Hollóvár Somlói Furmint 2012 – niemy świadek pięknej historii

Wina z Somló, oprócz swej niesamowitej, mineralnej duszy są znane także z długowieczności. Parokrotnie miałem przyjemność próbować dojrzałych, kilkunastoletnich czasem juhfarków i olaszrizlingów, które właśnie po dekadzie pokazywały, co wulkaniczne terroir może wydobyć z tych starych, pannońskich odmian. Niestety nie każdy ma możliwość przechowywania swoich butelek w idealnych warunkach, a z dostępnością starych butelek na rynku bywa różnie. Dlatego też z radością sięgnąłem po dojrzałe wino z winiarni, która na już nie istnieje – Hollóvár Pincészet. Została założona przez Lajosa Takácsa, pochodzącego z Tokaju handlarza winem, który przez półtora dekady gospodarował na 3,5 hektara w południowo-wschodniej części góry. Jako jeden z pierwszych, stosował uprawę organiczną, pracował z klasycznymi, miejscowymi odmianami, stosując minimalną interwencję zarówno w winnicach, jak i w winiarni. W 2014 roku postanowił powrócić do swej rodzinnej wioski, przekazując uprawy Tamásowi Kissowi (Somlói Vándor) i Józsefowi Kreinbacherowi.

Dojrzały furmint w świetnej formie. (fot. własna)

Hollóvár Somlói Furmint 2012 to jedno z ostatnich win, które powstało w szomlońskiej piwnicy Lajosa Takácsa. Dojrzewało, podobnie jak większość jego win w dębowych beczkach. Posiada jasnozłotą barwę. W nosie wyczuwalne są nuty nafty, kukurydzy, miodu, czarnej herbaty i krzemu. Usta wytrawne, średnio zbudowane, z średnią kwasowością, średnim alkoholem i oleistą teksturą. Znajdziemy tu nuty herbaty, nafty, kukurydzy, migdałów, karmelu, pieprzu, przypraw korzennych, słoną mineralność. Finisz jest średniodługi. Dojrzałe wino, wyczuwalnie już po szczycie, ale wciąż w bardzo dobrej formie. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: 4498 HUF (53,50 PLN). Prawdziwy skarb z przeszłości.

Źródło wina: zakup własny w winotece Mitiszol.

Podobne wpisy