Wina Pála Mészárosa można dostać na Węgrzech praktycznie wszędzie. Znajdują się zarówno na półkach supermarketów i małych osiedlowych sklepów. Nic dziwnego, skoro mowa jest o jednym z największych producentów, nie tylko w skali regionu (Szekszárd), ale także całego kraju, gospodarującego na 120 ha w 9 siedliskach. Możemy się spotkać jego winami również w Polsce, m.in. za sprawą Faktorii Win, a także krakowskiego importera 2Bratanki, choć czasem pojawiają się także w ofercie Lidla.
Przyjemne, marketowe wino. (fot. własna)
Ja zaś korzystając z niedawnego ochłodzenia postanowiłem spróbować Mészáros Pál Cabernet Sauvignon 2015. Mamy tu barwę ciemnopurpurową, w nosie wyczuwalne nuty wiśnia, czereśnia, lekka nutka skórzana oraz mielona papryka. W ustach wiśnia, czarna porzeczka, średnia budowa, delikatna kwasowość, dalej nieco nut pestkowych, papryka, oraz lekka nuta buraczana. Nie da się ukryć, że ma w sobie sporo środkowoeuropejskiego charakteru. Jest to przyzwoite wino w niezbyt wygórowanej cenie, aczkolwiek potrzebuje więcej czasu by dojrzeć i pokazać nieco ze swego potencjału. Ocena: **/***. Cena: 1990 HUF (28 PLN). Nie jestem jakimś szczególnym fanem węgierskich cabernet sauvignon, ale to mogę z czystym sumieniem polecić.
Źródło wina: otrzymane w prezencie od znajomego.