Hebe, ale projekt nie okazał się sukcesem. Zresztą współpraca z całym koncernem Jerónimo Martins nie układa się zbyt pomyślnie, gdyż wymaga on sporych zniżek, nieopłacalnych z punktu widzenia producenta. Widać to w portugalskich ofertach Biedronki – na próżno tam szukać win z Madery.
Tanki z drewna satenowego (fot. własna)
 
Przejdźmy jednak do sedna. Do degustacji przygotowano 6 win: 10-letnie Sercial, Verdelho, Boal i Malvasia oraz Alvada i rocznikową Malvasie z 1999 roku. Wina zostały dobrze schłodzone, by mogły właściwie oddać swoje aromaty. Jeśli byłyby zbyt ciepłe, to dominowałby w nich alkohol. Zaczęliśmy od Sercial 10-years old, wytrawnego trunku, który posiada bursztynową barwę ze złotymi refleksami. W nosie wyraźne nuty orzechów, skórki pomarańczowej, suszonych owoców. W ustach dominuje nuta orzechowa, dalej pojawiają się prażone pistacje, delikatna słodycz (wino ma ok 40 g/l cukru resztkowego), dym wędzarniczy, figi. Bardzo ciekawa struktura, idealny jako apertifi, lub też podany z orzechami lub długo dojrzewającymi serami.  Ocena: ***/****. Drugim z kolei winem było półwytrawne Verdelho 10-years old. Charakteryzuje się ono ciemnobursztynową barwą, w nosie zaś mamy nuty skórki pomarańczy, karmelu i delikatną pikantność. W ustach sporo owocu, cytrusy, pomarańcze, delikatne nuty orzechów i tytoniu, wyraźnie wyczuwalna, morska słoność. Lekko zaznaczona kwasowość balansuje solidną (ok. 70 g/l cukru resztkowego) kwasowość. Bardzo przyjemne wino. Ocena: ****.
Mój gospodarz – João Pedro Ghira (fot. własna)
 
Półsłodki Bual 10-years old to kolejne wino, które przyszło mi degustować. Ciemnobursztynowa barwa, w nosie nuty fig, suszonych śliwek, kandyzowanych owoców. W ustach nuty orzechów, karmelu, pomarańczy, dalej nieco nut sosnowych, rodzynek. Krągłe, bogate, piękne wino. Pomimo 90 g/l cukru resztkowego bardzo pijalne. Ocena: ***/****. Następnie nadeszła pora na Malmsey 10-years old, słodkie wino o zawartości cukru resztkowego ok. 120 g/l. Posiada ciemnobursztynową barwę z brązowymi refleksami, w nosie wyczuwalne są nuty rodzynek, karmelu, pomarańczy, suszonych owoców oraz sosny. W ustach potężna słodycz, syrop sosnowy, delikatnie zaznaczone nuty orzechów i pistacji, bardzo elegancka, kremowa struktura. Wino długie i niesamowicie kuszące. Ocena: ****.
Degustowane trunki (fot. własna)
 
Ostatnie dwa wina to wyjątkowe trunki. Wspomniana wcześniej Alvada, która jest stosunkowo nowym produktem to kupaż Bual i Malvasia w proporcji pół na pół. Jest to dość lekka wersja Madery, która spędza pięć lat w beczce, dzięki czemu ma w sobie więcej świeżości, niż starsze wina. Dodatkowo posiada około 130 g/l cukru resztkowego, różową etykietę, przez co jego targetem są niejako kobiety. Wino posiada ciemnobursztynową barwą, w nosie aromaty cytrusów, rodzynek, oraz skórki pomarańczy. W ustach lekke, wyraźnie owocowe (cytryny, pomarańcze), potężna słodycz, którą balansuje rześka kwasowość. W tle delikatne nuty orzechowe oraz syropu sosnowego. Wyjątkowo łagodne, przyjemne wino, ale przy tej słodyczy też bardzo pijalne wino. Ocena: ****. Malmsey 1999 to ostatni trunek, który miałem możliwość degustować. Charakteryzuje go ciemnobrązowa barwa, w nosie tytoń, karmel oraz delikatne nuty pomarańczy. W ustach potężna słodycz, którą nieco łagodzi wyraźna kwasowość, miód, karmel, rodzynki, dalej orzechy, sól morska. Na finiszu nuty skórki pomarańczy i syropu sosnowego. Ocena: ****/*****. Poważne, wielkie wino, które powstało zaledwie w ilości 8000 butelek. Dla takich chwil i takich win prowadzę ten blog o winie :-).
Historia w butelkach (fot. własna)
 
Degustację zacząłem o 16:30, przez co pod sam koniec sklep zamknął swoje podwoje, przez co musiałem wrócić jeszcze raz, by zrobić zakupy. Na spokojnie zwiedziłem cały kompleks, w którego skład oprócz sklepu winiarskiego, sklepu z pamiątkami oraz muzeum wchodzą również liczne pomieszczenia degustacyjne, w których trzymane są starsze roczniki win, również dostępne w sprzedaży. Oczywiście wina te są nieosiągalne dla zwykłego śmiertelnika ich ceny zaczynają się od kilkuset euro, więc nie każdy może sobie pozwolić na taki wydatek :-). W sklepie z pamiątkami można dostać wiele różnych drobiazgów począwszy od tradycyjnych przysmaków z wyspy lokalnych landrynek, słodkiego ciastka bolo do mel poprzez wina, do podkoszulków, kapeluszy oraz książek o tematyce winiarskiej.
Stare roczniki czekają na nabywców (fot. własna)
 
Warto zawitać do Blandy’s Wine Lodge na Avenida Arriaga w Funchal, by odkryć tajemnice tutejszego wina zwiedzanie muzeum z profesjonalnie przygotowanym przewodnikiem pozwala zapoznać się z produkcją Madery oraz skosztować kilku produktów z szerokiej palety oferowanej przez Blandy’s. Jest to też dobra możliwość poszerzenia wiedzy na temat dziedzictwa wyspy, która swe bogactwo zawdzięcza tym właśnie trunkom. Wina Blandy’s dostępne są w Polsce w ofercie Domu Wina. Dom winiarski Blandy’s zwiedzałem i tutejsze wina degustowałem na zaproszenie pana João Pedro Ghira z Madeira Wine Company.

Madera – winiarska perła Atlantyku

Niewiele jest miejsc tak wyjątkowych, jak Madera. Wyspa wiecznej wiosny, porośnięta bujną roślinnością, poprzecinana terasami i lewadami*, na której powstaje jedno z najciekawszych i chyba najbardziej nierozumianych i niedocenianych win świata. Win wręcz niezniszczalnych, nieśmiertelnych, o których wielkości opowiadają zachowane butelki z XVIII wieku, które po otwarciu wciąż wprawiają człowieka w ekscytację. Bo jak inaczej nazwać fakt, że mamy możliwość obcowania z winem, które powstało kilka, a czasem już kilkanaście pokoleń wstecz i dalej zachwyca swą zawartością, winem, którym toasty wznosił Jerzy Waszyngton czy też Winston Churchill, winem, które jako jedyne było w stanie przetrwać długie, morskie podróże – co też przyczyniło się do jego sukcesu? Ale skąd w ogóle na Maderze wino? Postaram się pokrótce opowiedzieć na te i inne pytania związane z tym wyjątkowym trunkiem.
 
blog-o-winie-madera-1

Górzysty krajobraz wyspy (fot. własna)

Madera to niewielka, bo zajmująca zaledwie 741 km² wyspa, położona w Archipelagu Makaronezji, około 570 km na zachód od wybrzeży Afryki i około 800 km na południowy wschód od Portugalii. Charakteryzuje się łagodnym, śródziemnomorskim klimatem, średnią roczną temperaturą 19-20 °C, przy czym istotne jest, że wahania są wyjątkowo niewielkie, temperatura rzadko spada poniżej 10 °C, jak również rzadko przekracza 30 °C. Opady wynoszą około 640 mm rocznie, głównie w okresie od października do marca. Owe warunki zapewniają idealne warunki do wegetacji wielu roślin, w tym winorośli. Jeśli chodzi o gleby, to są one pochodzenia wulkanicznego, powstałe na bazaltowym podłożu, o wysokim zakwaszeniu, bogate w żelazo oraz związki magnezu. Nasadzenia znajdują się na wysokości od 0 m n.p.m. do ok. 600 m. n.p.m.
 
blog-o-winie-madera-2

Lewada (fot. własna)

Winną latorośl sprowadzili na wyspę Portugalczycy, a kilkanaście lat po odkryciu (1419 r.) i zasiedleniu eksportowano stąd wino. W połowie XVII wieku odkryto, że wzmacnianie wina destylatem alkoholowym jest doskonałym sposobem na jego utrwalenie – tak powstały pierwsze, podobne do dzisiejszych wina. Tutejszymi trunkami wznoszono toasty za niepodległość Stanów Zjednoczonych. Niestety filoksera brutalnie obeszła się z tutejszymi winnicami, doprowadzając do spadku produkcji o około 80%. Obecnie na Maderze znajduje się około 500 ha winnic, większość z nich znajduje się w granicach trzech gmin: Câmara de Lobos (186 ha) na południu oraz São Vicente (143 ha) oraz Santana (86 ha) na północy. Najpopularniejszym szczepem, odpowiadającym za 80-85% produkcji tutejszych win jest czerwony szczep Tinta Negra, sprowadzony tu już w XVIII wieku. Dziś jest on bazą trzyletnich i pięcioletnich win, które mogą być zarówno słodkie, jak i wytrawne. Poza nim istotną rolę pełnią również białe szczepy Sercial, Verdelho, Boal oraz Malvasia. Z Sercial powstają głównie rocznikowe wina wytrawne, o sporej kwasowości i zawartości cukru resztkowego do ok. 65 g/l. Winogrona te rosną na wysokości do 600 m. n.p.m. Verdelho jest bazą dla win półwytrawnych, osiągających do 80 g/l, powstających z winogron rosnących na wysokości ok 400 m. n.p.m. Boal, zwany również Bual rośnie na wysokości między 100 a 300 m. n.p.m. i daje wina półsłodkie, o zawartości cukru do 96 g/l. Krzewy Malvasii znajdują się zazwyczaj na wysokości od 150 do 200 m. n.p.m. i są bazą dla win słodkich, osiągających nierzadko po 120-130 g/l cukru resztkowego. Mamy też kilka bardzo rzadko spotykanych już szczepów, takich jak Terrantez czy Bastardo, ale też niemalże zapomnianych, takich jak Moscatel.
 
blog-o-winie-madera-3
Biały szczep Verdelho (fot. materiały prasowe Blandy’s)
Czym więc jest wino znane jako Madera? Jest to wzmacniane destylatem winogronowym wino, które powstaje poprzez długotrwałą oksydację i dojrzewanie w wysokiej temperaturze w olbrzymich beczkach. Wyróżnić można dwa procesy produkcji – estufagem oraz canteiro. Pierwszy z nich polega na umieszczeniu przefermentowanego i wzmocnionego destylatem wina w stalowych tankach na okres czterech miesięcy i ogrzewania ich do temperatury 45 °C, po czym schłodzenia i przelania do beczek z drewna satynowego, gdzie dojrzewają do osiągnięcia 3 lub 5 lat. W skład owych win wchodzi głównie Tinta Negra. Canteiro natomiast oznacza proces, gdzie przefermentowane i wzmocnione wino trafia do używanych beczek (na wyspie niemalże nie używa się nowych), położonych najpierw na najwyższym piętrze budynku i stopniowo przenoszonych w dół. Owe wina mogą dojrzewać nawet ponad sto lat, w zależności od decyzji winemakera. Beczki nigdy nie są do końca pełne, co pozwala na swobodną oksydację win, nadającą im charakterystyczny aromat i smak, proces ten nazywany jest maderyzacją. Jest to droga metoda – rocznie ok. 3% wina ubywa z powodu ewaporacji na skutek wysokich temperatur.
 
blog-o-winie-madera-4

Mała plantacja w okolicach Santany (fot. własna)

Madera posiada kilka kategorii wina, w zależności od metody produkcji i rodzaju użytych gron. Podstawą są wina 3 i 5-letnie powstałe ze szczepu Tinta Negra. Mogą być zarówno wytrawne, półwytrawne, półsłodkie jak i słodkie. Powstają metodą estufagem. Znajdziemy wśród nich różne nazwy, m.in. Rainwater, Duke of Sussex etc. Następną kategorię stanowią gatunkowe wina 5-letnie, powstałe z pojedynczych szczepów – tzw. Single Harvest, oznacza się je również jako Reserve. Są zdecydowanie rzadsze i droższe od poprzedników. Następnie mamy najnowszy rodzaj win, tzw. Colheita, zwana również “baby vintage” która musi dojrzewać przez co najmniej 5 lat w beczkach, a wypuszczana jest na rynek z określeniem rocznika. Są to również wina jednoszczepowe. Następnie mamy wina Old Reserve, czyli dojrzewające przez 10 lat w beczkach, dalej Extra Reserve, starzone przez co najmniej 15 lat. Kolejna kategoria to wina dojrzewające przez co najmniej 20, 30, 40 lub 50 lat, ze stosownym określeniem na butelce. Najwyższą i najdroższą kategorię win stanowi Frasqueira (Garrafeira), czyli wina rocznikowe spędzające minimum 20 lat w beczce. Są tą wina wyłącznie wina jednoszczepowe, powstałe z wymienionych wcześniej szczepów (za wyjątkiem Tinta Negra). Oprócz nich mamy również niewielką ilość win powstałych tradycyjną metodą winifikacji, wchodzących w skład apelacji DOP Madeirense, oraz niższej kategorii IGT Terras Madeirenses.
 
blog-o-winie-madera-5

Tanki z drewna satynowego (fot. własna)

Większość winorośli na wyspie jest w rękach drobnych winogrodników i tylko część producentów posiada swoje własne niewielkie parcele. Mamy tu ośmiu producentów (Madeira Wine Company, HM Borges, Henriques & Henriques, Pereira D’Oliveira, J. Faria, Justino’s, Barbeito oraz Madeira Vintners. Produkują oni w sumie ok. 3,5 do 4 milionów hl wina, którego zdecydowana większość jest eksportowana za granicę, głównie do Wielkiej Brytanii i Francji, Niemiec, USA i Japonii. Największą firmę stanowi Justino’s, które jest także właścicielem mniejszego producenta Henriques & Henriques, ich wspólny udział w rynku dochodzi do 70% całkowitej produkcji tutejszych win.
 
blog-o-winie-madera-6

Skarb… (fot. własna)

Dochodząc do sedna – jak smakuje Madera? Jest to wino wzmacniane, o zawartości alkoholu pomiędzy 18 a 20%. W związku ze specyficznym sposobem dojrzewania, wino traci swoje pierwotne nuty owocowe, by ustąpić bardziej złożonym nutom oksydatywnym, takim jak orzechy, migdały, ale także skórka pomarańczy, karmel, nuty dymne. Charakterystyczne są także nuty rodzynek, suszonych owoców, figi. Wyraźny alkohol, ale również spora zawartość cukru oraz kwasów stanowi strukturę owych trunków. Madera jest w praktyce niezniszczalną – w nieotwieranej butelce, przechowywanej w temperaturze pokojowej i niewystawionej na ekstremalne warunki pogodowe będzie trwała i trwała, aczkolwiek po zabutelkowaniu wino przestaje rozwijać swoje aromaty. Raz otwarte – nie musi być przechowywane w lodówce, może zostać spożyte bez większych problemów w przeciągu kilku-kilkunastu miesięcy. Stare roczniki zazwyczaj wymagają dekantacji, by uwolnić złożone aromaty. Młodsze wina najlepiej podawać w temperaturze 13-14 °C, starsze natomiast w 15-16 °C. W zależności od typu wina stanowią one świetny dodatek do posiłków, ale część z nich najlepiej smakuje podana solo – jako aperitif lub digestif.
*są to kanały służące do transportu wody z północnej, wilgotniejszej części wyspy na południe, połączone w system i liczące w sumie ponad 2000 km długości.
Źródła informacji:
http://www.vinhomadeira.pt/
http://www.madeirawine.nl/
http://www.blandys.com/