Gere Ördögárok Villányi Franc 2018 – aksamitna czerwień z południa Węgier

Mało jest tak znanych i szanowanych węgierskich marek winiarskich, jak winiarnia Gere Attila Pincészete z Villány. Założona w 1991 roku przez Attilę Gerego na bazie niewielkiej, rodzinnej parceli, w ciągu trzydziestu lat rozrosła się aż do 75 hektarów i rocznej produkcji na poziomie 800 tysięcy butelek rocznie. To tu zrodziły się legendarne wina – Kopar i Solus, do dziś uznawane są za wzorzec potężnych  czerwieni z południa kraju. Oprócz winiarni funkcjonuje tu również butikowy hotel oraz świetna restauracja, a także tłocznia oleju z pestek winogron. Córka Attili – Andrea – stworzyła własną markę kosmetyczną.

Butikowy hotel z świetną restauracją. (fot. własna)

Z stopniowym przejmowaniem pałeczki przez kolejne pokolenie rodziny podjęto decyzję o przejściu na uprawę organiczną – i od ponad 10 lat całość nasadzeń jest prowadzona właśnie w ten sposób. Większość winnic porastają międzynarodowe odmiany – merlot, cabernet sauvignon, cabernet franc, pinot noir, syrah czy tempranillo, ale znajdziemy tu także lokalne szczepy – kékfrankos, portugieser, olaszrizling, a także – fekete járdovány – o którym pisałem w jednym z wcześniejszych wpisów. Dziś natomiast opisuję wino, które jest w pewnym stopniu motorem napędowym i nową gwiazdą regionu – Gere Villányi Franc Ördögárok 2018. Reprezentuje ono najwyższy poziom (super premium) subapelacji Villányi Franc poświęconej winom w całości powstającym z odmiany cabernet franc.

Potężna, acz aksamitna czerwień. (fot. własna)

Grona pochodzą z krzewów rosnących w parceli Ördögárok, wino fermentowało w kontrolowanej temperaturze, po czym dojrzewało przez 16 miesięcy dojrzewało w małych, dębowych beczkach, z których 70% stanowiły nowe baryłki. Posiada ciemnopurpurową barwę. Pachnie jeżyną, kawą, wanilią, skórą, ciemną wiśnią, czekoladą, papryką, smołą i czarnym pieprzem. W ustach jest wytrawne, potężnie zbudowane, z wysoką kwasowością, sporym alkoholem, oraz wyraźną, acz gładką taniną. Znajdziemy tu nuty jeżyn, czarnej porzeczki, przypraw korzennych, eukaliptusa, skóry, czarnego pieprzu, ciemnej wiśni, wanilii i dymu. Finisz jest długi. Skoncentrowane, poteżne, a jednocześnie gładkie i harmonijne wino z wielkim potencjałem. Ocena: **** (93/100 pkt). Cena: 8990 HUF (98,50 PLN).

Wspaniały widok na stanowisko Ördögárok. (fot. własna)

Źródło wina: zakup własny w sklepie internetowym Borbolt.hu.

Wielki test węgierskich syrah – udane oblicze światowej odmiany

Węgry, podobnie jak większość krajów Europy zmagają się z problemem spadającej konsumpcji wina, oraz spowadowanym przez nią zmniejszaniem powierzchni upraw. Równocześnie następuje też zmiana jakościowa – niektóre odmiany powoli odchodzą w niepamięć, zaś niektóre zyskują na wartości. Jedną z wygranych owych przemian, korzystającą również z ocieplenia klimatu jest odmiana syrah. Jej ekspansję potwierdzają statystyki powierzchni upraw – w 2019 uprawiano ją na niespełna 290 hektarach, zaś trzy lata później na ponad 352 hektarach. Duża część upraw to młode krzewy – w najbliższych latach należy się zatem spodziewać dalszego wzrostu produkcji.

W Egerze znajduje się najwięcej upraw syrah. (fot. własna)

Najwięcej uprawia się jej w Egerze i Villány – po 86 hektarów, mocno zaznacza swoją obecność w Szekszárdzie (46 ha) oraz Mátrze (26 ha), aczkolwiek znajdziemy ją w niemalże każdym węgierskim regionie winiarskim.  W zależności od klimatu daje czerwone wina o wyraźnie ziołowej, pieprznej, dymnej, ale też owocowej charakterystyce. Posiada sporo tanin, wysoką kwasowość i stosunkowo łatwo gromadzi cukier, przyczyniając się do wysokiego poziomu alkoholu. Podczas testu organizowanego przez portal Borsmenta miałem okazję spróbować 12 win, z których wybrałem sześć najlepszych – z opisami poniżej.

Niekwestionowany zwyciężca testu. (fot. własna)

Kovács Nimród Winery Soul Syrah 2018 jest selekcją owoców pochodzących dwóch parceli: Nagyfai i Nyilasmár położonych w pobliżu Egeru. Wino dojrzewało przez 17 miesięcy w beczkach, z czego 22% stanowił nowy dąb (francuski, węgierski i amerykański). Posiada ciemnorubinową barwę. Pachnie jeżynami, asfaltem, skórą, polnymi ziołami, papryką, dymem wędzarniczym. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z wyraźnie zaznaczoną, chropowatą taniną oraz wysokim alkoholem. Znajdziemy tu nuty jeżyn, czarnego pieprzu, czerwonej papryki, ciemnych śliwek, przypraw korzennych. Finisz długi. Nowy, egerski klasyk od ambitnego producenta. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 6450 HUF (72,50 PLN).

Bogaty, soczysty syrah z Sopronu. (fot. własna)

Steigler Prémium Syrah 2021 pochodzi z młodych, ogranicznych upraw leżących w okolicach Sopronu. Spędziło rok w beczkach. Mieni się głębokim, ciemnorubinowym kolorem. W nosie znajdziemy zapachy wanili, jeżyny, pieprzu, skóry, czerwonej papryki i czekolady. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z świetną kwasowością, wyraźnie zaznaczoną  taniną, mięsistą teksturą oraz nutami wiśni, jeżyny, skóry, mięty, pieprzu, papryki, dymu i czekolady. Finisz długi. Kolejne z win tego producenta, które sprawia na mnie bardzo dobre wrażenie. Bogate i soczyste. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 5900 HUF (66 PLN).

Zaskakująca czerwień z Mátry. (fot. własna)

Sol Montis Syrah 2021 z Mátry jest pierwszym winem producenta z tej odmiany. Moszcz macerowano na skórkach przez 3-5 dni, po czym wytłoczono i fermentowano w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Następnie wino trafiło na 8 miesięcy do beczki. Posiada ono ciemnorubinową barwę. Nos jest typowy dla odmiany: mamy tu skórę, pieprzną pikantność, polne zioła, jeżyny, borówki, wiśnie i asfalt. Usta są wytrawne, dość dobrze zbudowane, z średniowysoką kwasowością, średnim alkoholem i wyraźną taniną. Mamy tu nuty jeżyn, fiołków, ciemnych wiśni, przypraw korzennych, skóry i czekolady. Finisz średniodługi. Lżejszy, owocowy, pikantny syrah. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: 3500 HUF (39,50 PLN).

Pikantny, kontemplacyjny syrah od Heimannów. (fot. własna)

Heimann Syrah 2021 powstało z gron rosnących na krzewach w parcelach Iván-völgy i Báti Kereszt w pobliżu Szekszárdu. Dojrzewało w beczkach wielkości 300 i 500 litrów. Cechuje je średniogłęboka, rubinowa barwa. W nosie dominują nuty jeżyn, ciemnych wiśni, skóry, czarnego pieprzu, papryki i polnych ziół. Usta są wytrawne, dość dobrze zbudowane, z średniowysoką kwasowością i wysokim alkoholem, oraz nutami polnych ziół, jeżyn, czernego pieprzu, eukaliptusu i czerwonej papryki. Finisz średniodługi. Pikantne, rozgrzewające, kontemplacyjne syrah z południa Węgier. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: brak, poprzedni rocznik kosztował 8950 HUF (100,50 PLN).

Świeże, kwasowe syrah z Villány. (fot. własna)

Gere Syrah 2021 stworzono z owoców winorośli z siedliska Konkoly-dűlő w apelacji Villány. Wino fermentowało w zbiornikach ze stali nierdzewnej, a później dojrzewało przez 16 miesięcy w używanych, małych beczkach. Charakteryzuje je średniogłeboka, rubinowa barwa. Nos kryje aromaty asfaltu, jeżyn, śliwek, tytoniu, polnych ziół i przypraw korzennych. W ustach jest wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wyraźną, acz krągłą taniną i wysokim alkoholem. Smakuje jeżyną, wiśnią, żurawiną, pieprzną pikantnością, oraz polnymi ziołami. Finisz średniodługi. Smaczne, świeże, zaskakująco kwasowe syrah z Villány – być może to efekt trudnego rocznika. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 6350 HUF (71,50 PLN).

Beczkowe, krągłe syrah z południa. (fot. własna)

Vylyan Villányi Syrah 2017 powstało z gron rosnących na parceli Mandolás-dűlő. Wino dojrzewało przez trzynaście miesięcy w dębowych beczkach, z czego 1/3 stanowił nowy dąb (80% węgierski, 20% amerykański). Posiada ciemnorubinową barwę. Pachnie ziołami, burakami, żurawiną, czekoladą, pieprzem, skórą i asfaltem. Usta są wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wyraźnym alkoholem i sporą taniną. Znajdziemy tu nuty żurawiny, wiśni, jeżyny, wanili, gorzkiej czekolady, czarnego pieprzu. Finisz jest średniodługi. Pomimo ponad 5 lat dojrzewania, wciąż zachowuje świeżość i wyraźny beczkowy charakter. Ocena: *** (86/100 pkt). Cena: 5490 HUF (61,50 PLN).

Pozytywnym zaskoczeniem był dla mnie poziom degustowanych win – nie było pośród nich żadnych wadliwych butelek. Dowodzi to odpowiedniej znajomości odmiany, a także solidnych umiejętności technicznych winiarzy. Syrah, dzięki swej uniwersalności ma szansę stać się jedną z flagowych odmian współczesnego, jakościowego węgierskiego winiarstwa. Pytanie, czy szansa ta zostanie wykorzystana zależy od wytrwałości i cierpliwości tutejszych producentów. Dziś większość win pozycjonowana jest w segmencie premium, przez co ich dostępność i ceny są raczej nieosiągalne dla przeciętnego konsumenta. Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni, i coraz więcej smacznych i tańszych syrah trafi pod węgierskie (i nie tylko) strzechy.

W degustacji brałem udział na zaproszenie Edit Szabó i Eszter Pesti z portalu Borsmenta.

Günzer Cabernet Franc 2018 – pikanta czerwień z Villány

Zeszłotygodniowy wpis na temat węgierskich cabernet franc zainspirował mnie, by sięgnąć po kolejne wino z tej odmiany. Tym razem postanowiłem sprawdzić pobliskie markety i nabyć wino dostępne powszechnie – mój wybór padł na butelkę od jednego z solidnych producentów z Villány – Günzer Családi Birtok. Prowadzona przez Zoltána Günzera (jego brat – Tamás posiada własne przedsiębiorstwo) winiarnia powstała w 1990 roku na bazie pierwszej, półhektarowej parceli. W pierwszym roku powstało zaledwie 1500 butelek, które szybko znalazły grono miłośników.

Ördögárok – jedna z czołowych parceli producenta. (fot. własna)

W ciągu trzech dekad nasadzenia rozrosły się do 25 hektarów, zaś roczna produkcja wzrosła do 200 000 butelek. Uprawia się tu głównie ciemne odmiany (cabernet franc, cabernet sauvignon, kadarka, kékfrankos, merlot, portugieser, syrah, zweigelt), ale znajdziemy też białe szczepy (chardonnay, Irsai Olivér i sauvignon blanc). Białe, różowe i młode wina powstają metodą reduktywną, zaś pozostałe – dojrzewają w dębowych beczkach.

Pewniak z Villány. (fot. własna)

Günzer Cabernet Franc 2018 to podstawowe, jednoodmianowe wino producenta, powstałe z gron parceli Bocor i Dobogó. Owoce zebrano ręcznie, wyselekcjonowano, a po tłoczeniu moszcz trafił do zbiorników ze stali nierdzewnej. Po fermentacji wino trafiło na dwa lata do dębowych beczek. Charakteryzuje je ciemna, rubinowa barwą. Aromat jest średnio intensywny, wino pachnie wiśnią, przyprawami korzennymi, skórą, tytoniem, mokrą ziemią. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, ze średniowysoką kwasowością, z wyraźną taniną oraz wysokim alkoholem. Sporo tu nut wiśni, aronii, zielonej papryki, pieprzu, tytoniu, skóry, na drugi dzień pojawia się także trochę czarnej porzeczki. Finisz średniodługi. Kulturalne, smaczne, acz nieprzesadnie skomplikowane wino, jeden z bezsprzecznych pewniaków swej kategorii cenowej. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: 2999 HUF (36,50 PLN).

Źródło wina: zakup własny w węgierskim sklepie sieci marketów Aldi.