Nie bywam zbyt często na Słowacji. Co prawda mijam ją w drodze do domu, ale tak na prawdę nigdy nie mam możliwości zatrzymania się na dłużej, czego żałuję. Tym bardziej żałuję, gdyż południowa Słowacja obfituje w liczne winnice, w których wytwarza się wspaniałe, choć jeszcze nie tak popularne w Polsce wina. Wina uprawia się tam od niepamiętnych czasów. Ta historia zaczyna się kilka wieków przed naszą erą. Bardzo prawdopodobne, że również Celtowie zajmowali się wytwarzaniem tego trunku. Od X wieku, wraz z podbojem tych ziem przez Węgrów zaczyna się nieprzerwany rozwój winiarstwa na tym obszarze. Nie zagrozili mu nawet Osmanowie, którym nie udało się zdobyć tych terenów. W XIX wieku Bratysława stała się centrum produkcji win musujących słynnych na całą Europę.
Regiony winiarskie Słowacji (grafika ze strony www.winesofslovakia.com)
Dziś na Słowacji ponad 400 zarejestrowanych producentów uprawia wino na ponad 19 tysiącach hektarów w 6 okręgach winiarskich: Malokarpatská, Južnoslovenská, Nitrianska, Stredoslovenská, Východoslovenská oraz Tokajská. Dominującymi są szczepy białe, najpopularniejsze z nich to: Veltlínske zelené (Grüner Veltliner – uprawiany na ponad 3 tys. ha), Rizling vlašský (Welschriesling – uprawiany na 2,5 tys. ha), Müller-Thurgau (1,5 tys. ha), Rizling rýnsky (Riesling – uprawiany na 0,9 tys. ha) oraz Rulandské biele (Pinot Blanc – uprawiany na 0,8 tys. ha). Inne, popularne szczepy białe to: Traminer, Fateascaă Alba, Irsai Olivér, Fetească Regală, Furmint, Chardonnay, Malvasia, Pinot Gris, Sauvignon Blanc. Spośród szczepów czerwonych wymienić należy kilka: Frankovka modrá (Blaufränkisch – zajmuje 1,6 tys. ha), Svätovavrinecké (St. Laurent – zajmuje 1,2 tys. ha) oraz Cabernet Sauvignon (niecałe 0,6 tys. ha). Inne popularne szczepy czerwone to: André, Alibernet, Pinot Noir oraz Blauer Portugieser.
Zacny trunek (fot. ze strony www.wineshop.sk)
Degustowane przeze mnie wino pochodzi z okręgu Malokarpatská. To najbardziej wysunięta na zachód apelacja Słowacji, charakteryzujący się klimatem kontynentalnym. Wino to wyprodukowała największa winiarnia regionu oraz całej Słowacji – Chateau Modra, gospodarująca na ponad 750 ha. Należy ona do rodziny Šebo, która produkuje wino już od ponad 400 lat. Sama firma powstała w 1998 roku i w jej skład wchodzą winnicę w trzech regionach winiarskich: Malokarpatská (Modra, Pezinok, Šenkvice), Nitrianska (Malanta) oraz Južnoslovenská (Galanta, Hubice, Strekov). Ów Dornfelder powstał z gron z winnicy z miejscowości Modra. Zawiera 12,5% alkoholu. Charakteryzuje się purpurową barwą, w nosie wyczujemy aromaty owoców leśnych, maliny. W ustach mamy nuty suszonej śliwki, wino to jest średnio zbudowane, łagodna kwasowość i delikatne taniny nadają mu odpowiedniego sznytu. Obraz zaburza trochę nachalna tania beczka (lub raczej wióry…). W tle wyczuwalna goryczka przypominająca pestkę wiśni. Wrażenia smakowe wieńczy średni, śliwkowy finisz. Wino kosztowało ok. 4,50 euro (19 PLN). Ocena: ***. Za te pieniądze przyzwoite wino, polecam pić samo, jak również do dań z czerwonego mięsa.