Zelna Balaton Olaszrizling 2021 – marketowe wino na medal

Muszę się Wam z czegoś zwierzyć. Prez kilka poprzednich tygodni, a nawet miesięcy trapił mnie brak inwencji, każdy tekst rodził się powoli, i z wielkimi bólami. Najprostsze notki stawały się męczarnią, i choć wina nie przestawałem próbować – miałem coraz mniejszą ochotę, by dzielić się na jego temat z innymi. Dołek, przemęczenie, ogólna sytuacja, panująca obecnie na świecie – to wszystko nie zachęcało, by dzielić się nowymi wrażeniami. Zdecydowanie mniej czasu poświęcałem winom węgierskim – i zamierzam to zmienić. A wracam winem wyjątkowym – obsypanym nagrodami olaszrizlingiem z winiarni Zelna. O producencie wina pisałem już podczas wcześniejszego wpisu, zatem przypomnę tylko, że jest to stosunkowo nowe (bo założone w 2014 roku) rodzinne przedsiębiorstwo, do którego przynależy 16 hektarów winnic położonych w pięciu parcelach w apelacji Balatonfüred-Csopak. Powstają tu głównie biele, ale znajdziemy też wina różowe i czerwone. Największą uwagą cieszy się właśnie olaszrizling. Całość upraw prowadzona jest w sposób ekologiczny.

Olaszrizling-multimedalista (fot. własna)

Zelna Balaton Olaszrizling 2021, bo o nim dziś mowa, to prawdziwy kolekcjoner nagród. Wyróżniono go podczas Decanter World Wine Awards platynowym medalem, zdobył złoto podczas Berliner Wein Trophy, a także zwyciężył podczas konkursu win GROW du Monde. To spora kolekcja nagród, biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o winie marketowym. Powstało z wyjątkowo dojrzałych gron z siedliska Farkó-kő. Fermentowało i dojrzewało w zbiornikach ze stali szlachetnej. Posiada głęboką, jasnozłotą barwę. W nosie średniointensywne, z aromatami gruszki, żółtych jabłek, brzoskwini, migdałów, polnych ziół, kredy. W ustach wytrawne, dość dobrze zbudowane, z wysoką kwasowością, wyraźnie zaznaczonym alkoholem, pikantnością, oleistą teksturą, z nutami gruszki, żółtych oraz zielonych jabłek, białego pieprzu, migdałów, imbiru, ananasa, mokrej kredy, a także wyraźną goryczką. Finisz średniodługi. Bardzo udana, soczysta biel znad Balatonu, w dodatku w niezwykle przystępnej cenie. Ocena: **** (91/100 pkt). Cena: 1499 HUF (17,50 PLN). Za te pieniądze – brać nie kartonami, a wręcz ciężarówkami!

Źródło wina: zakup własny w węgierskim sklepie sieci supermarketów Lidl.

Attila Pince Birtokbor 2012 – cichy bohater z Szomolya

Jeśli o którymś z węgierskich winiarzy mówi się, że jest niedocenianym, mało znanym talentem, to z pewnością jest nim Attila Vámos. Mocno zainspirowany działalnością pioniera węgierskich win organicznych –  Imre Kaló, w 2006 roku razem z Istvánem Tóthem założył w wiosce Szomolya (region Eger) winiarnię, która szybko zyskała uznanie. Dziś samodzielnie uprawia 12 ha w okolicznych stanowiskach (Pazsag, Mácsalma, Szérűhely, Ispánberke, Nagy-Völgy Tető, Nagyaszó, Cserje), maksymalnie ograniczając wielkość plonów i stosując jedynie ekologiczne preparaty ochrony roślin. Po zbiorach grona trafiają do kadzi, gdzie spontanicznie fermentują, po czym na kilka lat trafiają do beczek. Jego wina cieszą się sporą renomą, mimo że winiarz nie dba o rozgłos – rzadko udziela wywiadów, nie bierze udziału w imprezach branżowych, nie jest członkiem żadnych stowarzyszeń. Współpracuje jedynie z kupcami, którzy podzielają jego wartości. Duża część produkcji trafia na eksport, między innymi do Europy Zachodniej.

Czerwień w szczycie formy. (fot. własna)

Attila Pince Birtokbor 2012 to podstawowe wino producenta, kupaż odmian cabernet franc, merlota, syrah, cabernet sauvignon, pinot noir oraz turan. Zebrane grona macerowano ze skórkami przez kilka miesięcy w otwartych kadziach, po czym wino trafiło do beczek dębowych, w których spędziło kilka lat. Posiada średniogłęboką, rubinową barwę z ceglanymi refleksami, widoczny jest też osad. W nosie pachnie wiśniami, śliwkami, jeżynami, czerwonymi porzeczkami, skórą, drewnem i octem balsamicznym. W ustach skoncentrowane, średnio zbudowane, o wysokiej kwasowości, wysokim (ale dobrze zintegrowanym) alkoholu oraz o wyraźnej, dojrzałej taninie. Sporo tu nut dojrzałych owoców: kompotu wiśniowego, żurawiny, suszonej śliwki, czerwonej porzeczki, a także octu balsamicznego, przypraw korzennych i ziemistości. Finisz średnio długi. Złożone, dojrzałe, eleganckie czerwone wino w uczciwej cenie. Ocena: ***/**** (89/100 pkt). Cena: 4940 HUF (63. PLN)

Źródło wina: zakup własny.

Szászi Badacsonyi Olaszrizling 2019 – balatońska klasyka w wersji bio

Od kilku dni słupki na termometrach pokazują powyżej 20 stopni, a to niechybny dowód na to, że nadeszło lato. I dobrze, gdyż tegoroczna wiosna nie rozpieszczała nas zarówno pogodą, ani też sytuacją epidemiologiczną. W końcu jednak możemy przysiąść na tarasie, balkonie, albo w parku i otworzyć butelkę ulubionego, świeżego, białego wina. Tym razem zdecydowałem się wybrać coś poważniejszego, klasyczną, acz podstawową biel z wulkanicznego regionu Badacsony. Wino pochodzi od producenta Szászi Birtok z wioski Hegymagas, położonej na zboczach Szent György-hegy. O rodzinie Szászich pisałem już cztery lata temu, przy okazji degustacji prowadzonej przez syna właściciela – Endre juniora. Zajmująca 18 hektarów posiadłość jest jedną z pierwszych, certyfikowanych winiarni w kraju, która postawiła na uprawy ekologiczne. Dziś w tym duchu powstają wszystkie wina producenta.

Flaszka na balkon, na taras, do parku… (fot. własna)

Szászi Badacsonyi Olaszrizling 2019 – to klasyczne „estate wine” – czyli podstawowa butelka producenta. Jest to kupaż gron olaszrizlinga z trzech różnych parceli (Szent György-hegy, Szigliget, Hajagos), spontanicznie fermentujący i dojrzewający w używanych, dębowych beczkach. Posiada jasnosłomkową barwę. W nosie pachnie mokrą skałą (Badacsony!), migdałami, żółtymi jabłkami, suszonymi śliwkami, drewnem oraz cytrusami. W ustach średniozbudowane, wytrawne, o średnim alkoholu (12,5%) i klasycznej, wysokiej kwasowości. Nieco rustykalne w stylu, z wyraźnymi nutami żółtych jabłek i papierówek, cytrusów, migdałów, polnych ziół, a także słoną nutą mineralną. Krągłe, o oleistej teksturze i średniodługim finiszu. Uczciwie zrobione, nieszczególnie złożone, acz dobrze oddające charakter miejsca i odmiany wino z upraw ekologicznych w świetnej cenie. Czegóż chcieć więcej? Może importera w Polsce? Ocena: *** (88/100). Cena: 2190 HUF (28,50 PLN).

Źródło wina: zakup wlasny w sieci sklepów Bortársaság.