Schloss Proschwitz Kloster Heilig Kreuz Riesling Auslese 2019 – skarb z wzgórz Miśni

Położone na północny-zachód od Drezna miasteczko Miśnia znane jest w polskiej świadomości głównie z pierwszej w Europie manufaktury porcelany. Mało kto wie jednak, że miasto przez długie stulecia, aż do 1945 roku było ważnym ośrodkiem produkcji wina, a tutejsze wyroby trafiały m.in. na stoły miejscowych biskupów i możnowładców. Wraz podziałem Niemiec i nadejściem komunizmu zaprzestano uprawy winorośli, przeznaczając ziemię pod plantacje warzyw i zbóż. Dopiero pod koniec lat 80. ubiegłego stulecia powoli odrodziły się tradycje winiarskie, a wraz z upadkiem systemu pojawili się nowi inwestorzy.

Dworek Schloss Proschwitz. (fot. Olaf Kuziemka)

Jednym z nich był Dr. Georg Prinz zur Lippe, spadkobierca książąt Lippe, dawnych właścicieli winiarni Weingut Schloss Proschwitz. To on w 1990 roku odkupił sporą część dawnej posiadłości rodzinnej i obsadził ją winną latoroślą. Ciężka praca i potężna inwestycja opłaciła się – winiarnia już w 1996 roku jako pierwsza z Saksonii dołączyła do stowarzyszenia VDP. Dziś powierzchnia upraw winiarni przekracza 71 hektarów w 7 parcelach, z czego 5 klasyfikowanych jest jako Erste Lage, a 2 jako Grosse Lage. Podłoże stanowi tu less pokrywający czerwony granit. Główne odmiany to pinot gris, goldriesling, pinot blanc, scheurebe, müller-thurgau, elbling, spätburgunder, Dornfelder oraz riesling. Rocznie w winiarni powstaje około 450 tysięcy butelek wina. Jedno z nich próbowałem niespełna dwa lata temu, dziś nadeszła pora na poważniejszą etykietę.

Półsłodki, esencjonalny riesling z Saksoni. (fot. własna)

Schloss Proschwitz Kloster Heilig Kreuz Riesling Auslese 2019 to wino z późnych zbiorów z parceli klasy Erste Lage. Fermentowało i dojrzewało w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Mieni się jasnozłotą barwą. Pachnie aromatami miodu, moreli, pigwy, brzoskwini, cytryny, polnych ziół oraz nafty. Usta są półsłodkie (36,2 g/l cukru resztkowego), średnio zbudowane, z umiarkowanym alkoholem oraz średniowysoką kwasowością. Posiada nuty moreli, pigwy, miodu, suszonych żółtych owoców, polnych ziół, wosku. Finisz jest średniodługi. Soczyste, owocowe, dość świeże – choć daleko mu stylistyką do strzelistych, mineralnych rieslingów z Mozeli czy Rheingau. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 35 EUR  (150 PLN).

Winnice Miśni. (fot. Olaf Kuziemka)

Źródło wina: zakup własny u producenta.

Podmaniczky Tere-Fere Balatonboglári Rajnai Rizling 2022 – wakacyjny riesling znad Balatonu

Południowy brzeg Balatonu, stanowi względnie płaskie, ciągnące się przez około osiemdziesiąt kilometrów pasmo domków letniskowych. Latem przyjeżdżają tu zarówno imprezowicze – by oddać się gorączce nocy w Siófok – jak i rodziny z dziećmi, korzystające z płytkich plaż Balatonlelle, Fonyód, czy też Balatonföldvár. To właśnie w tym ostatnim miasteczku po raz kolejny spędziłem urlop, i korzystając z okazji odwiedziłem miejscową winiarnię – Podmaniczky Szőlőbirtok és Pince. Jest to rodzinne przedsięborstwo powstałe w 1979 roku, a dziś gospodarujące na 20 hektarach leżących w granicach trzech miejscowości: Balatonföldvár, Kőröshegy i Szólád. Większa część produkcji sprzedawana jest w formie lanego wina na miejscu, pozostała część – około 30 tysięcy butelek – sprzedawana jest w okolicznych sklepach, i okazjonalnie – w marketach.

Wakacyjnych wspomnień czar. (fot. własna)

Podmaniczky Tere-Fere Balatonboglári Rajnai Rizling 2022 jest jednym z najpopularniejszych win producenta. Nie może być w tym zresztą przypadku – to jeden z niewielu węgierskich rieslingów, który bardzo dobrze oddaje charakter odmiany, zachowując przy tym świeżość i pijalność. Fermentowało i dojrzewało w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Posiada słomkową barwę. Pachnie cytryną, limonką, grapefruitem, zielonym jabłkiem i krzemem. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością i delikatną słodyczą (około 2-4 gramów cukru reztkowego). Znajdziemy tu nuty cytryny, limonki, zielonego jabłka, gruszki, ale też delikantną słoność i ziołowość. Finisz średni. Soczysta, smaczna biel do codziennej konsumpcji, szczególnie, jeśli bierzemy pod uwagę jej cenę. Ocena: *** (85/100 pkt). Cena: 1600 HUF (18,50 PLN).

Źródło wina: zakup własny w winiarni.

Dr. Bürklin-Wolf Riesling 2021 – soczysty owoc niemieckiej precyzji

Skojarzenia bywają dobre. Mówisz Niemcy – myślisz precyzja. Mówisz winiarskie Niemcy – myślisz riesling. Nad Renem uprawia się go najwięcej na świecie (24049 ha) i stanowi on tam główną odmianę, zajmując niespełna jedną czwartą ogólnej powierzchni upraw winnej latorośli. Znajdziemy go w każdym regionie winiarskim, aczkolwiek największą estymą cieszą się rieslingi pochodzące z stromych zboczy Mozeli i Rheingau – gdzie jego nasadzenia zajmują ponad 60% winnic. Poza oczywistymi kierunkami warto poszukać również w innych miejscach – jak na przykład Palatynacie. W tym drugim pod względem powierzchni regionie winiarskim Niemiec odmiana ta również cieszy się wielką popularnością, acz daleko mu do sławy, którą cieszy się w innych miejscach.

Soczysty, smaczny riesling w plenerze. (fot. własna)

W jego północnej części znajduje się miasteczko Wachenheim an der Weinstraße, gdzie swą siedzibę ma winiarnia Weingut Dr. Bürklin-Wolf, której korzenie sięgają końca XVI wieku. Jednakże prawdziwy początek współczesnego przedsiębiorstwa datowany jest na 1875 rok, gdy Louise Wolf wychodzi za mąż na Dr. Alberta Bürklina, wnosząc w posagu liczne winnice w Wachenheim, Forst, Deidesheim i Ruppertsberg. Od tej pory rodzinne przedsiębiorstwo rozwija się, zyskując renomę zwłaszcza po II Wojnie Światowej. W 2000 roku dołączyło do stowarzyszenia VDP. Dziś posiada 86 ha upraw w 15 stanowiskach, a z zebranych tam owoców powstaje około 500 tysięcy butelek wina rocznie. Całość upraw jest prowadzona w sposób biodynamiczny.

Dr Bürklin-Wolf Riesling 2021 jest podstawowym winem posiadłości, pochodzącym z upraw położonych na terenie miejscowości Ruppertsberg, Deidesheim i Forst. Fermentowało i dojrzewało przez krótki okres na osadzie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Charakteryzuje je bladozłota barwa. Nos jest dość intensywny, z aromatami cytryny, limonki, grapefruita, brzoskwini, mokrej skały, nafty. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z ostrą jak brzytwa kwasowością, nutami cytryny, limonki, pomelo, brzoskwini, zielonego jabłka, oraz krzemowej mineralności. Finisz jest średniodługi. Soczysty, szczodry w aromaty i smaki riesling znad Renu. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 78 PLN.

Źródło wina: zakup własny w sklepie sieci Bortársaság. W Polsce wino dostępne jest w ofercie sklepów Mielżyński.