Hatzidakis Winery – wina z kobiecą duszą

Wybór odwiedzanych winiarni podczas winiarskiego wyjazdu jest często wypadkową różnego rodzaju kompromisów, jak chociażby godzin otwarcia, dostępności komunikacyjnej, a przede wszystkim renomy producenta. Planując zatem podróż przez Santoryn potraktowaliśmy Hatzidakis Winery nieco po macoszemu – nie spodziewając się zbyt wiele po miejscu leżącym na uboczu, a którego wina rzadko kiedy trafiają pod radary polskich winomanów. I to był błąd, gdyż spędziliśmy tam wspaniałe dwie godziny w towarzystwie winiarki Nektarii Vlachou i świetnych win.

Niepozorne wrota kryją wyjątkową winiarnię. (fot. własna)

Początki rodzinnego gospodarstwa sięgają roku 1997. Jej założyciele – Haridimos Hatzidakis i Konstantina Chryssou, którzy pracowali wcześniej w winiarni Boutari, postanowili założyć własny biznes na bazie dawnej winnicy należącej do rodziny Chryssou. Parcela w Pyrgos Kallistis nie była uprawiana od 1956 roku – co pozwoliło rodzinie na wprowadzenie organicznych metod kultywacji, i w konsekwencji uzyskanie odpowiedniej certyfikacji – jako pierwsi na wyspie. Od tej pory większość parceli należących, lub uprawianych przez rodzinę jest prowadzona organicznie. Z biegiem lat produkcja zwiększyła się i konieczna była zmiana lokacji, którą stała się rozległa piwnica w pobliżu drogi pomiędzy wsiami Pyrgos i Emporio.

Piwnica pełna beczek z winem. (fot. własna)

Pierwszy etap rozwoju winiarni zakończył się nagle w 2017 roku, gdy zmarł Haridimos Hatzidakis. Rodzina postanowiła zachować jego dziedzictwo i dalej produkować wino, zaś w jego rolę weszła najstarsza córka – Stella, która od tej pory wraz z młodszym rodzeństwem i matką zarządza rodzinnym biznesem. Obecnie funkcję głównego enologa piastuje Spiros Papandreou, wspierany przez Nektarię Vlachou oraz członków rodziny Hatzidakisów. Współcześnie powierzchnia upraw wynosi 10 hektarów, leżących w większości w okolicy wsi Pyrgos Kallistis. Portfolio producenta liczy 13 etykiet, my zaś spróbowaliśmy 9 win z tej listy.

Stella Hatzidaki – właścicielka winiarni. (fot. własna)

Jako pierwsze do kieliszków trafiło Hatzidakis Aidani 2022. Wino fermentowało i dojrzewało w stalowych zbiornikach na osadzie przez okres 6 miesięcy. Posiada bladozłotą barwę. Pachnie białymi kwiatami, bergamontką, morelą, pigwą, cytryną, polnymi ziołami. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z średnią kwasowością, wysokim alkoholem, nutami polnych ziół, białych kwiatów, papierówki, cytryny, delikatną goryczką i słoną mineralnością. Finisz średniodługi. Smaczna, aromatyczna biel z mniej znanej odmiany. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 28,50 EUR (123,50 PLN).

Aromatyczne, kwiatowe aidani. (fot. własna)

Hatzidakis Familia 2022 to podstawowe, najpopularniejsze wino producenta, pochodzące częściowo z własnych, a częściowo skupowanych gron assýrtiko. Fermentacja i dojrzewanie na osadzie (5 miesięcy) miało miejsce w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Cechuje je bladozłota barwa. W nosie znajdziemy aromaty cytryny, limonki, polnych kwiatów, ziół i morskiej bryzy. Usta są wytrawne, dobrze zbudowane, z świetną kwasowością, wysokim alkoholem oraz nutami cytryny, limonki, soli morskiej, polnych ziół, mokrej skały, zielonego jabłka i białego pieprzu. Finisz długi. Krągłe, kremowe, złożone wino z mocnym charakterem terroir. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 30 EUR (130 PLN).

Podstawowe, smaczne assýrtiko. (fot. własna)

Nie przekonało mnie natomiast Hatzidakis Santorini Cuvée No. 15 2022. Pochodzi ono z organicznych upraw assýrtiko znajdujących się w granicach wsi Pyrgos i Emporio. Grona poddano krótkiej, 12-godzinnej maceracji, po czym po tłoczeniu moszcz spontanicznie fermentował w niskiej temperaturze przez okres 45 dni. Następnie gotowe wino dojrzewało przez okres 8 miesięcy w stalowych zbiornikach na osadzie. Mieni się jasnozłotą barwą. Nos kusi aromatami cytrusów, białego pieprzu, polnych ziół, dymu, rumianku. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami polnych ziół, zielonego jabłka, kredy, lekką pikantnością i goryczką. Finisz średni. Prawdopodobnie zbyt młode, jeszcze nie ułożone – i nie pokazuje pełni swego potencjału. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 50 EUR (217 PLN).

Cuvée No. 15 – jedno z dwóch w pełni organicznych win producenta. (fot. własna)

Zupełnie inne oblicze ukazało Hatzidakis Skitali Barrel 2020 Magnum. Historia tej etykiety związana jest z tragiczną śmiercią Haridimosa, po której odkryto jeden zbiornik z winem, który dojrzewał na osadzie dłużej niż zwykle – przez całe 12 miesięcy. Po spróbowaniu, okazało się że wino posiada znacznie głębszy, pełniejszy charakter niż pozostałe etykiety, zatem Stella – postanowiła zabutelkować je i w hołdzie ojcu nadała mu nazwę Skitali, co oznacza „przekazać pałeczkę”. W tym wypadku mamy czwarty rocznik tego assýrtiko, z butelki magnum, fermentujący i dojrzewający przez 12 miesięcy na osadzie w stalowych zbiornikach, po czym trafiający na rok do beczki z francuskiego dębu. Powstała tylko jedna beczka, cała produkcja to 200 półtoralitrowych butelek. Wino posiada bladozłotą barwę. Pachnie wanilią, suszonymi owocami, brzoskwinią, cytryną, miodem. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami polnych ziół, zielonego jabłka, gruszki, cytryny suszonych owoców, wanili, soli morskiej. Finisz jest długi. Niezwykle skoncentrowane, napięte, mineralne wino. Ocena: **** (93/100 pkt). Cena: 130 EUR (564,50 PLN).

Skitali – hołd ku czci Haridimosa Hatzidakisa. (fot. własna)

Hatzidakis Nykteri 2021 jest winem w tradycyjnym, klasycznym stylu – powstałym z niezwykle dojrzałych gron assýrtiko z wyselekcjonowanych parceli w Megalochori. Maceracja na skórkach trwała przez 12 godzin, po czym wino fermentowało w stałej temperaturze, a następnie dojrzewało w beczkach z francuskiego dębu przez okres 12 miesięcy. Cechuje je jasnozłota barwa. W nosie pachnie wanilią, masłem, żółtym jabłkiem, cytryną i limonką. Usta są wytrawne, potężnie zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, kremową teksturą, nutami cytryny, limonki, zielonego jabłka, wanili, pieprzną pikantnością i słonym posmakiem. Finisz jest długi. Krągłe, muskularne, soczyste assýrtiko. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 40 EUR (173,50 PLN).

Nykteri – tradycyjna specjalność wyspy. (fot. własna)

Jednym z klejnotów w koronie winiarni jest z pewnością Hatzidakis Rampelia 2021. Jego nazwa pochodzi od tradycyjnego, snatoryńskiego żeńskiego imienia. To nowe wino w ofercie producenta powstało z gron assýrtiko zebranych z pojedynczej winnicy na granicy Pyrgos i Megalochori. 70% wina dojrzewało w stalowych zbiornikach na osadzie przez 12 miesięcy, zaś pozostałe 30% spędziło identyczną ilość czasu w beczkach z francuskiego dębu. Mieni się bladozłotą nazwą. Nos kusi aromatami wanili, białego pieprzu, morskiej bryzy, mokrej skały, cytryny i limonki. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami polnych ziół, soli morskiej, mokrej skały, białego pieprzu, cytryny, limonki. Finisz niezwykle długi. Surowe, mineralne, a zarazem eterycznie lekkie wino. Arcydzieło. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 80 EUR (347 PLN).

Rampelia – wybitne, jednoparcelowe assýrtiko. (fot. własna)

Hatzidakis Rosette 2022 to klasyczny miejscowy róż, powstały z gron odmiany mandilaria. Moszcz po tłoczeniu trafił do zbiorników ze stali nierdzewnej, gdzie fermentował i dojrzewał na osadzie przez 6 miesięcy. Posiada ciemnoróżową barwę. Pachnie dość standardowo: truskawkami, poziomkami, czerwonymi kwiatami, mailną. Usta są wytrawne, średnio zbudowane, z średniowysoką kwasowością, średnim alkoholem, nutami truskawek, poziomek, malin, polnych ziół i pieprzu kajeńskiego. Finisz średni. Smaczne, aczkolwiek niczym szczególnym nie wyróżniające się wino różowe. Ocena: *** (85/100 pkt). Cena: 25 EUR (108,50 PLN).

Klasyczny, owocowy róż. (fot. własna)

Przedostatnim winem było Hatzidakis Mavrotragano 2021 – jedyna wytrawna czerwień w ofercie producenta. Tu maceracja gron trwała przez 7 dni, zaś moszcz fermentował w kontrolowanych warunkach w temperaturze 22-24 stopni. Następnie wino trafiło na 18 miesięcy do beczek z francuskiego dębu, by później dojrzewać przez kolejne 6 miesięcy w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Charakteryzuje się średniogłęboką, rubinową barwą. W nosie dominują aromaty suszonych czerwonych kwiatów, wiśni, czereśni, skóry, dymu, tytoniu. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z średniowysoką kwasowością, wysokim alkoholem, rasową taniną oraz nutami wiśni, suszonych śliwek, żurawiny, skóry, ziemi i tytoniu. Finisz średni. Soczysta, krągła, owocowa czerwień, w sam raz do dań mięsnych. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 45 EUR (195,50 PLN).

Mavrotragano – podstawowa czerwień Santorynu. (fot. własna)

Na sam koniec dane nam było spróbować Hatzidakis Vinsanto 2013. Stworzono je z gron assýrtiko (70%) i aidani (30%), suszonych na słońcu przez 10 dni. Następnie fermentowało przez kilka miesięcy, zaś potem dojrzewało w beczkach z francuskiego dębu przez 7 lat. Cechuje je ciemnobrązowa, mętna barwa (wszystkie wina producenta są niefiltrowane). Nos zachęca aromatami orzechów, daktyli, fig, żywicy sosnowej, miodu, rodzynek i kawy. W ustach obezwładniająco słodkie (aż 345 g/l cukru resztkowego!), dobrze zbudowane, z potężną (9g/l kwasu) kwasowością, nutami orzeszków pinii, żywicy sosnowej, daktyli, fig, orzechów, cytryny, skórki pomarańczy, suszonych owoców i kawy. Finisz nieskończenie długi. Jedno z najlepszych vinsanto spróbowanych na wyspie. Ocena: ****/***** (96/100 pkt). Cena: 32 EUR (139 PLN).

Vinsanto – bogate, złożone, wspaniałe słodkie wino. (fot. własna)

Wizyta w winiarni Hatzidakisów pokazały nam prawdziwe oblicze tamtejszej gościnności. Choć mieliśmy napięty terminarz, udało się spróbować najważniejszych win z portfolio producenta – zwłaszcza tych, których pierwotnie nie było w planie degustacji. Winiarnia, choć położona w dość niepozornym miejscu, sprawia wielkie wrażenie – i wciąż da się tu wyczuć ducha założyciela – legendarnego, niezmordowanego Haridimosa Hatzidakisa. Jego dzieci dumnie kontynuują jego dziedzictwo.

Nektaria Vlachou – prawa ręka enologa winiarni. (fot. własna)

Na Santoryn podróżowałem za swoje, w winiarni degustowałem na zaproszenie producenta.

 

Artemis Karamolegos Winery – nowoczesne oblicze greckiego winiarstwa

Mimo swych niewielkich rozmiarów, archipelag Santorynu jest dziś jednym z najbardziej prężnych ośrodków greckiego winiarstwa. Oprócz historycznych, uznanych winiarni pojawiają się nowe, ambitne projekty, wprowadzające świeże spojrzenie na tradycyjne metody produkcji, umiejętnie wykorzystując potencjał miejscowych odmian. Jednym z nich jest Artemis Karamolegos Winery – stosunkowo młode, bo liczące niespełna 20 lat przedsiębiorstwo, bazujące na tradycjach trzech pokoleń rodziny Karamolegosów.

Logo winiarni i restauracji – trafiliśmy pod właściwy adres. (fot. własna)

Profesjonalizacja rodzinnego gospodarstwa nastała w 2004 roku wraz z przejęciem sterów przez Artemisa. Kolejne lata przyniosły budowę nowego gmachu winiarni i modernizację linii produkcyjnej. W 2014 roku swe podwoje otworzyła restauracja Aroma Avlis, serwująca dania powstające z lokalnych składników i wina producenta. Dziś do winiarni przynależy 3 hektary upraw, zaś kolejne 5 hektarów posiada długoterminowe umowy dzierżawy. Roczna produkcja wynosi około 160-170 tysięcy butelek, w zdecydowanej większości powstających z assýrtiko. Oprócz tej odmiany uprawia się tu jeszcze jasne aidani, athiri i ciemne mavrotrágano oraz mandilaria.

Piwnica z starymi rocznikami wina. (fot. własna)

W winiarni zostaliśmy przyjęci przez Charitinę Orfanidou – szefową sprzedaży na Santoryn. Zabrała nas ona w długą podróż przez terroir wyspy, prezentując 16 win z bogatego portfolio producenta. Podczas wizyty obejrzeliśmy także linię produkcyjną oraz piwnicę z starymi rocznikami win Karamolegosa. Zresztą sam winiarz to fascynująca osobowość – ojciec sześciorga dzieci, wciąż eksperymentujący, acz unikający publicznych wystąpień. Choć nie udało nam się go spotkać – to czuliśmy jego rękę w serwowanych winach.

Charitina Orfanidou w sercu winiarni. (fot. własna)

Pierwsze z nich Artemis Karamolegos Terra Nera Assyrtiko 2022, przedstawiciel podstawowej, najtańszej linii producenta, pochodzący z owoców młodych krzewów, fermentujący i dojrzewający w stalowych zbiornikach na osadzie przez okres 4-5 miesięcy. Posiada bladozieloną barwę. Pachnie zielonym jabłkiem, kwiatem jaśminu, polnymi ziołami, morską bryzą i białymi kwiatami. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, nutami polnych ziół, zielonego jabłka, gruszki, soli kamiennej, cytryny. Finisz średni. Soczyste, świeże, lekkie assýrtiko za przystępne pieniądze. Ocena: *** (87/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Niezwykle udane, podstawowe assýrtiko. (fot. własna)

Drugie z linii – Artemis Karamolegos Terra Nera Aidani 2022 to nieco bardziej przystępne, aromatyczne wino z młodych krzewów, fermentujące i dojrzewające przez 6 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Cechuje je bladozielona barwa. Nos zachwyca aromatami białych kwiatów, bzu, gruszki, polnych ziół i miodu. Usta są wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, kremową fakturą, nutami ziół, polnych kwiatów, gruszki, białegu pieprzu. Finisz średniodługi. Delikatnie pikantna, aromatyczna, smaczna biel z wulkanicznych zboczy. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Aidani – aromatyczna, świeża biel. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na Artemis Karamolegos Santorini 2018. Wino powstało z assýrtiko (90%), z niewielką (10%) domieszką athiri i aidani, z starych winnic rozpościerających się w granicach miejscowości Pyrgos, Megalochori, Exo Gonia Akriotiri, Fira oraz Emporio. Fermentowało i dojrzewało na osadzie w stali przez okres 7 miesięcy. Charakteryzuje się jasnozłotą barwą. W nosie dominują nuty cytryny, limonki, morskiej bryzy, brzoskwini. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem oraz nutami umami, cytryny, limonki, brzoskwini i słoną mineralnością. Finisz długi. Wciąż świeża, ostra jak brzytwa, mineralna biel. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 20 EUR (88,50 PLN) – aczkolwiek wino nie jest już dostępne w sprzedaży w winiarni.

Dojrzały kupaż assýrtiko, athiri i aidani. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Santorini 2021 to bieżący rocznik wina. Podobnie do poprzednika, mamy tu mieszankę assýrtiko, athiri i aidani, dojrzewającą przez 7 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Wino posiada bladozłotą barwę. Pachnie morską bryzą, łupkiem, zielonym jabłkiem, gruszką, cytryną. W ustach wytrawne, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, nutami zielonego jabłka, gruszki, cytryny, limonki, soli kamiennej i białego pieprzu. Finisz jest długi. Świeże, jednocześnie oddające charakter wyspiarskiego terroir wino. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 24 EUR (106 PLN).

Młodsze wydanie poprzedniego wina. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Santorini Nykteri 2021 jest podobnym kupażem, jak w przypadku dwóch wcześniejszych butelek – jednakowoż różni go pochodzenie gron – z starych, 120-letnich krzewów z parceli w Pyrgos i Megalochori, a także sposób winifikacji. Fermentacja samotoku zachodzi w dużych, francuskich beczkach, gdzie wino spędza od 3-5 miesięcy, po czym na kolejne kilkanaście trafia do zbiorników ze stali, gdzie dojrzewa na osadzie. Cechuje je jasnozłota barwa. Nos kusi aromatami wanili, gruszek, brzoskwini, suszonych owoców, orzechów, drewna. Usta są wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami zielonego jabłka, brzoskwini, cytryny, suszonych owoców, wanili, mokrej skały, przypraw korzennych i pieprzną pikantnością. Złożone, potężne, ale też dobrze już ułożone wino. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 34 EUR (150,50 PLN).

Nykteri – tradycyjny styl santoryńskiego winiarstwa. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na dwa okryte sławą wina producenta. Artemis Karamolegos Assyrtiko 34 2021 to jeden z okrętów flagowych winiarni, pochodzący ze starych (ponad 120-letnich) krzewów assýrtiko ze wsi Pyrgos, Exo Gonia, Fira, Akrotiri oraz Megalochori. Moszcz fermentował i dojrzewał przez 9 miesięcy na osadzie w zbiornikach ze stali, betonowych kadziach, glinianych amforach oraz w niewielkiej ilości (10%) w używanych beczkach z francuskiego dębu (5 miesięcy dojrzewania). Posiada jasnozłotą barwę. Wyczujemy tu aromaty mokrej skały, morskiej bryzy, cytryny, limonki, brzoskwini, dymu. W ustach wytrawne, solidnie zbudowane, z potężną kwasowością, wysokim alkoholem, nutami szałwi, soli kamiennej, zielonego jabłka, limonki, skórki cytryny, białego pieprzu. Finisz bardzo długi. Soczyste, wielowymiarowe, cudownie mineralne wino. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 34 EUR (150,50 PLN).

Arcysmaczne assýrtiko z starych krzewów. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Assyrtiko Pyritis 2021 to kolejna, legendarna etykieta. Grona użyte do produkcji pochodzą z trzech winnic, położonych w Pyrgos i Megalochori. Moszcz przeszedł krótką zimną macerację, po czym po tłoczeniu trafił na 10 miesięcy do zbiorników ze stali nierdzewnej, gdzie dojrzewał na osadzie (który regularnie mieszano). Wino charakteryzuje się jasnozłotą barwą. W nosie dominują aromaty cytryny, limonki, morskiej bryzy, zielonego jabłka, polnych ziół. W ustach wytrawne, potężnie zbudowane, z świetną kwasowością i wysokim alkoholem. Znajdziemy tu nuty cytryny, limonki, melona, polnych ziół, zielonego jabłka, soli morskiej, umami, białego pieprzu. Finisz bardzo długi. Pikantne, mocno-kwasowe assýrtiko, które doskonale oddaje surowy charakter terroir. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena: 40 EUR (177 PLN).

Pyritis – legendarne Mega cuvée. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na ekspresję czterech assýrtiko z pojedynczych parceli. Artemis Karamolegos Louroi Platia 2021 pochodzi z starych, ponad 150-letnich krzewów rosnących w niewielkiej winnicy we wsi Pyrgos. Wino fermentowało i dojrzewało na osadzie przez 11 miesięcy w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Cecuje je bladozielona barwa. Nos odsłania przed nami aromaty cytryny, limonki, grapefruita, marakui, trawy i zielonego jabłka. Usta są wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, nutami grapefruita, limonki, cytryny, mokrej skały, polnych ziół i kwiatów. Finisz długi. Soczyste, aromatyczne, ale nie aż złożone, jak poprzednie wino. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 60 EUR (265,50 PLN).

Louroi Plata – aromatyczna bomba z Pyrgos. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Kamaras 2020 powstało z gron starych, ponad 150-letnich krzewów rosnących na pojedynczej parceli we wsi Akriotiri. Po krótkiej zimnej maceracji i fermentacji w stali trafiło na okres 2 lat do glinianych amfor, gdzie dojrzewało na osadzie. Posiada bladozłotą barwę. W nosie znajdziemy aromaty mokrej skały, gruszki, polnych ziół, łupka, migdałów, limonki, cytryny, dymu. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z potężną kwasowością, wysokim alkoholem, kremową teksturą, nutami mogdałów, soli morskiej, gruszki, zielonego i żółtego jabłka, cytryny, polnych ziół, białego pieprzu. Finisz bardzo długi. Wielowątkowe, mineralne, bogate assýrtiko z wielkim potencjałem dojrzewania. Ocena: ****/***** (95/100 pkt). Cena: 70 EUR (310 PLN).

Kamaras – wybitna selekcja z parceli w Akriotiri. (fot. własna)

Trzecie z win – Artemis Karamolegos Ftelos 2020 pochodzi z starych krzewów z pojedynczej parceli na skraju miasteczka Fira. Tu również zastosowano krótką, zimną macerację, po czym moszcz trafił do zbiorników ze stali nierdzewnej, gdzie fermentował i dojrzewał na osadzie przez 2 lata, po czym spędził kolejne 2 miesiące w używanych beczkach. Barwa jasnozłota. Nos dość powściągliwy, z aromatami morskiej bryzy, mokrej skały, przypraw korzennych, polnych ziół, zielonego jabłka, gruszki, cytryny. Usta są wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, nutami polnych ziół, przypraw korzennych, migdałów, zielonego jabłka, cytryny, limonki, orzeszków pinii i białych kwiatów. Finisz bardzo długi. Idealne dla fanów soczystego owocu i potężnej kwasowości. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena: 74 EUR (327,50 PLN).

Ftelos – mineralna i potężnie kwasowa biel. (fot. własna)

Ostatnie z czwórki – Artemis Karamolegos Papas 2020 pochodzi z pojedynczej winnicy z Megalochori, a rosnące tam krzewy liczą sobie ponad 150-lat. Wino fermentuje i dojrzewa na osadzie w stalowych zbiornikach przez okres 22 miesięcy, po czym na kolejne 2 trafia do beczek Stockingera. Na rynek trafia dopiero po 12 miesiącach od zabutelkowania. Cechuje je bladozłota barwa. Pachnie polnymi ziołami i kwiatami, cytryną, limonką, gruszką, białym pieprzem i mokrą skałą. W ustach wytrawne, dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem, potężną koncentracją, nutami białego pieprzu, polnych ziół, migdałów, przypraw korzennych, ale też zielonego jabłka, gruszki, cytryny i soli kamiennej. Eleganckie, korzenne, ziołowe, skoncentrowane wino. Ocena: **** (94/100 pkt). Cena: 86 EUR (380,50 PLN).

Papas – ziołowe, korzenne assýrtiko. (fot. własna)

Następnie nadeszła pora na róż. Artemis Karamolegos Terra Nera Assyrtiko Mandilaria 2022 to kupaż białej, i ciemnej odmiany w proporcjach 60% do 40%. Grona podlegały krótkiej zimnej maceracji, zaś po tłoczeniu moszcz trafił na 5 miesięcy do stalowych zbiorników, gdzie fermentował i dojrzewał na osadzie. Wino posiada delikatną jasnoróżową barwę. Nos kusi aromatami róży, truskawki, poziomki i białego pieprzu. Usta są wytrawne, dość lekko zbudowane, z wysoką kwasowością, średnim alkoholem, kremową teksturą, nutami truskawki, poziomki, białego pieprzu, polnych ziół i lekką mineralnością. Finisz jest średni. Soczysty, zwiewny, smaczny róż. Ocena: *** (86/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Smaczny róż i już. (fot. własna)

Kolejna butelka kryła wino pomarańczowe – Artemis Karamolegos Mystirio 2021. Powstało z wyselekcjowanych gron z starych krzewów (ponad 150-letnich) rosnących na pojedynczej parceli w Pyrgos. Maceracja na skórkach trwała 21 dni, fermentacja zaszła spontanicznie w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Wino następnie dojrzewało przez 10 miesięcy na osadzie, z czego 35% spędziło 2 miesięce w beczce. Charakteryzuje je bursztynowa barwa. W nosie wyczujemy suszone owoce, skórę, rumianek, bergamotkę, eukaliptus, olejek pomarańczy. W ustach wytrawne, potężnie zbudowane, z wysoką kwasowością, sporą taniną i wysokim alkoholem. Dominują tu nuty ziół, suszonych kwiatów i owoców: bergamotki, czarnej herbaty, eukaliptusa, orzeszków pinii, olejku pomarańczowego, skóry. Finisz jest długi. Młode, dojść jeszcze trudne w odbiorze wino, które potrzebuje czasu na złagodzenie tanin. Ocena: ***/**** (90/100 pkt). Cena: 33 EUR (146 PLN).

Mystirio – tajemnicza pomarańcza z assýrtiko. (fot. własna)

Artemis Karamolegos Terra Nera Mandilaria Mavrotragano 2022 to równy (50-50%) kupaż dwóch głównych ciemnych odmian wyspy. Wino macerowano na skórkach przez 20 dni, i fermentowano w niskiej temperaturze dla zachowania świeżości. Następnie wino dojrzewało przez 9 miesięcy w zbiornikach ze stali, jedynie niespełna 20% wina spędziło krótki okres czasu w używanych, dębowych beczkach. Posiada jasnorubinową barwę. Nos pachnie wśnią, czereśnią, truskawką, suszonymi kwiatami i pieprzem. Usta wytrawne, średnio zbudowane, z średnim alkoholem i sporą taniną. Dominują tu nuty wiśni, czereśni, truskawki, jest też poziomka, czarny pieprz oraz delikatna ziołowość. Finisz średni. Soczysta, świeża, radosna czerwień. Ocena: ***/**** (88/100 pkt). Cena: 13,50 EUR (60 PLN).

Świeża, soczysta czerwień. (fot. własna)

Drugie z czerwonych win – Artemis Karamolegos Mavrotragano 2020 prezentuje nieco inne oblicze. Pochodzi z młodych (20-letnich) krzewów rosnących na parcelach w Exo Gonia i Kamari. Po maceracji wino trafiło do stalowych zbiorników gdzie fermentowało, po czym zostało przepompowane do dębowych nowych, oraz używanych beczek na okres 24 miesięcy. Ma średniogłęboką, rubinową barwę. Nos zaznacza się aromatami kopru, ciemnych wiśni, suszoną śliwką, mokrą ziemią, polnymi ziołami i przyprawami korzennymi. W ustach wytrawne, solidnie zbudowane, z wysoką kwasowością, wysokim alkoholem i sporą taniną. Znajdziemy tu nuty wiśni, żurawiny, suszonej śliwki czarnej herbaty, czekolady, polnych ziół, kopru i czarnego pieprzu. Finisz jest długi. Złożona, poważna czerwień ze sporym potencjałem dojrzewania. Ocena: **** (92/100 pkt). Cena: 40 EUR (177 PLN).

Taniczne, krzepkie mavrotrágano. (fot. własna)

Jako ostatnia do kieliszków trafiła santoryńska specjalność – Artemis Karamolegos Vinsanto 2010. Wino jest kupażem assýrtiko (ze starych, 100-letnich krzewów – 85%) oraz aidani (15%). Grona suszono od 9 do 14 dni, po czym zostały wytłoczone, a moszcz fermentował w zbiornikach ze stali nierdzewnej. Po zatrzymaniu fermentacji wino trafia do używanych francuskich beczek (225 i 500-litrowych) na okres 90 miesięcy. Posiada ono ciemnobursztynową barwę. Pachnie morelami, daktylami, rodzynkami, figami, eukaliptusem, orzeszkami pinii, miodem i suszoną śliwką. W ustach jest obłędnie słodkie, skoncentrowane, średnio zbudowane, z wysoką kwasowością i niskim alkoholem. Mamy tu nuty suszonych moreli, fig, daktyli, orzeszków pinii, eukaliptusa, czarnej herbaty, umami i delikantną słonością. Finisz jest niemalże nieskończenie długi. Ocena: ****/***** (96/100 pkt).

Vinsanto – słodka specjalność wyspy. (fot. własna)

Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż tak szerokiego przeglądu portfolio, ukazującego różnorodność i bogactwo tutejszego terroir. W każdym z win czuć rękę winiarza i dbałość o szczegóły – nie da się znaleźć słabego punktu. Nawet podstawowe assýrtiko sprawia wiele przyjemności, choć mowa o winie dość prostym – acz niezwykle smacznym. Cała degustacja trwała ponad 3 godziny, i choć bardzo chcieliśmy – nie mieliśmy już czasu na obiad w tutejszej restauracji. Nadrobiliśmy tą stratę kolejnego dnia, by przekonać się – że Aroma Avlis serwuje dania o równie wysokim poziomie, co miejscowe wina. Zatem jeśli chcecie spróbować jak smakuje nowoczesna santoryńska gastronomia w połączeniu, z świetnymi winami – udajcie się do Exo Gonia i oddajcie się uczcie zmysłów. Nie pożałujecie.

Ostatnie chwile w winiarni. (fot. własna)

W degustacji brałem udział na zaproszenie producenta, na Santoryn podróżowałem za swoje.