Frankonia jest regionem, w którym mocno pielęgnuje się zwyczaje i tradycje winiarskie. Świadczy o tym chociażby estyma, jaką cieszy się tu silvaner, ale można to też zauważyć poprzez winiarnie, których początki sięgają czasów średniowiecza. Jedną z nich, liczącą sobie wieki historii, jest Fürstlich Castell’sches Domänenamt – winiarnia należąca do książęcej rodziny Castell-Castell. Początki rodu sięgają XI wieku, zaś tradycje upraw – początków XIII wieku. Dokument z 1266 roku poświadcza o istnieniu winnic w stanowiskach Schlossberg, Hohnart, Reitsteig oraz Trautberg.
Setki lat historii… (fot. Olaf Kuziemka)
Jedną z najważniejszych dat w historii winiarni jest 6 kwietnia 1659 rok, kiedy to zostały zakupione pierwsze sadzonki „austriackiego szczepu”, który później nazwano silvanerem. Rodzina rządziła okolicą do początków XIX wieku, natomiast po utracie władzy pozwolono jej zachować rozległe włości, stanowiące dziś podstawę winiarni. Od 1955 roku posiadłość jest członkiem stowarzyszenia VDP. Dziś gospodarstwem zawiaduje 26 pokolenie książąt Castell-Castell, zaś uprawy obejmują 70 hektarów (oraz 30 hektarów od zakontraktowanych winogrodników) i są w całości położone na terenie gminy Castell.
Schlossberg – perła w koronie Castell. (fot. Olaf Kuziemka)
Degustację zaczęliśmy od podstawowego musiaka – Schloss Castell Brut NV – powstałego metodą tradycyjną z silvanera, rieslinga oraz kernera, dojrzewającego przez 12 do 18 miesięcy na osadzie. Cechuje go bladozłota barwa, aromaty brioszki, cytrusów, migdałów, mokrej skały i dymu. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, o świetnej kwasowości, kremowym musie, z nutami drożdży, zielonego jabłka, gruszki, cytryny oraz słonym posmaku. Finisz średniodługi. Ocena: *** (88/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (63,50 PLN).
Odświeżający, solidny musiak. (fot. Olaf Kuziemka)
Następnie nadeszła pora na Castell Scheurebe 2021, czyli wino klasy gutswein – podstawy piramidy klasyfikacji VDP. Jest to typowy świeżak dojrzewający w stali – znajdziemy tu bladozieloną barwę, aromaty trawy, marakui, agrestu, zielonego jabłka i cytrusów. W ustach wytrawne, lekko zbudowane, z średnią kwasowością, nutami cytrusów, trawy, marakui, zielonego jabłka. Finisz średni. Ocena: *** (85/100 pkt). Cena: 8,50 EUR (40 PLN).
Scheurebe w klasycznym wydaniu. (fot. Olaf Kuziemka)
Castell Silvaner 2021 to kolejne z podstawowych win producenta. Dojrzewało w stali (90%) oraz dużych beczkach (10%). Posada bladozieloną barwę. Pachnie kredą, gruszkami, zielonym jabłkiem, polnymi ziołami i trawą. Usta wytrawne, średnio zbudowane, z średniowysoką kwasowością, kremową teksturą oraz nutami żółtego jabłka, gruszki, mokrej skały oraz trawy. Finisz średniodługi. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 8,50 EUR (40 PLN).
Lekki, świeży silvaner. (fot. Olaf Kuziemka)
Castell Casteller Hohnart Erste Lage Silvaner 2020 to już selekcja z pojedynczego stanowiska, wino dojrzewające w dużych beczkach. Charakteryzuje się bladozieloną barwą, aromatami gruszki, trawy, cytrusów, kredy oraz wanili. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z średniowysoką kwasowością, kremową teksturą, oraz soczystą owocowością spod znaku zielonej gruszki, zielonego jabłka, cytryny, a także słoną nutą mineralną. Finisz średniodługi. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 17,50 EUR (82 PLN).
Jednoparcelowa perełka. (fot. Olaf Kuziemka)
Castell 6. Apriles Anno 1659 Silvaner 2020 to hołd dla odmiany, kupaż z najlepszych parceli, dojrzewający w beczkach. Posiada jasnozłotą barwę. W nosie znajdziemy aromaty gruszki, brzoskwini, trawy, polnych ziół, wanili oraz mokrej skały. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z średniowysoką kwasowością, kremową teksturą oraz nutami brzoskwini, żółtej gruszki, żółtego jabłka, białego pieprzu i wanili. Finisz długi. Ocena: **** (91/100 pkt). Cena (wcześniejszy rocznik jest dostępny w sprzedaży): 28 EUR (131,50 PLN).
Hołd dla silvanera. (fot. Olaf Kuziemka)
Castell Granit 2019 to field blend z starych (150-letnich!), nieszczepionych krzewów różnych odmian rosnących na jednej parceli, zebranych i przerobionych razem. Fermentowało i dojrzewało w granitowej kadzi. Cechuje się jasnozłotą barwą, aromatami polnych ziół, przypraw korzennych, trawy, migdałów oraz zielonego jabłka. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, ze średnią kwasowością, z nutami przypraw korzennych, polnych ziół, zielonej herbaty, białego pieprzu i mokrej skały. Finisz długi. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 26 EUR (122 PLN).
Nowoczesność i tradycja w jednej butelce. (fot. Olaf Kuziemka)
W urokliwych okolicznościach parceli Schlossberg przyszło nam spróbować Castell Casteller Schlossberg Grosses Gewächs Silvaner 2018. To jeszcze młodzieniaszek, który na rynek trafi dopiero w przyszłym roku – w winiarni uważają, że 5 lat to minimalny okres dojrzewania dla takiego wina. Fermentowało i dojrzewało w dębowych beczkach barrique przez 12 miesięcy, po czym zostało zabutelkowane. Posiada jasnozłoty kolor. W nosie znajdziemy aromaty kredy, dymu, polnych ziół, cytrusów, zielonego jabłka, gruszki i wanili. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, skoncentrowane, z wysoką kwasowością, słoną mineralnością, nutami zielonego jabłka, gruszki, cytryny, trawy, polnych ziół, umami, przypraw korzennych i wanili. Finisz długi. Cudowne, wspaniałe wino, które posiada spory potencjał dojrzewania. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena (wcześniejszy rocznik jest dostępny w sprzedaży): 38 EUR (178,50 PLN).
Dwie dekady historii. (fot. Olaf Kuziemka)
Na samym końcu podano nam wino-niespodziankę. Był to Castell Casteller Schlossberg Grosses Gewächs Silvaner 2001. Powstał w podobny sposób jak poprzednik, przy czym spędził kolejne kilkanaście lat w chłodzie zamkowych piwnic. Kusi złotą barwą. Pachnie suszoną morelą, suszoną brzoskwinią, miodem, prażonymi orzechami, sianem, mokrą skałą. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z średnią kwasowością, kremową teksturą, nutami miodu, suszonej brzoskwini, moreli, umami, mokrej skały oraz ziemistością. Finisz długi. Ocena: **** (92/100 pkt). Wino niedostępne w sprzedaży.
Wieki tradycji… (fot. Olaf Kuziemka)
Najmocniejszą stroną Fürstlich Castell’sches Domänenamt jest siła tradycji. Wino produkuje się tu od co najmniej ośmiu stuleci pod nadzorem tej samej rodziny, na tych samych zboczach, w dużej mierze z tymi samymi odmianami winorośli. To wielki skarb, o który rodzina Castell-Castell dba. Oczywiście, winiarnia idzie z duchem czasu, zachowując ducha tego miejsca, dbając o to, by zysk nie przesłonił im misji – zachowania dziedzictwa tego miejsca w możliwie nie zmienionym stanie dla przyszłych pokoleń. Póki co – udaje im się to. I oby tak zostało. W Polsce niektóre wina Castell dostępne są w ofercie winotek Mielżyński.
Do Frankonii podróżowałem wraz z blogerami Winiacz, Winne Okolice, Wino w Obiektywie na zaproszenie Niemieckiego Instytutu Wina.